tag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post8237169737234066909..comments2024-02-27T12:52:32.819+01:00Comments on W pustyni bez puszczy czyli Arabia Saudyjska i Oman oczami Polaka: Ruch drogowy w Arabii SaudyjskiejSaudyjskie Wielbłądyhttp://www.blogger.com/profile/13211928066147922946noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-60565626270873507932013-04-21T20:12:50.871+02:002013-04-21T20:12:50.871+02:00To widzę, że to taka ich przypadłość, bo to się zd...To widzę, że to taka ich przypadłość, bo to się zdarza naprawdę często, że tylko po to, żeby Ci życie ułatwić potrafią poświęcić Ci kupę czasu. <br />Co absolutnie nie przszkadza, że ten sam facet, który to zrobi jeszcze 2 min. temu trąbił na Ciebie na światłach, że na "późnym żółtym" nie pojechałaś :-DDDDSaudyjskie Wielbłądyhttps://www.blogger.com/profile/13211928066147922946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-51404580521917374282013-04-19T01:52:34.310+02:002013-04-19T01:52:34.310+02:00Stłuczka z Saudyjczykiem...
Mój mąż to przerabiał....Stłuczka z Saudyjczykiem...<br />Mój mąż to przerabiał. <br />Saudyjczyk wjechał mu w tył na skrzyżowaniu pod Ikeą. (Moim zdaniem jedno z ciekawszych miejsc w okolicy. Zawsze mnie tam zadziwia, że na świcie jest tylu idiotów.)<br /><br />Przyjechała policja, ponoć Saudyjczyk wziął winę na siebie. Napisali papier po ichniemu. Za kilka dni okazuje się, że to mój chłop wjechał w przód Saudyjczykowi. <br />Mąż naiwnie zadzwonił do Saudyjczyka. On obiecał, że wyjaśni. I wyjaśnił!!!<br />No, byliśmy w szoku :-)<br /><br />Wyprawa do Al Hasa. (Z. wziął taksówkę, niestety czołgu nie mieli, sam odmówił jazdy w charakterze kierowcy)<br />Kierowca miał być arabskojęzyczny. I był, tyle że po arabsku nie czytał. A tam pól miasta rozkopane i wszystkie nazwy ulic, wszystkie drogowskazy, tablice informacyjne o objazdach, jednym słowem wszystko – wyłącznie po arabsku. Map nie mają.<br />Zdesperowany taksówkarz, na czerwonych światłach zapytał miejscowego o drogę. Saudyjczyk zaczął coś tłumaczyć, popatrzył na nas... i kazał jechać za sobą. Przewiózł nas przez całe miasto, ogromne!!, upewnił się dwa razy, że wiemy jak dalej jechać, zamrugał światłami, pomachał i zawrócił. <br />Z powrotem to samo, tyle że z innym Saudyjczykiem :-) <br />U nas to chyba trudne do wyobrażenia.<br /><br />Jola<br />Masz mnie na sumieniu! Do rana mi zejdzie z czytaniem:-))<br />Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, szczególne ucałowania dla Iwony.<br /> Jolantahttps://www.blogger.com/profile/11807117960868345776noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-70562711178546409422013-02-18T19:13:29.944+01:002013-02-18T19:13:29.944+01:00I co ciekawe Policja w ogóle na to nie reaguje, a...I co ciekawe Policja w ogóle na to nie reaguje, a przynajmniej ja tego nie zauważyłem. Ale ogólnie tutejsze "miśki" jakieś mało czepliwe :)Saudyjskie Wielbłądyhttps://www.blogger.com/profile/13211928066147922946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-49443895109607033432013-02-18T10:58:05.393+01:002013-02-18T10:58:05.393+01:00Sprawny klakson to tutaj podstawa :)
A jeśli chodz...Sprawny klakson to tutaj podstawa :)<br />A jeśli chodzi o "wypadki z udziałem bardzo młodych kierowców", to tak, nie jest to domana KSA, ale tylko tutaj nagminnie widuje się kierujących 11-latków, których ledwo widać znad kierownicy np. Toyoty Land Cruiser, a na siedzeniu obok siedzi dumny, niewiele starszy, brat. Eh...Iw z KSAhttps://www.blogger.com/profile/03555451030116934415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-91088940826337345712013-02-17T00:43:23.036+01:002013-02-17T00:43:23.036+01:00Elu - nie ma rzeczy niemożliwych. Sam rok temu nie...Elu - nie ma rzeczy niemożliwych. Sam rok temu nie uwierzyłbym, że moje życie tak się potoczy, że znajdę się w KSA.<br />Cieszę się ze, moja grafomania jest dla kogoś ciekawa i bardzo mi to schlebia :-)<br /><br />Co do oceny sytuacji na drodze - Twoja uwaga jest bardzo trafna. Rzeczywiście wygląda to czasami jak sceny z samochodzików w wesołym miasteczku. Dziś kolejna porcja drogowych cudów i dziwów.<br />Prędkość maksymalna to 120 km/h. Jednak w niewielu miejscach, które widziałem (poza uliczkami w centrum miasta i przy robotach drogowych) jest ograniczenie poniżej 120 km/h Dzięki temu,że nie ma punktów karnych każdy kogo stać na mandaty jedzie szybciej. Na jutro postaram się zdobyć pełną listę przewidzianych kar za nadmierną prędkość ;-)<br />Dzięki za wizytę Saudyjskie Wielbłądyhttps://www.blogger.com/profile/13211928066147922946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-40893941240750896732013-02-16T14:27:44.121+01:002013-02-16T14:27:44.121+01:00Dokładnie tak jak w wesołym miasteczku na samochod...Dokładnie tak jak w wesołym miasteczku na samochodzikach.<br />Ciekawa jestem z jaką szybkością jeżdżą ci kierowcy. Bo chyba nie może być zbyt duża. <br /><br />Ela http://stegenko-ela.blogspot.com/Ela Stegenkohttps://www.blogger.com/profile/16976561110279688142noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1988886603087205861.post-31446427723849834862013-02-16T14:24:36.680+01:002013-02-16T14:24:36.680+01:00Ciekawe opowieści jak dla mnie bardzo egzotyczne i...Ciekawe opowieści jak dla mnie bardzo egzotyczne i nieosiągalne więc miło będzie tu wpadać i poczytać. Fajny kraj, mimo wszystko. <br /><br />Pozdrawiam<br />Ela http://stegenko-ela.blogspot.com/<br />Ela Stegenkohttps://www.blogger.com/profile/16976561110279688142noreply@blogger.com