Zapytała mnie ostatnio Dziubasek - jak się ubierają Saudyjczycy. Postaram się w miarę mojej wiedzy opisać to najdokładniej jak potrafię. Pominę kwestię bielizny, skarpetek (noszonych także do sandałów :D) oraz obuwia, bo to niczym szczególnym się nie wyróżnia, chociaż prym wiodą wszelkiej maści i marki mokasyny oraz wspomniane powyżej sandały.
Zacznijmy od głowy.
Najczęściej spotykanym tradycyjnym nakryciem głowy jest ghutra - trójkątna jedwabna, bawełniana lub poliestrowa chusta w kolorze białym lub w czerwono - białą kratkę.
Żeby ghutra nie zsuwała się z głowy Saudyjczyk zakłada pod nią taqiyah - rodzaj wykonanej (często ręcznie) czapeczki.
Dodatkowo na ghutrę nakłada się agal - przypominający powróz krążek wykonany z ciasno tkanego koziego włosia i wełny owczej. Saudyjskiej agale są czarne, ale w dawnych czasach zdarzały się też agale bogato zdobione.
Pierwotnie agal służył to pętania wielbłądów, aby uniemożliwić im ucieczkę, obecnie można do niego co najwyżej przypiąć...... kluczyki do Toyoty :D
Zacznijmy od głowy.
Agal i ghutra |
Żeby ghutra nie zsuwała się z głowy Saudyjczyk zakłada pod nią taqiyah - rodzaj wykonanej (często ręcznie) czapeczki.
Taqiyah |
Dodatkowo na ghutrę nakłada się agal - przypominający powróz krążek wykonany z ciasno tkanego koziego włosia i wełny owczej. Saudyjskiej agale są czarne, ale w dawnych czasach zdarzały się też agale bogato zdobione.
Pierwotnie agal służył to pętania wielbłądów, aby uniemożliwić im ucieczkę, obecnie można do niego co najwyżej przypiąć...... kluczyki do Toyoty :D
Strój właściwy nazwany przez Dziubaska "sukienką" to thob - tradycyjny strój męski w krajach Zatoki Arabskiej. W zależności od kraju nosi on różne nazwy:
w Arabii Saudyjskiej - thob
w Emiratach Arabskich - kandura
w Libii, Egipcie, Algierii - jalabiyyah
w Katarze - dishdasha
w Maroku - gandora
Jest to rodzaj długiej, sięgającej do kostek tuniki. Latem w Arabii Saudyjskiej mężczyźni noszą białe thoby, zimą natomiast thoby w ciemniejszych
kolorach - szarym, beżowym, brązowym. Thob jest zazwyczaj lekko usztywniony. Najczęściej ma kołnierzyk w rodzaju stójki, często mankiety i..... całkiem sporą ilość kieszeni.
Kiedyś
Stary Wielbłąd zapytał swojego Kolegę jak to się dzieje, że Jego thob
jest zawsze idealnie biały i niepognieciony. Odpowiedź nas mocno
zaskoczyła - otóż tenże kolega ma w samochodzie zazwyczaj drugi thob na
zmianę, jeśli gdzieś się pobrudzi lub pogniecie, to najzwyczajniej w świecie
idzie się przebrać.
Pod thob panowie zakładają luźne
białe spodnie tzw. seroual.
Na thob można też założyć bisht - rodzaj męskiego płaszcza z wełny
(owczej lub wielbłądziej) lub bawełny, zazwyczaj w kolorze kremowym, szarym,
różnych odcieniach brązu lub czarnym. Bisht jest zazwyczaj zdobiony
haftem nazywanym tutaj mogasab.
W przeciwieństwie do thobów, bishty są wykonane z miękkiej tkaniny. Nawet jeśli jest ciepło bisht jest zakładany na ważne
uroczystości (śluby lub inne ceremonie). Podkreśla się w ten sposób
rangę uroczystości i..... prestiż właściciela bishta.Thoby |
Bisht |
a TY Drogi Wielbłądzie masz już taki, swój osobisty, zestaw ubrań?
OdpowiedzUsuńMisie- nie, nie posiadam. Bo pewne aspekty tego stroju zostały nie rozwiązane tak, jak jestem przyzwyczajony. Łatwo bym sobie zęby wybił, bo chodzę dość zamaszyście, a strój ten tego nie ułatwia :-)
UsuńCzy jest jakas roznica, kto nosi ghutra w kolorze bialym, a kto w czerwonobiala kratke?
OdpowiedzUsuńTak- jeden nosi białą a drugi w czerwoną kratkę :-)
UsuńZ tego co zauważyłem, są noszone wymiennie, także jakiejś dodatkowej symboliki nie dostrzegłem.
Prawda to, z tego co słyszałem kiedy tam byłem kolory nie mają żadnej symboliki, a są kwestią gustu i wyboru nosiciela. Jedyna zależność to taka, że Saudyjczycy zazwyczaj wybierają biało - czerwone lub biało-białe (one mają taki sam wzór, lecz wyszyty białą nicią, i z daleka mogą wyglądać jak jednolite białe), a w innych krajach preferują biało-czarne, czy też nawet biało-żółte/złotawe.
OdpowiedzUsuńNie ma też ograniczeń co do noszenia tego stroju, nie jest powiedziane, że trzeba być saudyjczykiem czy muzułmaninem, czy cokolwiek. Podobnież każden chetny może kupić, założyć i nosić. Co do zakupu potwierdzam, problemów nie ma żadnych, w każdej chwili można nabyć. Co do noszenia przyznam jednak, że nie widziałem ani razu osobnika nie wyglądającego na Araba a odzianego w taki strój. Czasem tylko chustę może co niektórzy robotnicy dla osłony przed słońcem na głowę zarzucali.
Ja przyznam osobiście, że po początkowym może lekkim szoku, później już ten ich zwyczajowy strój BARDZO się podobał. A po założeniu (w domu dla przymiarki) zrozumiałem też, że na upalne dni jest o wiele, wiele przyjemniejszy niż choćby nawet przewiewne szorty. Ogólnie zatem, uzasadniłbym noszenie takiego stroju względami praktycznymi, i tak na mój prosty rozum stąd się on wywodzi: taka choćby ghutra świetnie chroni przed słońcem, a w razie potrzeby można nią owinąć twarz, szyję i głowę aby osłonić się przed pustynnym wiatrem i miotanym nim piaskiem.
Co mnie natomiast bardzo zdziwiło bo odwiedzeniu sklepu z ghutrami, to to, że jest ich taki wybór - rozpiętość przede wszystkim cenowa, ale i jakościowa! I metki (!!!) ...Gucci, Pierre Cardin, Hugo Boss - pełen wybór :D
I druga sprawa - oni je noszą zamiast fryzur. Dosłownie - każdy nosi na swój sposób, układa po swojemu i co chwilę poprawia, niczym nasze dziewczyny swoje fryzury.
Dla mnie - bomba!
Pozdrawiam, Bogdan.
Co kraj to obyczaj! Niesamowite jest to, że wystarczy pojechać/polecieć kilkatysięcy kilometrów dalej i zmierzyć się z zupełnie inną kulturą i tradycją :)
OdpowiedzUsuńSpory zasób wiedzy. Można dowiedzieć się rzeczy, które nie są zbyt dostępne. Bardzo fajny blog. Gratuluję i pozdrawiam. Edyta :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń