Zanim jednak dotarłem do wyznaczonych punktów podróży dokonałem… teleportacji.
Otóż, ni z tego ni z owego znalazłem się w… Al-Khobar (miasto Arabii Saudyjskiej, w którym mieszkalism:-)
Dowód na zdjęciu.
Oczywiście, jest to lokalne Al-Khobar, ale było miło powspominać.
Różnych zabytkowych obiektów, oraz po prostu ładnych widoczków całkiem sporo, więc pooglądajcie, jeśli wola, chęć i czas macie po temu.
Otóż, ni z tego ni z owego znalazłem się w… Al-Khobar (miasto Arabii Saudyjskiej, w którym mieszkalism:-)
Dowód na zdjęciu.
Oczywiście, jest to lokalne Al-Khobar, ale było miło powspominać.
Różnych zabytkowych obiektów, oraz po prostu ładnych widoczków całkiem sporo, więc pooglądajcie, jeśli wola, chęć i czas macie po temu.
Widoczki ładne
OdpowiedzUsuńW USA jest kilka miast (miasteczek ) o nazwie Warszawa
No właśnie - a u nas ani jednego Bidbida ;-(
UsuńFafarafy - owszem są, ale tylko na warszawskich Szmulkach, Bródnie i ( słyszałam) że na łódzkich Bałutach też. ;-)
Pozdrawiam - Iza / bez Krzysztofa /
Marecki - dlatego lubię tutaj fotografować, bo kiedyś widoczki szły mi marnie :-) Co do nazw miejscowości to się okazuje, że to Al- Khobar WYMAWIA się inaczej niż to saudyjskie, czyli kolejna ciekawostka przyrodnicza.
UsuńW USA to nie tylko Warszawy, ale i np. Krakow w Wisconsin :-)
Iza - są Fafarafy i to w ilościch hurtowych, ale Bidbidów jak na lekarstwo :-)