Jak już pisałam, mamy w compoundzie mieszankę
narodowościową. Zdawać by się mogło, że to idealne miejsce do szkolenia
umiejętności językowych. Nic bardziej mylnego, oprócz Wielbłąda - jestem
obecnie jedyną osobą, która spędza
czas w compoundowym centrum kulturalnym
czyli przy basenie. To, że od niedzieli rano do czwartku wieczór nie ma tam
facetów jest zrozumiałe - bo przecież pracuj.
Ale żadna z mieszkających tutaj kobiet (a ostatnio
wprowadziły się dwie kolejne) nie wychyli z domu nawet czubka nosa, co jest dla
mnie co najmniej dziwne.
Reasumując - życie kulturalne w compoundzie wygląda
następująco
- godzina 5:50 rano - idziemy z Wielbłądem na poranną kawę
przy basenie (oprócz nas nie ma żywego ducha)
- godzina 18 - 18:30 - idziemy z Wielbłądem na wieczornego
papieroska przy basenie (oprócz nas nie ma tam żywego ducha)
- godzina 20:30 - 21 - idziemy z Wielbłądem na przedspaniowego
papieroska przy basenie (zdarza się, że pływa w nim jakiś jakiś facet)
I tak to wygląda od niedzieli do czwartku. W weekendy mamy piątkowe śniadania u Wielbłąda i wtedy
robimy sobie z naszą libańsko- amerykańską sąsiadką i kanadyjsko - libańskim sąsiadem lub mieszkającymi w pobliżu Polakami przybasenową
wyżerkę - jest coś na ciepło i domowe ciasto. W poprzedni weekend to sami
zrobili nasi brytyjsko-egipsko-pakistańsko-nowozelandzko-amerykańscy sąsiedzi i
dzięki temu się poznaliśmy.
Jednym słowem - jak widzicie, "życie bardzo kulturalne" toczy się tutaj dość leniwie, ku mojej wielkiej zgrozie i ogromnemu rozczarowaniu :(
Wielbłądzica Domowa
źródło |
A jednak zycie towarzyskie jest i to jest najwazniejsze!
OdpowiedzUsuńJ.
Masz rację, bo to oznacza - życie w takim towarzystwie, to skarb nie do przecenienia :)
UsuńOla a nie możesz jakoś zagaić sąsiadek??? Może one się wstydzą, boją albo są nieśmiałe?? Jak właściwie wygląda taki Twój typowy dzień???? I jeszcze jedno pytanie - piszesz, że są Polacy, dużo ich tam ??? Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńps kurcze wokół mnie jest sporo ludzi a jakoś taka samotna momentami jestem....:( nie z każdym umiem się dogadać i cierpliwości brak
pozdrawiam ..Warszawa dzisiaj pięknie słonecznie majowa
Próbowałam zagadać do jednej (bo czasami wychodzi na balkon), ale nic to nie dało. Pozostałe wychodzą tylko w towarzystwie mężów a widzę je jedynie wtedy, gdy samochód jest zaparkowany przed compoundem, a nie w garażu podziemnym. Jedyną osobą z którą mam bardzo fajny kontakt jest nasza amerykańsko - libańska sąsiadka, ale ona bardzo późno wraca z pracy.
UsuńJak wygląd typowy dzień postaram się opisać w osobnym poście.
Polaków jest tutaj całkiem sporo, ale w innych compoundach. Czasami spotykamy się w weekendy.
ps. Człowiek najbardziej samotny jest wśród ludzi :(
No szkoda, że te kobiety takie są pozamykane w sobie, może z czasem jak ta samotność zacznie im doskwierać to to przełamią swoje wewnetrzne opory, pootwierają granice czy jakby to nazwać:) i okażą się bardzo fajnymi sąsiadkami czego Ci życzę szczerze. Ciekawie będzie przeczytać jak wygląda typowy dzień "saudyjskiej" żony :) bo toż miejsce i obyczaje tak różne a przez to i możliwości. I tak byłam zdziwiona, że możesz sama z jakims taksówkarzem tylko udać się do sklepu :). Obyś nigdy nie musiała się przepychać w Muttawą, ponoć to mało ciekawe typki, a jak się przyczepią to - torebką ich torebką :) :) Iwona
UsuńSkoro nie ma chętnych na wspólnego grilla, fajka czy zwykłą gadkę to mówi się trudno
OdpowiedzUsuńMarek
Chętni owszem są - faceci jak już wrócą z pracy. W ciągu dnia możesz zapomnieć o jakimkolwiek życiu towarzyskim
UsuńKurcze szkoda, ze tak słabo. Może z czasem się ludzie rozkręcą. Wydaje się, że przy mieszance narodowościowej to mogą byc super doświadczenia a tu nic. A może jakoś pozachęcać babeczki do spotkań?
OdpowiedzUsuńWątpię czy się rozkręcą kobiety. Z facetami mam doskonały kontakt, ale oni wracają dopiero wieczorem tak jak Wielbłąd.
UsuńTy wstajesz o 5:50 rano? Sprawdze to w lipcu
OdpowiedzUsuńE (K....r)
Kangur - tylko wtedy będę na wakacjach. Ale jak chcesz, to mogę do Ciebie co rano dzwonić do czasu przyjazdu :-)
Usuńالجار ثم الدار czyli stare arabskie przysłowie się sprawdza :) najpierw wybieramy sąsiada a potem dom :)
OdpowiedzUsuńقال كونفوشيوس، لا يوجد شيء مثل المثل القديم جيدة:-D
UsuńEj, niegrzecznie tak ślimaczyć bez tłumaczenia!
UsuńZapytaj wujka Google :D
UsuńNie narzekaj, nie narzekaj...
OdpowiedzUsuńW mojej wiosce (wielkości sporego powiatowego miasta) są wprawdzie trzy miejsca basenowe, ale to najbliższe mojej chałupy jest do mojej wyłącznej dyspozycji przez pól dnia.
Z sześcioma ratownikami do kompletu!
Zwykle o od 9 rano do 11.30 jestem sama w obiekcie, który ma dwa pełnowymiarowe baseny - korzystam z jednego, w drugim woda ma tylko 29 stopni, więc na mój gust za zimna.
Co robią inne panie?
Jola - nie mamy pojęcia co robią inne panie, z wyjątkiem naszej sąsiadki, która pracuje tutaj jako wysokiej rangi manager
UsuńHm....biorac pod uwage panujace tam temperatury to ja tez chyba nie wylazilabym na zewnatrz za wyjatkiem srodka nocy - bo zeszlabym , po prostu....
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony jak mieszkalam jeszcze w Kalifornii i tez mialam basen w kompleksie, to starannie unikalam tego miejsca przez wiekszosc czasu. Siedziely tam bowiem zwykle rodzinki ze straszliwie wrzeszczaca dzieciarnia... z moich sasiadow nie znalam nikogo - za wyjatkiem dwoch osob - po prostu z reszta towarzystwa nie mialam za wiele wspolnego i poza zwyczajowym "hi, how are you" nie bylo o czym gadac...
Futrzaku - jeszcze nie jest tak źle z temperaturą, za miesiąc będzie cieplej.
UsuńW naszym compoundzie na szczęście nie ma żadnego wrzeszczącego przewodu pokarmowego
Dobra dobra, jak w srodku nocy jest 30 C to ja wole nie myslec, ile tam jest w srodku dnia.
UsuńSzczezłabym, ani chybi :)
Ale o ile nie wieje wiatr od Zatoki Arabskiej, to nie jest aż tak źle :D
UsuńPisałaś, że tam narodowościowy miks a nie same Saudi-żony? Więc co te babki mają, że z domu nie wyjdą? Chyba że to kobity w typie mojej sąsiadki. Tej to nikt nie zamyka na klucz, ale i tak nosa z domu nie wyściubi. Ciągle tylko pierze, gotuje, sprząta, prasuje majtki, gotuje, ściera kurze, mopuje, prasuje ścierki do podłóg, rozwiesza pranie i olaboga jest zajęta. A wieczorem wyjdzie i owszem na piwko z domu, ale tylko do siebie na schody, dalej nie, bo tam są zwierzęta a zwierzęta śmierdzą. Dla wyjaśnienia - nie mieszkamy przy tuczarni świń, czy fermie drobiu.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci, żeby sąsiadki się naprostowały, bo tak w samotności to ciężkie masz tam życie, taka złota klatka :(
Z obserwacji wynika, ze niektóre Panie próbują być bardziej papieskie od papieża. Bo zaczyna wyglądać to tak, ze Saudyjki w konserwatywnej, bądź co bądź, prowincji są bardziej wyluzowane, niż niektóre cudzoziemki.
UsuńNie ogarniam, dlaczego np. laska z Libanu, jak tylko mnie zoczy przez balkon to za cholerę nie przyjdzie na basen :-)
Chyba az tak szpetny nie jestem, a i dziewcze absolutnie nie w moim typie takze obawiac sie nie ma czego :-D