3/16/2015

Wielbłądzie memuary część 1 - islamizacja

Pogoniony nieco do roboty przez Szacowną Małżonkę Mą Aleksandrę oraz Macieja J. (PS. dzięki za maila Maćku) biorę się do snucia wspomnień saudyjskich.
Całkiem niedawno natknąłem się na świetny wywiad Pawła Smoleńskiego z dr Patrycją Sasnal.
Uważam, że od dłuższego czasu nie trafiłem na lepszą analizę i syntezę świata arabskiego.
To, co próbowałem Wam przybliżyć pisząc bloga zostało w krótkiej, przystępnej formie, bez naukowego zadęcia ujęte.
Najważniejszym, w mojej opinii, fragmentem wywiadu jest …
Właściwie co znaczy "islamizacja"? Arabowie są bardzo religijni. Wyobraźmy sobie, że w praktyce od dwóch do pięciu razy dziennie się modlą - jak ogromnie wpływa to na życie codziennie, na układ dnia, na widzenie życia. Tylko że nie zawsze religia była jedyną ideologią, a tak właśnie rozumiem słowo "islamizacja" - uznawanie religii za jedyną alternatywę….”
Pięknie ujęte. To jest właśnie to, co było dla mnie najtrudniejsze do przedstawienia Wam, kochani „PT Czytacze”.
Spora grupa wyznawców Islamu jest przez islamistów uważanych za… wrogów Islamu.
Islamiści to jest dewocja typu ludowego, jak występuje u nas, szczególnie wśród fan-clubu jedynego słusznego Radyja. Moim zdaniem większość z tych osób nie przebrnęła przez Biblię, podobnie jak tam przez Koran czego jestem w 100 % pewny.
Tak mniej więcej wygląda religijność prostych, niepiśmiennych chłopów z Pakistanu, Afganistanu czy Afryki Północnej.
Słuchają tylko imamów, nie mając kontaktu z Koranem, bo..... nie potrafią czytać.
W wielu regionach  medresa jest jedynym miejscem, gdzie można zdobyć jakiekolwiek wykształcenie.
Dlatego moi bardzo pobożni znajomi znający Koran na pamięć, twierdzą ,że jedyną droga walki z terroryzmem jest edukacja, a nie naloty wojsk sojuszniczych.
Tam, po piątkowych modłach rozmawia się o treści „kazania” a nie przygląda jak ubrana była sąsiadka i czym przyjechała do kościoła.
Dla nas chrześcijaństwo jest religią napływową – dla wyznawców Islamu w krajach arabskich, a szczególnie w Arabii Saudyjskiej – „domową”
Wszystkie zdarzenia miały miejsce „za rogiem”, większość miejsc opisanych w Koranie można obejrzeć, dotknąć.
Jasne, że jest mnóstwo osób religijnych „pod publiczkę”. Jest nacja, która się w tym specjalizuje np. nacierając czoła czosnkiem lub cebulą, co pozostawia trwałe ślady mające świadczyć o wielkiej pobożności. Takie „otarcia” mają być dowodem „żarliwej modlitwy”.
Najprostszym przykładem różnic między katolikami a muzułmanami jest podejście do modlitwy
Gdzie różnica ?
Ano w tym, że w Islamie przestrzeganie godzin modlitwy dotyczy wszystkich wiernych.
W katolicyzmie – tak naprawdę tylko zakonników i to raczej tych klauzurowych.

Zdjęcie - Ariandra Fokker

58 komentarzy:

  1. Nie znam dobrze obyczajowości tego narodu, dlatego zaczytuje się u Was. Czytałam również kilka książek (nie za wiele, ale i tak tytułów nie pamiętam taka pamięć) i taki wniosek mi się nasuwa o tych którzy czytają Koran: interpretują jak im wygodnie.
    Ot przykład taki prozaiczny, małżonek poznał na kameralnej imprezie islamiste spokojny, religijny, pił alkohol ( nie żeby się upijał ), przy wyłączonym świetle, wtedy Allah nie widzi. Inna sprawa że może to ten religijny "pod publiczke."?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mig - teoretycznie nie powinno być żadnych interpretacji Koranu, bo jest to Księga Objawiona.
      Jednak ze względu język, jakim została spisana komentarze okazały się niezbędne
      . Tu cytat z Wiki
      " ... Ponieważ tekst Koranu jest pełen zwrotów poetyckich, archaicznych, niejasnych dla przeciętnego odbiorcy, powstała nauka o egzegezie tekstu koranicznego (arab. tafsir). Poszczególne interpretacje Koranu zależą, m.in. od przynależności ich autorów do poszczególnych odłamów islamu, oraz ugrupowań politycznych. Za jeden z najbardziej autorytatywnych uchodzi sunnicki komentarz At-Tabariego z X w. Koran wpływał na rozwój kultury wielu narodów azjatyckich i afrykańskich...."

      A z pijącymi muzułmanami to tak trochę jak z chrześcijanami - niby jasno są sprecyzowane nakazy i zakazy, ale zawsze coś tam sobie można zracjonalizować.
      Przykład ?
      Zacytuję fragment książki Tadeusza Olszańskiego "Nobel dla papryki" :
      "...Zamek w Eger przez długi czas bronił się przed Turkami. Był oblegany latami. Najeźdźcom nudziło się więc i coraz częściej, wbrew zakazom Koranu zaglądali do szklanki z czerwonym płynem. Na wieść o tym, że tureckie dowództwo - zamiast zdobywać zamek- pije wino, wyruszyła z Budy specjalna ekipa, w skład której wchodzili najwyżsi rangą wojskowi i kapłani. Bej, który oblegał Eger, nie uląkł się kontroli. Zastawił stoły i podjął gości wspaniałą ucztą. Gdy wszyscy już byli potwornie obżarci, bej kazał podać czerwone, egerskie wino. Posądza się nas - wzniósł toast- że łamiemy reguły Koranu i pijemy niegodny naszych ojców napój giaurów. Nic podobnego! Skosztujcie, o czcigodni, tego oto szlachetnego napoju, który jest niczym innym jak czerwoną byczą krwią, dobrze służy naszym ucztom - ułatwia trawienie, jak też podnosi waleczność naszych wojsk. Czcigodni skosztowali i szybko doszli do wniosku, że bej Egeru ma rację..." Tak powstała nazwa sławetnego czerwonego wina z węgierskich gór - "Egri bikaver" czyli bycza krew" :-D

      Usuń
    2. Skoro już przy Madziarach jesteśmy- polecam "Gulasz z Turula", ciekawy punkt widzenia na Węgry współcześnie. Pióra Krzysztofa Vargi.
      Mnie tez polecono, kupiłem sobie pod choinkę, poszedł dalej w świat, bo warto.

      Usuń
    3. Zanotowałem i poszukam. Dzięki za podpowiedź :-)

      Usuń
    4. A się wstrzeliłeś w ten Eger idealnie, to moja baza wypadowa przez wiele lat, nie powiem lubię "ichsze" wina a Egri bikaver to jedno z tych najpopularniejszych.

      Usuń
    5. Mig - nigdy tam nie byłem.
      Moja znajomość Węgier ogranicza się do Hajduszoboszlo i z daaawnych czasów - okolice dworca Keleti - if you know what I mean :-D.
      Jestem za to wielkim fanem węgierskiej kuchni ale za winem nie przepadam.

      Usuń
  2. Czy to nie jest tak z Koranem jak z nasza Biblia?
    Tlumaczenia i odniesienia do czasow?

    Potem kolejny przeklad z przekladu przekladu rozni sie od oryginalu, czasem bardzo zdecydowanie?

    I czy nie jest tak, ze kazda religia opiera sie na milosci blizniego i szacunku, tylko potem jakos sie rozmywa pierwsze przeslanie w systemie nakazowo - rozdzielczym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz - nie.
      To, co zostało uznane jako "kanoniczne" zostało napisane w X w. Owszem, do tej pory są różne komentarze i komentarze do komentarzy ale nie ma to wpływu na oryginał. Nawet, jak znajdziesz na stronach poświęconych Islamowi, wszelkie tłumaczenia nie są "Koranem" ale "w duchu Koranu"
      Nie występują przekłamania wynikające z przekładów.

      Tak to zawsze wygląda, że idee są wspaniałe, tylko realizacja kuleje

      Usuń
    2. Z tymi ideami jak z narodem wg Pilsudskiego:)

      Usuń
    3. Ameryka - trudno się nie zgodzić :-)

      Usuń
  3. Mamy w pracy od niedawna nowego kolege, Turka. Wprawdzie swini nie je (chociaz na widok koreanskiego grilla slinka mu ciekla) ale pije nie gorzej od nas. I tu paradoks. Ostatnio bralem antybiotyk czyli z picia trunkow zero, wiec wiozlem wspomnioanego kolege calkiem niezle wstawionego z imprezy firmowej do domu (mieszkamy w tej samej klatce).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ecot- w Turcji spożywanie alkoholu to sytuacja w miarę normalna.
      Są zdjęcia Ataturka pijącego raki, także mnie to jakoś niespecjalnie dziwi :-)
      Dopiero obecna władza próbuje zawrócić z drogi wyznaczonej przez Ojca Turków

      Usuń
  4. Karolina (DE)16.03.2015, 17:21

    Mnie ta argumentacja o walce z terroryzmem przy pomocy edukacji w ogole nie przekonuje. W niemieckim Spieglu ukazalo sie niedawno sporo atykulow na temat ISIS i jedno zdanie zapadlo mi w pamieci - panstwowa religia KSA przypomina wlasnie doktryne ISIS. Lacznie z praktykowaniem kary smierci poprzez sciecie.
    (niewiele osob pamieta dzisiaj, ze wiekszosc zamachowcow z 9/11 byla Saudyjczykami)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina - mnie przekonuje. Choć to nie oznacza, że fanatyzm, czy ekstremizm zniknie. Ale jego wpływ będzie ograniczony. Nie wiem dlaczego, ale ludzie wykształceni rzadziej zostają ekstremistami. Mają inne perspektywy i coś do osiągnięcia i coś do stracenia. Owszem, znajdują się i fanatycy świetnie wykształceni, ale to są albo idealiści, którzy w ten sposób chcą zbawiać świat (nawet jak ten wcale zbawiany być nie chce, a jeśli już to nie tymi metodami) czy udający idealistów cyniczni manipulatorzy jak jeden grzybowy papcio.
      Również mało kto dzisiaj pamięta, że Osama bin Laden był szkolony przez CIA w Afganistanie w latach 80 ubiegłego wieku

      Usuń
    2. Karolina (DE)16.03.2015, 20:10

      Terroryzm to nie jest jedyny przejaw fanatyzmu religijnego. W KSA obowiązuje (i jest wykonywana) kara śmierci za czary. I to jest dla mnie właśnie przykład fanatyzmu w swej najbardziej ślepej i drastycznej postaci. Nie można tego tłumaczyć ani biedą, ani idealizmem. To bogaty kraj, korzystający z wszelkich dobrodziejstw techniki XXI wieku. I w którym jednocześnie ścina się głowy czarownicom.

      Usuń
    3. Karolina - jasne, tylko zapominasz o jednym fakcie. Nieco ponad 100 lat temu to nie był kraj, tylko terytorium zamieszkiwane przez 107 plemion. I bardzo trudno jest z wieku powiedzmy XV czy XVI przeskoczyć mentalnie do wieku XXI.
      I żadne techniczne gadżety nie zastąpią gruntownej edukacji. Bo nie wyobrażam sobie, że w społeczeństwie, które osiągnęło w bardzo krótkim czasie tak dużo jak Saudyjczycy tego typu procesy miały jakąś długą przyszłość.
      Jeszcze kilka lat temu pracująca Saudyjka to było coś nie do pomyślenia. Teraz to norma.
      To przykład z innej beczki - w krajunależącym UE od jakiegoś czasu można zostać postawionym przed obliczem Prokuratury za obrazę... Ducha Świętego. Spotkało to Janusza Palikota.. Wiem, że to nie to samo, ale my mamy ponad 1000 lat państwowości a nie tylko trochę ponad 100.

      Usuń
    4. Karolina (DE)16.03.2015, 21:59

      W 2009 r. powołano w tym celu specjalną jednostkę, w 2012 r. rząd KSA oświadczył, że zamierza zwiększyć swe wysiłki w wojnie z czarownicami. Ja tutaj poprawy za bardzo nie widzę. Jako, że robię się coraz bardziej cyniczna z wiekiem, moim zdaniem łatwo wskazuje się w mediach (szczególnie amerykańskich i europejskich, na fali narastającej niechęci do imigrantów) na biedne rejony świata jako przyczynę terroryzmu, bo można zrobić z nich kozła ofiarnego bez większych strat finansowych. A przecież za prawem religijnym w KSA stoją wykształceni islamscy duchowni, którzy umieją czytać, którzy bardzo dobrze znają Koran. Kto według Twoich znajomych miałby więc zawlaczać terroryzm poprzez naukę islamu? Oni?

      Co do absurdów polskiego sądownictwa, to mimo wszystko moim zdaniem sankcjonowanych przez rząd morderstw porównać się do tego nie da.

      Usuń
    5. Karolina - byłem tam tylko 2 lata i może dlatego jednostek specjalnych do walki z czarownicami nie widziałem. Spotkałem za to całkiem pokaźną ilość sensownych, nieźle wykształconych ludzi. Wyznających Islam. Łącznie z Ismailitami kojarzącymi się ze Starcem z Gór. I wszyscy oni mają nienajlepsze zdanie na temat religijnych fanatyków.
      Nie jestem ani rzecznikiem Jego Wysokości Króla Salmana ani wyznawcą Islamu .
      Tak, jak pisałem, chciałem pokazać różnicę pomiędzy poszczególnymi nacjami arabskimi.
      Są różni uczeni zajmujący się nauczaniem Koranu. Poza tym - czy ja gdziekolwiek napisałem, że chodzi mi o nauczanie Koranu????
      Raczej myślałem o matematyce, fizyce czy chemii. Ale wcześniej choćby naukę czytania, pisania i arytmetyki.

      Usuń
    6. Karolina (DE)17.03.2015, 07:39

      Wielbłądzie - ja nie wątpię, że większość cudzoziemców nie spotyka się z tym brutalnym aspektem rzeczywistości w KSA (albo raczej, cudzoziemców pochodzących z bogatszych regionów świata). O to mi właśnie chodzi, że w kraju, w którym wybudował jeden z największych ośrodków naukowych jednocześnie nadal morduje się ludzi za czary.

      Łatwo jest zredukować problem fanatyzmu religijnego do biedy i braku wykształcenia. Ale ja sama jestem naukowcem, w swojej pracy poznałam naukowców z różnych stron świata, w tym krajów arabskich. I widzę problem w tym, że kaganek oświaty mieliby nieść ludzie, którzy zbrodnie popełnione przez terrorystów tłumaczą brakiem zrozumienia islamu, analfabetyzmem i biedą, ale na temat tych samych zbrodni popełnionych we własnym kraju milczą.

      Usuń
  5. To że większość muzułmanów nie czytała Koranu bo nie umie czytać jest prawdą , ale prawdą jest i to, że Koran napisany jest chaotycznie , dziwacznie , tak jakby Allah zmieniał zdanie w zależności od okoliczności co jest absurdalne. Według mnie to nie tylko religia ale doktryna regulująca bardzo szczegółowo wszystkie aspekty życia społecznego , gospodarczego , politycznego , kulturowego i rodzinnego. Totalitaryzm doskonały udoskonalany przez 1300 lat. Islam jest zaprzeczeniem demokracji, ostatnie zdanie należy do Allaha czyli imamów którzy ten Koran interpretują jak im wygodnie i dlatego Arabska Wiosna skończyła się wszędzie wielkim przelewem krwi, za wyjątkiem Tunezji jako kraju znacznie zeświedczonego.Wprowadzenie demokraci oznacza że pierwszeństwo mają prawa człowieka w tym kobiet co w islamie jest herezją. Taka prawda. Agat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agat - ja nie jestem znawcą Islamu, więc się nie będę wypowiadał. Koranu nie czytałem poza fragmentami. Chciałem tylko pokazać, że Arabowie są różni, podobnie jak Europejczycy. My dla nich jesteśmy tak samo nierozróżnialni jak oni dla nas. I tylko różnice wewnątrz arabskie chciałem pokazać, a nie ruszać z kolejną krucjatą, bo to nie moja bajka:-D

      Usuń
  6. Agat ma racje. Koran (tak czytalam, oczywiscie w tlumaczeniu, bo arabskiego nie znam) reguluje absolutnie kazdy aspekt zycia tak jednostki jak i spoleczenstwa. Zreszta, tam takie dziwo jak jednostka wlasciwie nie wystepuje. Najwazniejsza jest umma i jednostka ze swoim zyciem jest pojmowana tylko w kategoriach ummy.
    To jest totalitaryzm zabetonowany religia.

    Jak inaczej to okreslic? 13 panstw, ktore stosuja kare smierci za apostazje i za ateizm to panstwa islamskie z szariatem, KSA jest jednym z nich.

    Oczywiscie, ze Arabowie sa rozni, trzeba byc ostatnim kretynem nie majacym pojecia o geopolityce, historii i nie umiejacym map czytac, zeby twierdzic, ze to jakas "jednosc".

    BTW: pani Sasnal z jedna rzecza pojechala jak łysy grzywka po parapecie:

    "Arabowie są mniej więcej na takim samym etapie, jak my byliśmy przed 20 laty. Mają na swoje nieszczęście o wiele mniejsze szanse na rozwój gospodarczy"

    -- No jasne, bo Polska prawdaz to spi na ropie i gazie tak jak KSA, UAE, Bahrajn, Katar od kilku dekad, no jasne.
    Szanse na rozwoj gospodarczy to mieli przez dekady spania na latwej kasie - ale jakos woleli ta kase wywalac na co innego, a nie na rozwoj. Ale tak to jest w krajach totalitarnych, gdzie religia ma pierwszenstwo nad jakimkolwiek politycznym rozsądkiem, o podejsciu do nauki juz w ogole nie wspomne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Sasal chce być politycznie poprawna więc mocno cenzuruje swoje wypowiedzi. Ja nie muszę i dlatego nie zgadzam sie z jej wypowiedzią że w islamie za całe zło odpowiada bieda. Bogate kraje Zatoki i Arabia Saudyjska swoje bogactwo czerpią z ropy i pracy milionów niewolników z Azji oraz myśli technicznej i wiedzy krajów Zachodu. Sami do tego interesu wnoszą tylko roponośną pustynię....i czekają na wydobycie. Bez ludzi z zewnątrz byliby tylko koczowniczymi plemionami pasterskimi. Nadal mentalnie i umysłowo tkwią w 7 wieku i jak ropa się skończy to do tego 7 wieku wrócą.Sami bez ekspatów nie będą w stanie utrzymać wysokiego poziomu życia jaki jest obecnie.Pomimo wielkich pieniędzy, WSZYSTKIE kraje islamskie wydały mniej książek przez cały okres swojego istnienia, niż Hiszpania w ciągu 1 roku.I jeszcze to niewolnictwo, służba do którego bogate kraje Zatoki i Saudia się oficjalnie przyznają i nie widzą w tym nic złego. Agat

    OdpowiedzUsuń
  8. Futrzak, Agat i Karolina

    Stańczyk udowodnił, że wszyscy Polacy to lekarze. Przez ostantinie 500 lat zmieniło się kilka rzeczy: w ostatnich kilku latach zostali ekspartami od katastrof lotniczych i jak widać po powyższym przykładzie - arabistami :-D
    Nie wiem, co miała na myśli dr Sasnal, pisząc to co napisała, ale pewnie ma po temu jakieś przesłanki.
    Myślę też , ze ma też niejakie podstawy - z tego żyje, jest badaczem na Amerykańskim Uniwersytecie w Bejrucie (Liban).
    Patrycja Sasnal to doktor nauk politycznych, stypendystka Fulbrighta w Paul H. Nitze School of Advanced International Studies (SAIS) na Johns Hopkins University w Waszyngtonie (USA), badacz stowarzyszony na Amerykańskim Uniwersytecie w Bejrucie (Liban), a wcześniej studentka na Sorbonne Nouvelle Paris III w Paryżu (Francja) wykładała na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie oprócz doktoratu uzyskała dwa tytuły magistra: stosunków międzynarodowych i arabistyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina (DE)17.03.2015, 11:32

      Drogi Wielbladzie, mysle, ze Twoje porownanie jest nadzwyczaj trafne. Tak jak niektorym polskim politykom zalezy na tym, by udowodnic, ze katastrofa lotnicza byla zamachem, tak zachodnim politykom (gwoli sprawiedliwosci nalezy przyznac, ze nie tylko amerykanskim) zalezy na tym, by udowodnic, ze radykalny islam jest problemem biednych nacji, ale juz nie ich bogatych arabskich sojusznikow. W obu przypadkach kieruja sie oni wylacznie pobudkami politycznymi i checia zysku.

      Mysle, ze najdobitniej podsumowala to Talima Nasreen: "Saudi Arabia: publicly beheading by sword. ISIS: publicly beheading by dull knife. Dull knife causes pain. Saudi Arabia is better than ISIS."

      Usuń
    2. Karolina - dzięki za uznanie :-) Mam nadzieję, że to, co opisuję jest jakimś dodatkowym wkładem w zrozumienie skomplikowanego świata arabskiego, a jednocześnie wznosi coś poza doniesieniami prasowymi :-D

      Usuń
    3. Karolina (DE)17.03.2015, 15:22

      w takim razie czekam na bloga z nowej - mam nadzieje rownie ciekawej lokalizacji :-)

      Usuń
    4. Pawel, argumentum ad autoritatum to nie jest argument merytoryczny. Odnies sie do tego, co napisalam.

      Teoria pani Sasnal niestety nie pasuje nijak do rzeczywistosci a to dlatego, ze jest szereg panstw islamskich wręcz śpiących na łatwej kasie z surowcow i jak widac u nich rozwoj poszedl glownie w konsumpcje - sami, bez ekspatow i ekspackiej technologii nie beda w stanie nawet obslugiwac wlasnego wydobycia, nie mowiac juz o utrzymaniu obecnego poziomu zycia.

      Co z tego, ze setki Saudyjczykow czy Emiratczykow studiuje na zachodzie, skoro wracaja do wlasnych krajow z przekonaniem, ze u siebie to konserwa i szariat, i tak ma byc i nie widza zupelnie zwiazku miedzy totalitaryzmem religijno-monarchicznym a rozwojem gosodarczo-naukowym.

      Usuń
    5. Futrzaku -jak będę miał wiedzę wystarczającą do prowadzenia takiego sporu to się zgłoszę.
      Byłem tam tylko dwa lata, a Tobie nie wystarcza wiedza, jaką posiada babeczka z doktoratem pracująca na uniwersytecie w Libanie, zajmująca się właśnie tymi kwestiami. Ja znam swoje ograniczenia :-D

      Jak na razie, to nawet w największej firmie naftowej zaczynają zastępować expatów Saudyjczykami, więc Twoja teoria raczej kuleje.
      Nie jestem Saudyjczykiem ani Katarczykiem to nie czuję się upoważniony wypowiadać się w ich imieniu.

      Usuń
    6. Pawel to, ze ktos ma z czegos doktorat nie rzuca mnie na kolana, bo jest cale mnostwo ludzi z doktoratami, ktorzy nawet w swojej dzialce p* jak potluczeni, np. niejaka pani profesor Majewska w temacie szczepionek albo prf. Giertych o ewolucji.

      To, ze w jednej firmie w ciagu 2 lat zaczynaja zatrudniac Saudyjczykow ma sie nijak do faktu, ze wymienione przeze mnie kraje spią na kasie z surowcow juz od DEKAD i przez ten czas nie pchnely do przodu swojego rozwoju.

      Usuń
    7. Jakie to ma znaczenie gdzie pani Sasnal studiowała czy pracuje ? Obowiązuje poprawność polityczna, nie nazywa się spraw po imieniu i nawet prezydent Obama twierdzi że ISIS to nie islam . A więc kto ? Marsjanie ? Agat

      Usuń
    8. "i nawet prezydent Obama twierdzi że ISIS to nie islam"
      Obama nie jest dla mnie żadnym autorytetem, ale skoro użyłeś tego porównania, to przypomnij sobie, że Jezuici to też chrześcijanie, a resztę sobie doczytaj

      Usuń
    9. Futrzaku - wiem, że sama dla siebie jesteś największym autorytetem i Cię w żaden sposób nie przekonam do moich racji. Celem dyskusji jest bądź przekonanie swojego adwersarza do własnych poglądów lub osiągnięcie jakiś wspólnych wniosków. W tym przypadku to niemożliwe, dlatego nie będę się już starał Cię przekonywać

      PS. Ta firma przynosi jakieś 30% budżetu saudyjskiego i nie zatrudnia od dwóch lat, tylko jest to już polityka długofalowa.

      A że nie wywalają wszystkich expatów na pysk jednego dnia ? Raz tak zrobili i nie powtórzą tego błędu , ale zsaudyzyją tą firmę w 90% za kilka, może kilkanaście lat.

      Agat - dla mnie zasadniczą. Posiada w moim pojęciu odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje, żeby się na ten temat wypowiadać.
      Sorry, ale skąd czerpiesz dane na podstawie których głosisz tak kategoryczne sądy na temat Bliskiego Wschodu ? Własne doświadczenia wynikające z długotrwałego pobytu w GCC, studia w tym zakresie, czy może wieści z CNN, FOX News czy TVN24?

      Ania - popieram, tylko jest jeden Jezuita, który jest całkiem OK z mojej perspektywy. To Papa Franciszek :-)

      Usuń
    10. Z pobytu w kilku państwach islamskich i uważnej obserwacji tej ciekawej i bardzo różnej od nas cywilizacji i kultury .Agat

      Usuń
    11. Agat - to różne kraje widzieliśmy, albo ja mam coś z oczyma

      Usuń
    12. To drugie. Właśnie teraz informują o terrorystycznym ataku w Tunezji gdzie zginęło 8 osób tym prawdopodobnie 4 Polaków a 3 naszych zostało rannych i są w szpitalu. Dalej chcesz być politycznie poprawny i sugerować że islam to pokojowa religia ? Agat

      Usuń
    13. Mała poprawka. Zginęło 17 turystów w tym Polacy. Nie ma tygodnia by religia pokoju nie zostawiła gdzieś swego krwawego śladu. Agat

      Usuń
    14. Rozumiem, że w związku z tym powinienem posypać głowę popiołem i niezwłocznie po powrocie do Arabii Saudyjskiej obrzucić domy moich znajomych i przyjaciół - tak dla prewencji - koktajlami Mołotowa ?
      Aha - znam jeszcze jednego Tunezyjczyka, który studiował i doktorat robił w Polsce, a obecnie pracuje jako wykładowca w Arabii Saudyjskiej,
      Czy Jemu - tak dla przykładu - powinienem głowę obciąć maczetą ?

      Usuń
    15. Skoro już rozmawiamy o problemie islamu to oczekuję tylko spokojnej, rzeczowej , wyważonej opinii, twoje kajanie się nie jest mi potrzebne, a tym bardziej obrażanie niewinnych Arabów. I na koniec liczba zabitych zagranicznych turystów wzrosła do 20 w tym 7 Polaków. Rannych turystów jest drugie tyle, w tym 4 w stanie krytycznym. Agat

      Usuń
    16. To sie nazwywa pojechac na "wystrzalowe wakacje". Widze potencjal dla kampani marketingowej w branzy turystycznej :)

      E (K....r)

      Usuń
    17. Agat - wyważoną i spokojną opinię wyraziłem wcześniej.
      Ale powtórzę: islamiści nie stanowią większości wśród wyznawców Islamu. Nie znam ludzi, którzy popierali by metodę: "Caedite eos! Novit enim Dominus qui sunt eius" - Zabijcie ich! Bo zna Pan tych, którzy są Jego. Zabijcie wszystkich! Bóg rozpozna swoich" - zdanie przypisywane legatowi papieskiemu Arnaudowi Amaury podczas krucjaty przeciwko albigensom.
      Masz rację - obrażanie niewinnych Arabów za pomocą maczety lub koktajli Mołotowa jest cokolwiek niestosowne.
      Jestem również wstrząśnięty tym zamachem w Tunezji, tym bardziej, że w tym kraju islamiści okazali się nadzwyczaj rozsądni. Kiedy przegrali wybory parlamentarne, przyznali, że słusznie zostali od władzy odsunięci, gdyż nie mają zielonego pojęcia o gospodarce. To dość niesamowite, że partia, która przegrała nie zarzucała fałszerstw wyborczych czy nieczystej gry tylko przyznaje się do własnych słabości.
      I nie ma dla mnie znaczenia jakiej narodowości były ofiary ani ich ilość.

      Usuń
  9. Test - sprawdzam tylko czy anonimowy się tu wyświetli bo aż mnie świerzbi żeby tu się wtrącić - pozdro z Saudi - już za wami tęsknię

    OdpowiedzUsuń
  10. Szanowne Małżeństwo, "Doktórstwo", Znawcy Wszelacy oraz Inni Wierzący (lub nie) Inaczej ;)
    Po długich perypetiach związanych z próbami wypowiedzenia się na tejże stronie - zaniechanych do czasu - człekowi coraz to ciężej przychodzi udowodnienie że nie jest automatem - tu wnioski dalekobieżne wyciągnąć należy - jestem i dodaję swe trzy halale. Tak, AS ma swoje problemy, jak już wspomnieliście. Tak, ajsis szaleje tuż za rogiem - skąd się ten potwór tak nagle i dogodnie wyłonił - pytanie niebanalne... Tak, być może jakiś "Turek" czy inny leży opity pod płotem... Nie zmienia to faktu że zasady islamu istnieją, czy się to komuś podoba czy nie. Czy ktoś je zna czy nie... To po prostu kontrakt naszego Stwórcy z ludzkością - będziemy wszyscy indywidualnie odpowiedzialni za to do jakiego stopnia zdołaliśmy wypełnić ten kontrakt. Paweł coś wspominał o karmie w innym poście - choć to słowo nie uważam za stosowne ;) oddaje prawdę ogólnoludzką - sprawiedliwość prędzej czy później będzie mieć miejsce chociażby w innym wymiarze :) W oczy się rzuca - i niemiłosiernie kłuje - ekspertyza czerpana głównie z masowych przekazów. Życzę i wam i sobie bardziej udanych refleksji bez powielania zainstalowanego w nas materiału. Prawdziwe więzienie to obwód czaszki. Tu uznania dla Szacownego Małżeństwa - wiedzą jak łatwo o dyplom ;) a i skromnością się odznaczają bo się nie boją przyznać że wszystkiego jednak nie ogarniają rozumem - a to już potężny krok w kierunku - wiedzy właśnie. Przejdźmy teraz do "Koran czytałam w przełożeniu, same zasady, zero demokracji, chaotycznie spisane i zmiany są." Zapraszam do ponownego przyjrzenia się demokracji - wysyłam w tym celu lupę - od biedy proszę poczytać ostatnie posty na tejże stronie. Koran to słowa objawione przez około 23 lat, stosownie do danego okresu i wydarzeń a więc czytając chociażby tłumaczenie trzeba się odwołać do dodatkowych wyjaśnień o okolicznościach i mieć choć blade pojęcie o życiorysie proroka pokój z nim. Uczeni latami badają zaledwie kilka wersetów by móc coś stwierdzić ale widać świeckim łatwo jest skwitować pojedynczą lekturę... Tu i muzułmanie są winni niestety. A przy okazji - tak, istnieje słowo muzułmanie - niekoniecznie wymienne z popularnym hasłem - islamiści. Jak mi się marzy byście zapomnieli na chwilę o tych wszystkich kwestiach i problemach - bo tych i tak w życiu nie mało, aż strach pomyśleć dokąd zmierza ten świat. Byście sobie wyobrazili jasność pustynnych gwiazd, ciszę nocy przerwaną wezwaniem na modlitwę, gościnność i hojność wielu ludzi, bezinteresowną pomoc, szacunek jakim darzy się rodzinę, a szczególnie matkę, i ogólnie starsze osoby... Tak, są problemy w AS, są ludzie o podłych charakterach ale gdzie nie ma? Jak głosi stare przysłowie - na nic nauka kto Boga nie szuka. A o czarownicach? Jeśli na myśl przychodzi Ziuta której Krasula jakoś dużo mleka dawała więc pewnie czarownica i na stos ją - obawiam się że nie o to chodzi.... Jako prezent ode mnie poszukajcie w necie wykładu pt the reality of sihr - Dr. Yasir Qadhi. Sihr - czarna magia. Polecam tylko nie miejcie mi za złe jak się zaczniecie nagle bać ciemności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy - dzięki za głos w dyskusji. Ciekawe dlaczego najmniej zaperzeni są ci, którzy tam mieszkali lub mieszkają :-D

      Usuń
    2. W Saudi to nie są "jacyś ludzie o podłych charakterach". W tym państwie represje są wpisane w Koran i w obowiązujące prawo, śmiercią się karze apostatów, gejów , obrazę króla, ścina się głowy za czary , batoży ludzi za inne poglądy. Praktykuje się niewolnictwo, pedofilie , kobiety to nie pełnoprawni obywatele tylko towar którym dysponuje mąż.Jedyne państwo na świecie gdzie kobieta nie może prowadzić auta bo .... będzie bezpłodna jak oznajmił jeden z imamów. Koran i hadisy napisali ludzie, na przestrzeni wieków każdy coś ulepszał,dodawał i powstało swoiste kuriozum . Wersy Koranu są sprzeczne, tak jakby Allah zmieniał zdanie w zależności od okoliczności. Wtedy kiedy Mahomet był słaby i szukał zwolenników wersy są pokojowe, kiedy silny Koran jest pełen przemocy.Żeby jakoś uporządkować ten chaos przyjęto że ważne są tylko ostatnie wersy a te są pełne przemocy, mówią o zabijaniu, być może dlatego islam jest agresywny. ISIS pozbawiło świat wszelkich złudzeń. Agat

      Usuń
    3. Karolina (DE)18.03.2015, 11:23

      Drogi Wielbladzie, mysle, ze jest dosc trudne pytanie - dlaczego najmniej zaperzeni sa ci, ktorzy tam mieszkaja? Bo jak czytam taka wypowiedz: "A o czarownicach? Jeśli na myśl przychodzi Ziuta której Krasula jakoś dużo mleka dawała więc pewnie czarownica i na stos ją - obawiam się że nie o to chodzi.... Jako prezent ode mnie poszukajcie w necie wykładu pt the reality of sihr - Dr. Yasir Qadhi. Sihr - czarna magia. Polecam tylko nie miejcie mi za złe jak się zaczniecie nagle bać ciemności :)" To odnosze wrazenie, ze rozmowca popiera scinanie ludziom glow za czary. A najwidoczniej analfabeta nie jest, bo przeciez jest sie w stanie tutaj wypowiedziec. Wiec spytam sie wprost, co o tej praktyce Ty myslisz?

      Usuń
    4. Agat - a w Polsce popiera się gejów, można obrażać Prezydenta, nie ma pedofilii i nawet celu poprawy bytu Polaków zaprasza się pana Bashoborę żeby ludzi wskrzeszał, co podobno do tej pory robił tylko jeden koleś z Palestyny i to dość dawno.

      Karolina - Nie ścinam głów czarownicom, ani tego nie popieram oraz nie jestem wyznawcą Islamu.
      Nie wierzę również w cuda Johna Bashobory oraz zapładnianie dziewic przez gołębie.

      Usuń
    5. Karolina (DE)18.03.2015, 13:32

      I zarowno w Polsce, jak i poza krajem, milczac w obliczu nietolerancji dajemy na nia ciche przyzwolenie, milczac zachowujemy sie wlasnie jak zachodni politycy, dla ktorych moralnosc wyznaczaja jedynie pieniadze i wladza. W momencie, kiedy ktos niewinny traci zycie, to nie jest juz dla mnie kwestia jedynie mojej niewiary w zabobony. To jest problem, o ktorym trzeba glosno mowic.
      Skomentowales na poczatku "Ciekawe dlaczego najmniej zaperzeni są ci, którzy tam mieszkali lub mieszkają". Ja skomentowalabym to tak - dlaczego tyle osob w obliczu mordowania niewinnych ludzi pozostaje "niezaperzonym"?

      Usuń
    6. Piszesz, że jeśli ktoś niewinny straci życie to, to nie jest już kwestia twojej niewiary w zabobony. To odpowiedz sobie najpierw na pytanie co Ty zrobiłaś, żeby ten ktoś życia nie stracił, bo mówieniem o tym niczego nie zmienisz. Jak chcesz coś zmienić, to jedź jako wolontariusz np. do Sudanu czy Nigerii i zrób coś, zamiast tylko gadać.

      Usuń
    7. "Ciekawe dlaczego najmniej zaperzeni są ci, którzy tam mieszkali lub mieszkają"

      -- moze dlatego, ze publiczne wyrazanie swoich watpliwosci co do Jedynie Slusznej Religi moze zakonczyc sie kara smierci? A watpliwosci co do Jedynie Slusznej Wladzy kara wiezienia i batami - o czym niedawno przekonal sie bloger, niejaki Raif Badawi, skazany na 10 lat wiezienia i kare tysiąca batów?

      czy pisalabym to samo, będac zatrudniona przez firme z emiratów? Oczywiscie, ze nie. Jeden taki Amerykanin (Ryan Pate) na facebook sobie ulzyl odnosnie swojego pracodawcy, a po powrocie do emiratów zostal aresztowany.

      Wiec narazie ciesze sie, ze mieszkam w kraju, gdzie za udzielanie sie na mediach spolecznosciowych i mowienie tego, co sie mysli, nie grozi mi wiezienie, kara smierci i baty.
      Fajnie miec taka swiadomosc :)

      Usuń
    8. Futrzaku - jak przychodzisz do kogoś w gości to nie mówisz, że jedzenie jest do dupy a gospodyni opasłą lochą. Bo zawsze mogłaś podjąć decyzję o nieprzybywaniu w gości. Domyślam się że Argentyna jest szczęśliwym i wolnym od trosk krajem. Dowodem na to jest to, że zaszczycasz ten Kraj swą obecnością. Można tylko pozazdrościć Argentynie :)

      Usuń
    9. Pawel:
      Czy ty widzisz w ogole roznice miedzy savoir-vivrem (wg ktorego to owszem chamstwo w gosciach obrazac gospodarzy i ktos ma nas prawo wyrzucic z domu ale juz NIE ZABIC) a karaniem SMIERCIA za to, ze ktos smial wybrac sobie INNA religie, niz narzucona przez panstwo?

      Co to w ogole za argument? Karę smierci za poglady (albo odstepstwo od wiary) probujesz usprawiedliwiac czym? Tym, ze ofiara sama sobie winna, bo mogla dalej wierzyc? Tak mam to rozumiec, ta twoja analogie?

      Co do Argentyny: nigdy nie twierdzilam, ze to kraj idealny, ale tutaj wiesz, nie kara sie smiercia za ateizm, tak jak w KSA. Nie kara sie smiercia za "czary". Nie wsadza sie ludzi do wiezienia za krytykowanie rządu, nie administruje sie setek batów za to, ze ktos krytykuje hierarchie koscielna. Co ty w ogole porownujesz?

      KSA to jest kraj teokratyczno-totalitarny.

      I bardzo cie prosze, nie stosuj pod moim adresem prywatnych, zlosliwych przytykow i demagogii nie fair.
      Ja z toba dyskutuje normalnie, nie wyzlosliwiam sie i tego samego oczekuje od ciebie. Mam nadzieje, ze nie przekracza to twoich mozliwosci?

      Usuń
    10. Futrzaku - długo się starałem zakończyć ta dyskusję jako bezprzedmiotową. Bo ani ja Ciebie nie przekonam ani Ty mnie.
      Co do użytych przez Ciebie argumentów:
      - Oczywiście, ze Arabowie są rożni, trzeba być ostatnim kretynem nie mającym pojęcia o geopolityce, historii i nie umiejącym map czytać, żeby twierdzić, ze to jakaś "jedność" I tutaj zonk.
      Bo całkiem pokaźna ilość ludzi twierdzi, że stolicą Arabii Saudyjskiej jest..... ;Dubaj.
      Także błagam, nie zakładaj że wszyscy rozróżniają Arabów, a nazywanie ich "ostatnimi kretynami jakoś nie konweniuje mi z ".....I bardzo cie proszę, nie stosuj pod moim adresem prywatnych, złośliwych przytyków i demagogii nie fair.
      Ja z tobą dyskutuje normalnie, nie wyzłośliwiam się i tego samego oczekuje od ciebie
      Nie uważam, że nazywanie kogoś ostatnim kretynem jest normalnym elementem dyskusji.
      Poza tym przytaczam wypowiedź osoby, która ma wiedzę w swojej branży to od razu ją dyskredytujesz. "....Paweł to, ze ktoś ma z czegoś doktorat nie rzuca mnie na kolana, bo jest cale mnóstwo ludzi z doktoratami, którzy nawet w swojej działce p* jak potłuczeni, np. niejaka pani profesor Majewska w temacie szczepionek albo prf. Giertych o ewolucji To też wg mnie nie jest merytoryczne i trąci demagogią ,którą mi zarzucasz.
      Kolejne:
      "....To, ze w jednej firmie w ciągu 2 lat zaczynają zatrudniać Saudyjczyków ma się nijak do faktu, ze wymienione przeze mnie kraje śpią na kasie z surowców juz od DEKAD i przez ten czas nie pchnęły do przodu swojego rozwoju Skąd założenie, ze od dwóch lat ? Ja nie napisałem, że zaczęli to robić kiedy ja tam byłem.
      Jest to proces długofalowy, prowadzony już co najmniej lat 10 i konsekwentnie realizowany.
      A argument że "....kraje śpią na kasie z surowców juz od DEKAD i przez ten czas nie pchnęły do przodu swojego rozwoju jest komiczny.
      Szczególnie, kiedy widziałem zdjęcia np. w muzeum w Bahrajnie jak wyglądał Bahrajn kilkadziesiąt lat temu.
      Inwestycje prowadzone w rozwój i badania w Saudi naprawdę budzą szacunek (np. jest tam uczelnia mająca drugi co do wielkości budżet na badania i nie jest to szkoła koraniczna, żeby uprzedzić pytanie) ale w FOX News czy CNN raczej tego nie pokazują. Trzeba to zobaczyć na własne oczy na miejscu i zestawić z tym, co było tam wcześniej.

      Usuń
  11. "że jedyną droga walki z terroryzmem jest edukacja, a nie naloty wojsk sojuszniczych."

    Tylko jakos nikt nie wspominal ze faszystow z bialego domu nie interseuje zadna edukacja tylko narko-kasa i permanenty chaos na ktorym zarabiaja.

    E (K....r)

    OdpowiedzUsuń
  12. O! Ktoś zauważył że potrafię czytać :) Moi drodzy, wiele zarzutów wobec AS rzeczywiście ma podstawy. Nie uważam że żyję w utopii. Niewątpliwie umma widziała lepsze czasy. Raz na wozie, raz pod wozem... Historia się powtarza. Niech ci którzy mogą - zadziałają. Kim jestem by się porywać z motyką na słońce? A wy? Prawa w kraju jakie są takie są więc mieszkając tu raczej będziesz się starał ich nie przekraczać a nie wmawiać tubylcom o co powinni zacząć walczyć wedle zachodniego laickiego zrozumienia. Jak by nie umieli wyciągnąć wniosków odpowiednich do ich społeczeństwa. Na przekór wszystkim, zmiany są tu z roku na rok widoczne. Czy na lepsze - to się okaże. Niemniej jednak nie oczekujcie ode mnie wyrażania wątpliwości co do "jedynej słusznej religii" - oraz popierania niemoralności, patrz Sodoma i Gomora. Poprzeczka norm moralnych w wielu społeczeństwach spada z hukiem w dół. Co tu jeszcze należy zalegalizować? Może kazirodztwo? O czarach nadal wiecie za mało.
    Do orientalistki - podajecie zawsze te same zarzuty wykreowane w mozole przez ludzi ktorym zależy na tym by oczy świata zwróciły się z nienawiścią na tzw kraje muzułmańskie. Wy tu sobie gadu gadu - a tam, nieopodal, chłop gruszki rwie. I wszyscy albo nie zwracają na niego uwagi, albo go wręcz popierają. A za tym chłopem i jego sitwą stoją właśnie takie akcje jak ostatnio w Tunezji plus ajsys. I oczywiście, wypadałoby aby cały świat truchlał bo wtedy łatwiej jest rządzić żelazną ręką. Na inne twe zarzuty odpowiedzieli już wykwalifikowani uczeni (nie ci od zakazu prowadzenia auta kobietom :D) Ja ci się nie muszę tłumaczyć za moją wiarę i dzięki Bogu widzę w Koranie więcej niż ty. Wmawianie że Koran został napisany przez ludzi na przełomie wieków jest patetyczne - pomyliło wam się z biblią czy jak? Mieliście problem z wersetami przepowiadającymi ponowne zwycięstwo Rzymian bo niby skąd miał kto wiedzieć co się stanie w przyszłości - więc trzeba było dodać że to ludzie napisali po fakcie... Pewnie wersety o rozwoju płodu w łonie matki też były napisane przez embriologów w ubiegłym wieku bo przecież wcześniej nie byłoby to możliwe. Prorok Mohammed pokój z nim zbudował z resztek plemion i klanów imponującą cywilizację - uznają to również uczeni zachodni. Aha uwaga! Z jednej strony nakazujecie walkę o prawa a z drugiej strony kiedy dochodzi do konfliktu zbrojnego w którym brał udział prorok pokój z nim to nagle mamy do czynienia z agresją przemocą itp. Na wojnę nie chodzi się by sobie wzajemnie ściskać ręce, tak na chłopski rozum. Aha Agat, Koran to nie tylko nakazy i przemoc. Przekartkujże raz jeszcze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. To może zaczniemy od faktów. Islam to represyjny system totalitarny ubrany w religijne szaty który reguluje wszystko , nawet którą rękę można używać w toalecie.Faszyzm i komunizm nawet razem wzięci, to przy islamie małe miki. Najwięcej muzułmanów zginęło z ...rąk samych muzułmanów , właściwie nie ma tygodnia by kogoś nie zabili.Nazywanie islamu religią pokoju to po prostu nadużycie. Jeżeli Zachód jest taką Sodomą i Gomorą to czemu tu wszyscy się pchają ?Na łodziach, pontonach, wszystkim co pływa, lata i jeździ ? Dlaczego nie do Saudi , krajów Zatoki , bogatych i kulturowo wam bliskim ? Mahomet nie zbudował żadnej cywilizacji tylko podbił tereny na której wcześniej było chrzescijaństwo.W Egipcie to Koptowie są prawdziwymi rdzennymi tybylcami , Arabowie to najeźdźcy. O czarach czytałem w bajkach w wieku 5 lat, teraz z tego wyrosłem.Walka o prawa to nie to samo co konflikt zbrojny. Dziwne że tego nie wiedziałeś. Nie przeszkadza mi twoja wiara dopóki nie wkracza na mój europejski teren i nie przekształca go pomału , stopniowo w terytorium islamu w którym ja i mnie podobni będą musieli podporządkować się prawom szariatu - waszym prawom. Wszak to Koran mówi że ostatecznym celem jest panowanie nad całym światem. Agat

    OdpowiedzUsuń
  14. Drogi Agat - miły wpis, miły. To twoje stare chwyty, od razu widać że to jakieś déjà vu. Snujesz swe teorie po sieci gdzie się da a jak się już uczepisz jakiegoś argumentu to tak na nim jedziesz jak wąż boa na wrotkach. Co do Egiptu to przypomnij sobie że jeszcze przed chrześcijanami mieszkali tam poganie i żydzi - rozumując po twojemu można by było stwierdzić że chrześcijaństwo to też religia nabyta. (A jak tam z tym chrześcijaństwem było w Polsce?) Islam to żaden faszyzm czy komunizm. Przede wszystkim to system wierzeniowy oparty na potwierdzeniu jedności Boga i Jego komunikacji z ludzkością poprzez księgi objawione wysłannikom (takim jak Adam, Noe, Mojżesz, Jezus i Mohammed pokój z nimi). Jako religia monoteistyczna islam podobny jest do judaizmu i chrześcijaństwa, a w szczególności do judaizmu którego prawo - halacha - odpowiada naszemu szariatowi. Jak widzisz obydwie religie są wielce uporządkowane. Jednak islam jako system rządowy podobny jest raczej do federacji i nie jest całkiem totalitarny gdyż uznajemy konieczność konsultacji czy narady przed podjęciem decyzji. Twoje obawy o dominację islamu są raczej przesadne :D Nawet nasze księgi potwierdzają że większym zagrożeniem jest naród uważający się za jedyny wybrany i przeznaczony do panowania nad światem. Powiedzmy sobie szczerze - według islamu ty i ja, kimkolwiek byś nie był, będziemy - jeśli nie braćmi w islamie to przynajmniej braćmi w człowieczeństwie. A wedle narodu wybranego - ty i ja - a przynajmniej ja, bo za ciebie nie mogę ręczyć ;) nie jesteśmy nawet godni miana człowieka. Zatem - przestań być Don Kichotem i przestań ludziom mydlić oczy. Ten kto na prawdę chce się czegoś dowiedzieć o islamie z pewnością sięgnie po różnorodne źródła.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych