Mariusz pojawił się u nas z dawno nie widzianym Amrem.
Amr podekscytowany opowiada Oli jak to Mariusz zakręt wziął na ręcznym.
A ze mówił dość szybko, to się wkradło...... hmmmm, niezrozumienie :-D
I pada od Oli pytanie, które po prostu zwaliło nas z nóg.
"Ale jaki Heniek ???" zapytała inteligentnie Szacowna Małżonka Ma Aleksandra
Zbaranieliśmy o co Jej chodzi.
Po chwili dotarło, że Heniek to "handbreake"; :-D
I już pewnie do końca naszego pobytu pozostanie hasło przy parkowaniu -
"a Heńka zaciągnąłeś ?" :D
A ta opowiastka trafi do moich ulubionych opowieści o przygodach Oli w Arabii :-D
Przypomina mi to dowcip o góralu w USA.
Zapytany "How do you do ?" odpowiedział "Do you who you how, how" :-D
Amr podekscytowany opowiada Oli jak to Mariusz zakręt wziął na ręcznym.
A ze mówił dość szybko, to się wkradło...... hmmmm, niezrozumienie :-D
I pada od Oli pytanie, które po prostu zwaliło nas z nóg.
"Ale jaki Heniek ???" zapytała inteligentnie Szacowna Małżonka Ma Aleksandra
Zbaranieliśmy o co Jej chodzi.
Po chwili dotarło, że Heniek to "handbreake"; :-D
I już pewnie do końca naszego pobytu pozostanie hasło przy parkowaniu -
"a Heńka zaciągnąłeś ?" :D
A ta opowiastka trafi do moich ulubionych opowieści o przygodach Oli w Arabii :-D
Przypomina mi to dowcip o góralu w USA.
Zapytany "How do you do ?" odpowiedział "Do you who you how, how" :-D
źródło |
Myślałem że na Saudyjczykach zaciąganie ręcznego podczas jazdy wrażenia nie robi... bo oni to robią przy 180 albo 200km/h. Swoją droga miałeś okazję już natknąć się na drodze na osobników uprawiających słynny "hagwalah"?
OdpowiedzUsuńŁukasz - Amr jest z Aleksandrii i to robi na Nim wrażenie. Jeszcze :-D
UsuńNa szczęście widziałem tylko ślady takich zabaw. U nas preferuje się jeżdżenie po diunach. Tez jest fajnie :-D
Z tym dowcipem to chyba nie tak. O ile pamietam bylo to w komedii "Nie ma rozy bez ognia" :)
OdpowiedzUsuńEcot
Ecot- nie pamiętam, jak to było w filmie. Znam taką wersję.
UsuńW podobnym stylu jest "tea, who, you yeah, bunny, scotsh, me" :-D
Poza tym w usa nikt nie mówi how do you do. Chyba że przyjezdni Anglicy. Ale ale.. Najważniejsza jest komunikacja. Nie poddawać się i absolutnie nie zrażać. Fajnie się czasem z siebie pośmiać nie biorąc się zbytnio na serio ;) człowiek uczy się każdego dnia jeśli nie podchodzi do życia z dumą i arogancją. Olu a jak tam u ciebie z arabskim? Zachęcam do prób okiełznania i tego języka. Bo czemu nie?
OdpowiedzUsuńanaliza logiczna dowcipów nie jest moją najmocniejszą stroną :-D
UsuńStosuję w stosunku do nich nieco inne kryterium oceny- śmieszą mnie lub nie. Ten mnie śmieszy, dlatego go wykorzystałem i tyle.
Święte słowa co do arabskiego (i nie tylko) Oli.
Takie akcje językowe są świetne.Ile razy ja padłam ofiarą takich łamańców słownych lub dwuznacznych znaczeń ,o których przecież w książkach nie piszą! Z jednej do tej pory się śmieją.Ale nic to - góruję tym,że ja jednak spróbowałam i obcy język opanowałam w dostatecznym stopniu zaś oni się nawet nie wysilili by poznać mój.:P
OdpowiedzUsuńBasiaB- swietne zdanie.
UsuńZawsze przy jakis lamalcach, ktore wzbudzaja tubylczy rechot, pytam nieskonsternowana;
A ile Ty znasz jezykow obcych?
I szacun:)
Baisa- żeby oddać sprawiedliwość- dla Amra angielski to tez język obcy a poza tym bardzo stara się nauczyć polskiego :-)
UsuńMoże nie wyraziłam się zbyt jasno- bo przecież właśnie o to mi chodziło- o szacunek dla tych co w ogóle próbują.Ja takie osoby mam zawsze w wysokim poważaniu.
UsuńDziękuję Moja Ameryka....:)
Na ręcznym to się przejechał David Carradine :)
OdpowiedzUsuńAkcje językowa przezyłem jedną :
Wracam z CH Janki czekam na autobus a tu podjeżdza samochód ( nie pamiętam marki )
Wysiada Afryakańczyk tak około 40 lat i pyta się jak dojechac do Katanii
Robie zdziwiona minę kobieta co tez czeka na autobus też
Facet idzie do samochodu wraca z kartka i pisze :Kajetany
Wysłałem go w druga stronę
W Jego przypadku to można nawet powiedzieć, ze przegiął palę :-D
UsuńAle w druga stronę w sensie do Kajetanów czy wręcz przeciwnie ? Do Katanii na prawo, a potem wedle tych trzech buczków ?:-D
Wysłałem go poprawnie w stronę Kajetan.Tam jest Centrum Słuchu.
UsuńAcha- czyli byleś pozytywnym bohaterem tej historii :-)
Usuń