4/14/2013

"Norka" ciasna, ale własna czyli już po przeprowadzce

W dniu 11.04 dokonałem przegrupowania sił i środków czyli przeniosłem się do nowego compoundu.
Oświadczenie to dotrze do Was z opóźnieniem ( nie wiem jakim, bo czekam na podłączenie Internetu).
Teraz mieszkam praktycznie w centrum miasta, przez ścianę mam sklep Centrepoint  z różnymi różnościami, jak akcesoria kuchenne, na parterze ciuchy, buty itp.
Naprzeciwko – sklep przypominający MediaMarkt, kawałek dalej centrum handlowe z HiperPandą w środku ( i moim tureckim fryzjerem :D ).
Na terenie – restauracja, kafejka, szisza - bar,  normalny basen. Co jeszcze – nie wiem, ale się dowiem :)
Do nadmorskiej promenady  – jakiś kilometr, może dwa.
Słowem – Europa :)

ps.
Uzupełnienie poranne czyli gołąb na palmie :)

Zwiedziłem resztę obiektu, ale chwilowo nic więcej nie wytropiłem.
Przechodząc pomiędzy willami, miałem powiew rodzinnego domu.
Usłyszałem gruchającego gołębia, który sobie siedział na palmie.
Taki hit trafił mi się pierwszy raz w życiu

Taki widok to rarytas (zdjęcie ze strony tapetus.pl



5 komentarzy:

  1. On i ona razem ? Zaloty ? Publicznie ? Bez nadzoru ? Niemożliwe !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisalam juz mabruk z okazji przeprowadzki?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam "bruku", ale kafeki też ladnie wyglądają :D Dzięki za życzenia :)

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych