Od kilku dni „jestem w nastroju nieprzysiadalnym” jak śpiewały Świetliki.
Mam przed oczyma rysunek Andrzeja Mleczki z żółwiem , a właściwe z -żółwiami i słoniem.
Niestety, na osobniku który mnie tak vqrvił nie jestem się w stanie odegrać w krótkim okresie czasu, a do najcierpliwszych nie należę.
Nakładają się na to jeszcze inne czynniki, wywołujące vqrv i niechęć do świata.
Na szczęście - kontrolowaną.
Ale jak widać, są ludzie na tej Ziemi, którzy wyszczerzone kły biorą za…uśmiech frajera ;)
Walczę ze sobą, od wczoraj lepiej do mnie nie podchodzić, a jak już podchodzić to nie drażnić.
Przyszedł dzisiaj (po dwóch tygodniach moich próśb ) Pan Sprzątający – inny niż zwykle.
Umył podłogę dostarczoną przeze mnie chemią, pokręcił się po chałupie góra 15 min.
Kurzu z mebli nawet nie tknął, po prostu przetarł podłogę w mieszkaniu.
Stoi i czeka na gratyfikację.
Normalnie daję 10 SAR, ale za dobrze zrobioną robotę.
Jak pisałem – nie mam nastroju, to też dam dychę i niech sobie typ idzie w cholerę.
Daje mu kasę, a ten na mnie wzrokiem ranionej łani, że jego kolega za sprzątanie domu to dostaje 20-30 SAR.
O żesz ty w mordę jeża chamie zbuntowany.
W niewybrednych słowach powiedziałem, że za taką robotę to w ramach premii może solidnego kopa w dupę dostać i ma się tu więcej nie pojawiać, bo się przekona, ze mówiłem serio.
Wiadro i mopa w powietrzu złapał i tak spieprzał, że mało laczków nie pogubił.
Czy to jest jakiś zorganizowana akcja żeby mnie do szału doprowadzać czy co ?
Mam przed oczyma rysunek Andrzeja Mleczki z żółwiem , a właściwe z -żółwiami i słoniem.
Niestety, na osobniku który mnie tak vqrvił nie jestem się w stanie odegrać w krótkim okresie czasu, a do najcierpliwszych nie należę.
Nakładają się na to jeszcze inne czynniki, wywołujące vqrv i niechęć do świata.
Na szczęście - kontrolowaną.
Ale jak widać, są ludzie na tej Ziemi, którzy wyszczerzone kły biorą za…uśmiech frajera ;)
Walczę ze sobą, od wczoraj lepiej do mnie nie podchodzić, a jak już podchodzić to nie drażnić.
Przyszedł dzisiaj (po dwóch tygodniach moich próśb ) Pan Sprzątający – inny niż zwykle.
Umył podłogę dostarczoną przeze mnie chemią, pokręcił się po chałupie góra 15 min.
Kurzu z mebli nawet nie tknął, po prostu przetarł podłogę w mieszkaniu.
Stoi i czeka na gratyfikację.
Normalnie daję 10 SAR, ale za dobrze zrobioną robotę.
Jak pisałem – nie mam nastroju, to też dam dychę i niech sobie typ idzie w cholerę.
Daje mu kasę, a ten na mnie wzrokiem ranionej łani, że jego kolega za sprzątanie domu to dostaje 20-30 SAR.
O żesz ty w mordę jeża chamie zbuntowany.
W niewybrednych słowach powiedziałem, że za taką robotę to w ramach premii może solidnego kopa w dupę dostać i ma się tu więcej nie pojawiać, bo się przekona, ze mówiłem serio.
Wiadro i mopa w powietrzu złapał i tak spieprzał, że mało laczków nie pogubił.
Czy to jest jakiś zorganizowana akcja żeby mnie do szału doprowadzać czy co ?
Źródło |
Luksusowy problem. A moze bys sam sobie posprzatal?
OdpowiedzUsuńNie, nie bedę sam sprzątał, ani sam mył samochodu oraz robił kawy. Jak zagłębisz się we wcześniejsze posty to może zrozumiesz dlaczego.
Usuń