Poznaliśmy się przy papierosku.
Po prawdzie, to Mu zwróciłem uwagę, ze pali w miejscu w którym palić nie powinien :-)
Ale co tam - dorosły jest, wie co robi :-D
Argument, którego użył na swoją obronę zwalił mnie z nóg.
Gość, w pełnym saudyjskim rynsztunku mówi do mnie, białego jak ta lelija osobnika, ze pali na schodach, bo na dworze jest mu za...... goraco :-D
To się gościa pytam - "Jaki z Ciebie Saudyjczyk, ze się słońca boisz ??? "
A facet na to, ze u nich w Północnym Królestwie jest znacznie chłodniej i zimą to nawet śnieg pada, a tu jakieś horrendalne upały.
We wrzesniu horrendalne upały ???
"To co Ty biedactwo robisz latem ???" - drążę dalej temat
A On na to "Jak to co ? Wracam do siebie, urlop sobie robię"
Wczoraj, mimo ze Dzień Narodowy był 23 września pojawiła się ekipa, grająca na bębnach, śpiewająca i tańcząca w rytm swej muzyki w hallu na parterze w naszym biurowcu.
Spotykam tam mojego nowego kolegę i co słyszę ? Ano, że:
"To nie są porządne tance i muzyka. Ci goście są z Al-Hasa i się nie znają na tym. U nas - w Północnym Królestwie to jest to dopiero coś.
Naszych muzyków i tancerzy to sam Jego Wysokość Król zaprasza na występy"
Chłop jest autentycznie przesympatyczny, ale podejrzewam Go albo o polskie korzenie, albo o jakiś lokalny szowinizm :-D
Po prawdzie, to Mu zwróciłem uwagę, ze pali w miejscu w którym palić nie powinien :-)
Ale co tam - dorosły jest, wie co robi :-D
Argument, którego użył na swoją obronę zwalił mnie z nóg.
Gość, w pełnym saudyjskim rynsztunku mówi do mnie, białego jak ta lelija osobnika, ze pali na schodach, bo na dworze jest mu za...... goraco :-D
To się gościa pytam - "Jaki z Ciebie Saudyjczyk, ze się słońca boisz ??? "
A facet na to, ze u nich w Północnym Królestwie jest znacznie chłodniej i zimą to nawet śnieg pada, a tu jakieś horrendalne upały.
We wrzesniu horrendalne upały ???
"To co Ty biedactwo robisz latem ???" - drążę dalej temat
A On na to "Jak to co ? Wracam do siebie, urlop sobie robię"
Wczoraj, mimo ze Dzień Narodowy był 23 września pojawiła się ekipa, grająca na bębnach, śpiewająca i tańcząca w rytm swej muzyki w hallu na parterze w naszym biurowcu.
Spotykam tam mojego nowego kolegę i co słyszę ? Ano, że:
"To nie są porządne tance i muzyka. Ci goście są z Al-Hasa i się nie znają na tym. U nas - w Północnym Królestwie to jest to dopiero coś.
Naszych muzyków i tancerzy to sam Jego Wysokość Król zaprasza na występy"
Chłop jest autentycznie przesympatyczny, ale podejrzewam Go albo o polskie korzenie, albo o jakiś lokalny szowinizm :-D
Hail - Północne Królestwo |
Haha , dobry jest :) Ma dobre podejście do życia - najlepiej u siebie :)
OdpowiedzUsuńPs. Dlaczego (sprawdziłam, tylko u ciebie tak się dzieje ) cała prawa kolumna mi "drży"?Tak dziwnie miga.Na innych blogach nie zaobserwowałam tego.To wina mojego komputera czy coś u was?Czy ktoś inny też tak ma?
OdpowiedzUsuńBasia- tez chłopa polubiłem.
UsuńNic nie drży. Może powinnaś ograniczyć spożywanie konsumpcji :-P
Basia: zauwazylam to zjawisko na innych blogach blogspota. Prawdopodobnie blogspot cos "ulepszyl" a chrome srednio sobie radzi z tym kodem.
UsuńYou just made my day!
OdpowiedzUsuńPozdrow swojego kolesia ode mnie:)
@BasiaB
Mnie tam nic nie drzy, zadnej delirki :)
OK, przekażę pozdrowienia :-)
UsuńA mi "drży" :( A wierzcie mi,że konsumpcja u mnie jest dużo niższa niż w Arabii mimo ,że mogę :(
OdpowiedzUsuńBasia - to poważny problem, jak się nie pije a się ma objawy. Ja tam wolę odwrotnie :-)
UsuńPawel, to bug blogspota... nie czepiaj sie dziewczyny :)
UsuńDzięki Futrzaku :) Za info i obronę :)Posądzają mnie niewinną ,podczas ,gdy ja tu o suchym pysku od kilku już lat tkwię :P
UsuńTaa, chłodniej w lato u niego - zamiast 50 tylko 45*C w cieniu :)
OdpowiedzUsuńJa tam zimnlubna, tylko gdyby palce mi tak niebielały w temperaturze poniżej 10*C ;)
Saril- nieprawda - u nas zimy są srogie, temperatura potrafi spaść do +10-12 stopni :-D
UsuńA w Północnym Królestwie faktycznie zimą pada śnieg :-D
Oj, ale ja piszę o lecie, które ponoć jest dla niego tak upalne, że w poszukiwaniu chłodu ucieka na północ, północ Saudi. To o ile tam jest zimniej?
UsuńWarsiawiak, rodowity warsiawiak ani chybi.
OdpowiedzUsuńToz to dokladnie tak samo brzmi, jak obrzydzone juz w calej Polsce chyba: "Bo u nas w Warszawie..."
Kizia
Kizia- nie, to raczej góral spod samiuśkiego Tabuk :-)
UsuńDawno temu w Londynie przedstawiono mi malzenstwo, a ja sie pytam: "z jakiej czesci Warszawy jestescie?" odpowiedz; "Jestesmy z Kazimierza Dolnego" Wtedy kazdy Polak byl dla mnie z Warszawy (tak jak ja) Teraz nie rozpoznaje tutaj nikogo z Warszawy:((((
OdpowiedzUsuńBeata
Beata- a to dziwne. Bo do warszawskiego pochodzenia przyznają sie ludzie od Skierniewic po Wołomin i Wysokie Mazowieckie :-D
UsuńWyobraźcie sobie, że jesteście przytwierdzeni do łóżka.
OdpowiedzUsuńWidzicie i słyszycie, ale zdani jesteście na innych.
Marzycie jednak jak inni. Pragniecie, czujecie, istniejecie...
Wyobraźcie sobie jeszcze jedno. Wyobraźcie sobie, że jedyną realną podróżą, są obrazy zatrzymane na kartkach pocztowych.
Te kartki dają Wam namiastkę tego, co dla innych jest na wyciągnięcie ręki...
Damian tak właśnie czuje. Kartki, które dostał do tej pory, są dla Niego talizmanem, świętością. Nie pozwala ich ruszyć.
Joasia stworzyła cudowne wydarzenie, jakim jest "zabranie Damiana w podróż", dzięki Waszym kartkom. Przyłączcie się do nas i wyślijcie chłopcu kartkę! To tak niewiele dla nas, zdrowych ludzi, a tyle radości dla Niego. Ja całą sobą przyklaskuję akcji i namawiam każdego! Przecież lubimy dawać, prawda?
Od jego mamy (wspaniałej i silnej kobiety) dowiedzialam się, że kartki, które dostał na Wielkanoc są Jego talizmanem i nie pozwala ich zdjąć znad łóżka.
Sprawmy, aby jego urodziny były radosne!
Kartki wysyłamy na adres:
Damian Lackowski
ul. Długa 77
89-652 Łąg
Jeśli chcesz, abyśmy zorganizowali jakąś akcję - zapraszamy do kontaktu przez formularza kontaktowy po prawej stronie bloga. Anonimowych próśb nie spełniamy, bo nie wiemy z kim mamy do czynienia.
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńPewnie, ze fajnie.
UsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrafiłam przez przypadek na Państwa bloga - gratulacje jest naprawdę świetny! Jestem zachwycona, że w końcu ktoś przedstawia Arabię Saudyjską taką jaka jest naprawdę a nie jak można zobaczyć lub usłyszeć w mediach ,,terroryści''itp. Tematyka jest mi bardzo blisko, ponieważ mój mąż pracuje w Rijadzie, ja jeszcze studiuje w Polsce więc tylko jestem w Arabii 2-3 razy w roku. Mimo tego że kultura obyczaje i religia zupełnie inna niż w Naszym kraju, to ja bardzo lubię tam być, a dzięki Państwa stronie mogę być na bieżąco z nowościami. Życzę powodzenia:) Pozdrawiam Angelika
Angelika - po pierwsze, to na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze, a u mnie tego deficyt :-)
UsuńZa pozytywną ocenę naszych wysiłków serdecznie Ci dziękujemy :-)