Pojechałem oszacować dziś straty, jakie w ostatnich dniach wywołały deszcze oraz gradobicie.
I powiem Wam, że pewne zniszczenia wywołane deszczami lekko mnie zaskoczyły.
Wiem, ze dla tych z Was którzy mieszkają w górach to nie będzie nic szokującego, bo tam niepozorny strumyczek potrafi narobić bałaganu.
Jednak tutaj przez zdecydowaną cześć roku nie pada nawet kropla deszczu a wadi, to po prostu suche koryto strumienia nieskażone kroplą wody przez 11 miesięcy w roku.
Ale co ja będę pisał – sami zobaczcie, co zostało z drogi, którą jeszcze tydzień temu woziliśmy pod górę elementy mostów ważące po kilkanaście ton.
Miłych wrażeń z oglądania fotek :-D
I powiem Wam, że pewne zniszczenia wywołane deszczami lekko mnie zaskoczyły.
Wiem, ze dla tych z Was którzy mieszkają w górach to nie będzie nic szokującego, bo tam niepozorny strumyczek potrafi narobić bałaganu.
Jednak tutaj przez zdecydowaną cześć roku nie pada nawet kropla deszczu a wadi, to po prostu suche koryto strumienia nieskażone kroplą wody przez 11 miesięcy w roku.
Ale co ja będę pisał – sami zobaczcie, co zostało z drogi, którą jeszcze tydzień temu woziliśmy pod górę elementy mostów ważące po kilkanaście ton.
Miłych wrażeń z oglądania fotek :-D
tak wyglądała droga przed deszczami |
a tak wygląda po deszczach. Jeszcze tydzień temu jeździły tędy 18-tonowe ciężarówki i inny ciężki sprzęt |
kozom to oczywiście w niczym nie przeszkadza |
Zdjęcia są kosmiczne a kozy są wszystkożerne
OdpowiedzUsuńMarecki - sam skakałem jak ta koza, żeby fotki zrobić :-) I często - gęsto z faciem od bezpieczeństwa wygrywa miłośnik street - foto :-D
UsuńNooooo..., niezła demolka, czyli opóźnienia będą.
OdpowiedzUsuńAdam
Adam- nawet nie używaj tego słowa :-) Droga już wczoraj była przejedna dla lekkich aut. Pracują nad tym, żeby jutro można już było wozić segmenty :-D
Usuń