Dziś kolejny raz niezrównany Sulejman wprowadził mnie w kręgi socjety omańskiej.
Właśnie rozpoczyna się Tydzień Bezpieczeństwa na Drogach, w związku z tym Jego Wysokość Książę Minister Spraw Wewnętrznych pojawił się w Samail na rozpoczęcie uroczystych obchodów tego wydarzenia.
Zaskakujące było to, że sama impreza obyła się bez przemówień oficjeli oraz całej sztampy związanej z wizytą na tak wysokim szczeblu.
Były dwie prezentacje i kilka filmików promujących bezpieczną jazdę.
Później – występ przedszkolaków mówiących o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.
Generalnie nie lubię zdjęć typu „ Tony Halik – tu byłem” ani robić sobie fotek z VIP-ami wszelkiego rodzaju i maści. Po prostu nie staram się ich traktować jak misia z Krupówek :-D
Wolę znajdować się po drugiej stronie aparatu i jak trafi mi się jakieś fajne ujęcie VIP-a to mam radochę, ale zawsze staram się uzyskać zgodę na taką fotkę.
Czasami co prawda, po fakcie, ale kto by zwracał uwagę na takie szczegóły :-D
Jednak dziś złamałem swoje może nie zasady, ale pewną regułę postępowania.
Nie oparłem się pokusie zapolowania z Jego Wysokością Księciem –Ministrem Spraw Wewnętrznych.
Powody były dwa- oficjalny strój Jego Wysokości oraz to, ze ten cholerny tydzień objawia się działaniami typu „Akcja Znicz” czyli miśki z radarami wszędzie, pod każdym krzaczkiem i kamieniem.
To sobie sprytnie wykombinowałem, że jak będę miał takie zdjęcie…. :-D
Właśnie rozpoczyna się Tydzień Bezpieczeństwa na Drogach, w związku z tym Jego Wysokość Książę Minister Spraw Wewnętrznych pojawił się w Samail na rozpoczęcie uroczystych obchodów tego wydarzenia.
Zaskakujące było to, że sama impreza obyła się bez przemówień oficjeli oraz całej sztampy związanej z wizytą na tak wysokim szczeblu.
Były dwie prezentacje i kilka filmików promujących bezpieczną jazdę.
Później – występ przedszkolaków mówiących o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.
Generalnie nie lubię zdjęć typu „ Tony Halik – tu byłem” ani robić sobie fotek z VIP-ami wszelkiego rodzaju i maści. Po prostu nie staram się ich traktować jak misia z Krupówek :-D
Wolę znajdować się po drugiej stronie aparatu i jak trafi mi się jakieś fajne ujęcie VIP-a to mam radochę, ale zawsze staram się uzyskać zgodę na taką fotkę.
Czasami co prawda, po fakcie, ale kto by zwracał uwagę na takie szczegóły :-D
Jednak dziś złamałem swoje może nie zasady, ale pewną regułę postępowania.
Nie oparłem się pokusie zapolowania z Jego Wysokością Księciem –Ministrem Spraw Wewnętrznych.
Powody były dwa- oficjalny strój Jego Wysokości oraz to, ze ten cholerny tydzień objawia się działaniami typu „Akcja Znicz” czyli miśki z radarami wszędzie, pod każdym krzaczkiem i kamieniem.
To sobie sprytnie wykombinowałem, że jak będę miał takie zdjęcie…. :-D
Fajne fotki. Najlepsza jest reklama Hyundaia pomiedzy dwoma beemkami (zgaduje ze ta 700-ka to jego wysokosci)
OdpowiedzUsuńecot - sługa i podnóżek PT. Czytaczy :-) Staram się jak mogę, żeby pokazać Wam Oman jak sam go wiedzę i odbieram, dlatego praktycznie nie rozstaję się z moim Nikonem :-) Słusznie domniemujesz, że BMW serii 7 to służbowa fura Jego Wysokości :-)
UsuńMa najnowszą BMW 7-series typoszeregu G11 (po lewej na pierwszym zdjęciu). Ten model jest w sprzedaży dopiero od kilku miesięcy, jakos na jesieni 2015 wszedł.
OdpowiedzUsuńOman jest ciekawy, chciałbym się kiedyś wybrać. Wszystko wydaje się takie na luzie w porównaniu do innych krajów GCC. Chyba najbardziej specyficzny kraj półwyspu, i maja swoja wlasna specyficzna odmianę ibadi islam. Poczytalem ostatnio o Omanie. Pewnie stąd tacy pacyfiści, w prawie wszyskich regionalnych tarciach sa krajem neutralnym a zadnych wybuchow ani terroryzmow przez ostatnie 30 lat tam zwyczajnie nie bylo w przeciwienstwie do np KSA. I nawet nakrycia głowy mają własne, inne od tych tradycyjnych saudyjsko-emiracko-katarsko-kuwejckich z krążkiem na głowie :)
sln - 100% racji
UsuńA dodatkowo pamiętają kto im przyszedł z pomocą w 1962. Nie byli to tylko Brytyjczycy. I dlatego nie zgodzili się na powstanie armii GCC, bo nie widzą sensu w konflikcie z Persami, z którymi są w znakomitych relacjach.
ciekawe połączenia tradycji z nowoczesnością. I ten pan wieszający reklamę :D
OdpowiedzUsuńHanys - nic nie poradzę, że mam bohatera drugiego planu w tle :-)
UsuńA tradycje się szanuje, nie zapominając, że się żyje w XXI w.
Widać ciekawie spędzony dzionek. Gratuluję fotki z Księciem - świetne ujęcie i wspaniała pamiątka z Omanu.
OdpowiedzUsuńPawle,Twoja nowa sylwetka to jakaś specjalna dieta, czy zwykła MŻ? Zdradż szczegóły. Ja nie muszę się odchudzać, wręcz przeciwnie rzekłabym, ale moja druga połówka jak najbardziej i idzie to dość opornie.
Na temat diety wypowiem się jutro :)
UsuńEmka - w tej firmie każdy dzień jest ciekawy, ale niektóre są ciekawsze od innych :-D
UsuńUjęcie powtarzane, bo Sulejman jeszcze się nie oswoił z Nikonem, ale nad tym pracuję.
Jak pisałem - nie mogłem się oprzeć, tym bardziej, że Jego Wysokość jest szalenie sympatyczną osobą, całkowicie nie przystającą do wizerunku ponurych gości władających siłami bezpieczeństwa. Tutaj wszystko jest na większym luzie,bez zadęcia i bufonady znanej mi z pewnego kraju nad Wisłą :-D
Dietę opisywałem - nazywa się "Lenistwo" :-) Połączenie MŻ ze zmęczeniem materiału codziennymi bojami i zwyczajnym "nie chce mi się jechać do sklepu"
"To sobie sprytnie wykombinowałem, że jak będę miał takie zdjęcie…. :-D"
OdpowiedzUsuńPolak jak zawsze kombinuje jak moze :-) Gratuluje pomyslowosci i zapobiegliwosci! Sam bym tego lepiej nie wykombinowal... dziala to tez przeciwko mandatom firmowym z tego GPSu?
Paweł - bo ta metoda świetnie się sprawdza - nie tylko na Bliskim Wschodzie. Jak mówią "nie ważne kogo znasz, ważne kto zna ciebie" :-D Na firmowe nie działa, ale to jedna fura w Omanie, którą mogę jeździć? :-D Zawsze mogę skorzystać z floty samochodowej Sulejmana :-D
UsuńA wlasnie ze sie tak zapytam, co to za buty ktore na zdjeciu nosisz? Jakies specjalne na te warunki pogodowe?
OdpowiedzUsuńPaweł - to moje ukochane, kultowe Adidasy GSG-9. Buty taktyczne, wyprodukowane, jak sama nazwa wskazuje na potrzeby Grenzschutzgruppe 9. Praktycznie niezniszczalne i sprawdzające się w każdych warunkach pogodowych.
UsuńMam jeszcze wersję pustynną, ale zostawiłem ją w Polsce, bo zapomniałem zapakować :-(
Dzięki za info. Będę musiał kiedyś wypróbować. Ja na razie używam BW 2005 i BW Buty wojskowe pustynne... ale kto wie, może i są lepsze rzeczy na tym świecie :-)
UsuńNiby też noszą białe sukienki, ale całkiem inne niż niż w reszcie zatoki.
OdpowiedzUsuńZ tym zdjęciem dobrze kombinujesz - za dawnych lat moja ciotka trzymała razem z prawem jazdy przepustkę do pracy, do OBR FSO. Dobrze działało na policję i jej mandatowe zapędy.