Wiem, że obiecałem odnaleźć Fafarafa, ale mi się nie udało :-(
Cóż poszukam ponownie, bo przecież pod ziemię się nie zapadła, tylko skutecznie skryła przed Wielbłądzim wzrokiem.
Włączyłem GPS i wyruszyłem w poszukiwaniu innych fortów, zamków, wież strażniczych*** (***niepotrzebne skreślić)
Wjeżdżałem w takie miejsca, że ulice miały monstrualną szerokość – może dwa osiołki by się tam minęły, ale tylko pod warunkiem że przynajmniej jeden miałby anoreksję.
Jechałem i szukałem interesujących plenerów oraz… miejsca, gdzie się da zawrócić.
Poniżej efekty tej wyprawy i różniste budowle w okolicach Fanji.
Cóż poszukam ponownie, bo przecież pod ziemię się nie zapadła, tylko skutecznie skryła przed Wielbłądzim wzrokiem.
Włączyłem GPS i wyruszyłem w poszukiwaniu innych fortów, zamków, wież strażniczych*** (***niepotrzebne skreślić)
Wjeżdżałem w takie miejsca, że ulice miały monstrualną szerokość – może dwa osiołki by się tam minęły, ale tylko pod warunkiem że przynajmniej jeden miałby anoreksję.
Jechałem i szukałem interesujących plenerów oraz… miejsca, gdzie się da zawrócić.
Poniżej efekty tej wyprawy i różniste budowle w okolicach Fanji.
Ta kupa kamieni z anteną satelitarną...., dla nas wygląda to dość dziwnie.
OdpowiedzUsuńAdam
adamis- to jeszcze nic :-) Tutaj anteny satelitarne znajdziesz nawet w budynkach, które są dopiero budowane.
UsuńJednak największym hitem dla mnie była antena satelitarna i panele fotowoltaiczne przy... namiocie pasterza wielbłądów :-D