Wczoraj razem z Jolą i Zygmuntem udaliśmy się na Wystawę Kwiatów.
Tłumy tam waliły podobno od piątku, bo dla Saudyjczyków taka wystawa to wielka gratka i mimo jej coroczności chętnie przychodzą podziwiać np. dywany kwiatowe.
Teraz zabrzmię patriotycznie – ci, którzy je układali powinni się udać na szkolenie do Ciechocinka, bo tamtejszym mistrzom to na razie nie dorównują.
Ale to nie wszystko – wystawa była połączona (mądrze, a nawet więcej niż mądrze) z kwestiami ochrony środowiska m.in.
- recyclingiem odpadów – pokazano nawet miniaturkę fabryki odzyskującej papier.
- selektywną zbiórką odpadów – OK, u nas od niedawna standard, bo Unia Europejska wymaga, tutaj to dopiero raczkuje.
Wszystko zaprezentowane w sposób bardzo interesujący i wyjaśniające co, jak i dlaczego.
Ale najlepiej była pokazana - w nawiązaniu do głównego tematu czyli kwiatów i innych roślin – oszczędność wody.
Przygotowano nawet specjalny katalog roślin potrzebujących mniej wody, a wcale nie mniej ozdobnych .
I tak, mili moi powinno się to robić moim zdaniem.
Nie tylko coś, co daje radość obcowania z pięknem, ale również element edukacyjny, bo osobno były prowadzone w formie zabawy zajęcia i warsztaty edukacyjne dla dzieci.
Dla mnie – pełny profesjonalizm.
Wszystkie poniższe zdjęcia są autorstwa Zygmunta
Tłumy tam waliły podobno od piątku, bo dla Saudyjczyków taka wystawa to wielka gratka i mimo jej coroczności chętnie przychodzą podziwiać np. dywany kwiatowe.
Teraz zabrzmię patriotycznie – ci, którzy je układali powinni się udać na szkolenie do Ciechocinka, bo tamtejszym mistrzom to na razie nie dorównują.
Ale to nie wszystko – wystawa była połączona (mądrze, a nawet więcej niż mądrze) z kwestiami ochrony środowiska m.in.
- recyclingiem odpadów – pokazano nawet miniaturkę fabryki odzyskującej papier.
- selektywną zbiórką odpadów – OK, u nas od niedawna standard, bo Unia Europejska wymaga, tutaj to dopiero raczkuje.
Wszystko zaprezentowane w sposób bardzo interesujący i wyjaśniające co, jak i dlaczego.
Ale najlepiej była pokazana - w nawiązaniu do głównego tematu czyli kwiatów i innych roślin – oszczędność wody.
Przygotowano nawet specjalny katalog roślin potrzebujących mniej wody, a wcale nie mniej ozdobnych .
I tak, mili moi powinno się to robić moim zdaniem.
Nie tylko coś, co daje radość obcowania z pięknem, ale również element edukacyjny, bo osobno były prowadzone w formie zabawy zajęcia i warsztaty edukacyjne dla dzieci.
Dla mnie – pełny profesjonalizm.
Wszystkie poniższe zdjęcia są autorstwa Zygmunta
Dla nich to niesamowita atrakcja, masz rację...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ciepła i słońca, chociaż Wy pewnie macie go w nadmiarze :-)))
A Google uparcie nie chce mnie przyjąć do sieci Twoich znajomych...
Wszędzie , tylko nie tu...
I o co chodzi...??
Muszę zrobić chyba porządki w swoim komputerze... :-)))
Teraz to jest chłodno, bo temperatura w dzień to jakieś 25-27 stopni max. Jak przyjdzie wiosna to się zrobi ciepło, a na część lata to ja stad wyjężdzam, bo nawet dla miejscowych jest za ciepło :)
UsuńFaktycznie ciekawy pomysł , zdjęcia też fajne:) Widzę ,że ubierasz się tak ,by wtapiać się w krajobraz:)
OdpowiedzUsuńCo do Google - też nie mogę sie dodać choć próbuję uparcie od jakiegoś czasu:(
Pomysł i i wykonanie na najwyższym poziomie, fakt. Ja się tak prywatnie z reguły ubieram, a tutaj jest to faktycznie jak najbardziej na miejscu :)
UsuńWitaj! Patrząc na pierwsze zdjęcie nasunęło mi się pytanie - jak to jest z małymi dziewczynkami, mogą chodzić ubrane jak chcą bez tych wszystkich chust abaji, hijabów etc.? Od jakiego wieku muszą się zacząć zakrywać, o ile naprawdę muszą?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
M.R.
Odpowiedź jest prosta - muszą się ubierac jak kobiety po pierwszej niesiączce. Wcześniej - freestyle :)
UsuńNiektore chyba wczesnie zaczynaja, bo widzialam takie ok. 5-letnie cale na czarno okutane. Podobno z Syrii byly. No albo mialy nadgorliwych rodzicow.
UsuńWidziałam abaje dla 3-latek, ale to bardziej tak, jak z obcasami - mama chodzi, to i ja chcę.
UsuńFaktem jest, że jak widzę takiego z wyliniałą brodą w koszuli do pół łydki z połowicą, której nie widać nawet oczu i w rękawiczkach (na zewnątrz 40 stopni!!!) to i kilkuletnie córki bywają okutane, ale to nawet tutaj widok wcale nie tak częsty.
Za to obcasy dla 3-, 4-latek są. Bynajmniej nie chodzi wyłącznie o wielkie wyjscia, ale nawet w supermarketach kilkulatki kusztykają na obcasach.
No fajnie i ładnie i zazdroszczę normalnego ciepła ładnych widoków :) i fakt ubranie w stylu safari jak najbardziej :) :) pozdrawiam serdecznie Iwona W.
OdpowiedzUsuńCiepełko jest OK, ale już się robi naprawdę ciepło a za miesiąc już będzie gorąco :) Ciuchy takie to lubię od dawna, a teraz mam pełne uzasadnienie ich używania
UsuńDopiero luty a trawniki juz jakby przez Slonce zjarane :)
OdpowiedzUsuńTrawniki ułożone są z dywaników trawy na podkładzie z piasku - pod spodem jest murawa. Może faktycznie trochę przesuszone z braku wody, raczej słońca bym o to nie podejrzewała;-) U nas jest teraz nadal dość zimno a w sobotę było pochmurnie.
UsuńWystawa była na boisku piłkarskim, na którym postawiono namioty, ułożono ścieżki z kostki, trawniki z metra, bajorka i dywany kwiatowe. Po tym przewaliło się niemal całe osiedle i ci z miasta, którzy mieli kogokolwiek znajomego na campie - nikt ot tak sobie, bo chce, tutaj nie wjedzie.
Generalnie dziki tłum i to przez dwa dni - zdjęcia są robione pod koniec drugiego dnia.
Wszędzie indziej trawa jest zielona - bez malowania;-) Co więcej, Saudyjczycy twierdzą, że i pustynia jest "zielona", co w wolnym tłumaczeniu oznacza: taka sama bura jak była, tylko więcej jest kępek jakiegoś zielska.