2/23/2014

Wystawa..… kwiatów z głębszym przesłaniem

Wczoraj razem z Jolą i Zygmuntem udaliśmy się na Wystawę Kwiatów.
Tłumy tam waliły podobno od piątku, bo dla Saudyjczyków taka wystawa to wielka gratka i mimo jej coroczności chętnie przychodzą podziwiać np. dywany kwiatowe.
Teraz zabrzmię patriotycznie – ci, którzy je układali powinni się udać na szkolenie do Ciechocinka, bo tamtejszym mistrzom to na razie nie dorównują.
Ale to nie wszystko – wystawa była połączona (mądrze, a nawet więcej niż mądrze) z kwestiami ochrony środowiska m.in.
- recyclingiem odpadów – pokazano nawet miniaturkę fabryki odzyskującej papier.
- selektywną zbiórką odpadów – OK, u nas od niedawna standard, bo Unia Europejska wymaga, tutaj to dopiero raczkuje.
Wszystko zaprezentowane w sposób bardzo interesujący i wyjaśniające co, jak i dlaczego.
Ale najlepiej była pokazana - w nawiązaniu do głównego tematu czyli kwiatów i innych roślin – oszczędność wody.
Przygotowano nawet specjalny katalog roślin potrzebujących mniej wody, a wcale nie mniej ozdobnych .
I tak, mili moi powinno się to robić moim zdaniem.
Nie tylko coś, co daje radość obcowania z pięknem, ale również element edukacyjny, bo osobno były prowadzone w formie zabawy zajęcia i warsztaty edukacyjne dla dzieci.
Dla mnie – pełny profesjonalizm.

Wszystkie poniższe zdjęcia są autorstwa Zygmunta


12 komentarzy:

  1. Dla nich to niesamowita atrakcja, masz rację...
    Zazdroszczę ciepła i słońca, chociaż Wy pewnie macie go w nadmiarze :-)))

    A Google uparcie nie chce mnie przyjąć do sieci Twoich znajomych...
    Wszędzie , tylko nie tu...
    I o co chodzi...??
    Muszę zrobić chyba porządki w swoim komputerze... :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to jest chłodno, bo temperatura w dzień to jakieś 25-27 stopni max. Jak przyjdzie wiosna to się zrobi ciepło, a na część lata to ja stad wyjężdzam, bo nawet dla miejscowych jest za ciepło :)

      Usuń
  2. Faktycznie ciekawy pomysł , zdjęcia też fajne:) Widzę ,że ubierasz się tak ,by wtapiać się w krajobraz:)
    Co do Google - też nie mogę sie dodać choć próbuję uparcie od jakiegoś czasu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł i i wykonanie na najwyższym poziomie, fakt. Ja się tak prywatnie z reguły ubieram, a tutaj jest to faktycznie jak najbardziej na miejscu :)

      Usuń
  3. Witaj! Patrząc na pierwsze zdjęcie nasunęło mi się pytanie - jak to jest z małymi dziewczynkami, mogą chodzić ubrane jak chcą bez tych wszystkich chust abaji, hijabów etc.? Od jakiego wieku muszą się zacząć zakrywać, o ile naprawdę muszą?
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
    M.R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź jest prosta - muszą się ubierac jak kobiety po pierwszej niesiączce. Wcześniej - freestyle :)

      Usuń
    2. Niektore chyba wczesnie zaczynaja, bo widzialam takie ok. 5-letnie cale na czarno okutane. Podobno z Syrii byly. No albo mialy nadgorliwych rodzicow.

      Usuń
    3. Widziałam abaje dla 3-latek, ale to bardziej tak, jak z obcasami - mama chodzi, to i ja chcę.
      Faktem jest, że jak widzę takiego z wyliniałą brodą w koszuli do pół łydki z połowicą, której nie widać nawet oczu i w rękawiczkach (na zewnątrz 40 stopni!!!) to i kilkuletnie córki bywają okutane, ale to nawet tutaj widok wcale nie tak częsty.

      Za to obcasy dla 3-, 4-latek są. Bynajmniej nie chodzi wyłącznie o wielkie wyjscia, ale nawet w supermarketach kilkulatki kusztykają na obcasach.

      Usuń
  4. No fajnie i ładnie i zazdroszczę normalnego ciepła ładnych widoków :) i fakt ubranie w stylu safari jak najbardziej :) :) pozdrawiam serdecznie Iwona W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepełko jest OK, ale już się robi naprawdę ciepło a za miesiąc już będzie gorąco :) Ciuchy takie to lubię od dawna, a teraz mam pełne uzasadnienie ich używania

      Usuń
  5. Dopiero luty a trawniki juz jakby przez Slonce zjarane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trawniki ułożone są z dywaników trawy na podkładzie z piasku - pod spodem jest murawa. Może faktycznie trochę przesuszone z braku wody, raczej słońca bym o to nie podejrzewała;-) U nas jest teraz nadal dość zimno a w sobotę było pochmurnie.

      Wystawa była na boisku piłkarskim, na którym postawiono namioty, ułożono ścieżki z kostki, trawniki z metra, bajorka i dywany kwiatowe. Po tym przewaliło się niemal całe osiedle i ci z miasta, którzy mieli kogokolwiek znajomego na campie - nikt ot tak sobie, bo chce, tutaj nie wjedzie.
      Generalnie dziki tłum i to przez dwa dni - zdjęcia są robione pod koniec drugiego dnia.

      Wszędzie indziej trawa jest zielona - bez malowania;-) Co więcej, Saudyjczycy twierdzą, że i pustynia jest "zielona", co w wolnym tłumaczeniu oznacza: taka sama bura jak była, tylko więcej jest kępek jakiegoś zielska.

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych