Jak już pisałem w komentarzach – usłyszałem jeszcze jedną opowieść o pogrywaniu z pracodawcami przez młodych, a już zdolnych Saudyjczyków :D
Jeden z młodzieńców bez poinformowania przełożonego nie pojawił się przez dwa tygodnie w pracy.
Efektem tego była wypłata wynagrodzenia jedynie za czas przepracowany, ale bez dodatkowych konsekwencji.
Pryncypał został jednak zaskoczony telefonem od podwładnego.
Otóż młody człowiek zadzwonił z..... pretensjami.
O co ? A o to, że zarobił dużo mniej niż jego kolega, który.... jeszcze więcej dni opuścił, a otrzymał pełne wynagrodzenie.
I dlaczego tak jest, że on dostał tylko połowę?
Szefa po prostu zatkało.
Ale nasz młodzieniec zadzwonił drugi raz..… z przeprosinami.
Przeprosił za to, że się uniósł, bo jego kolega..… po prostu dał w łapę „timekeeperowi” i dlatego dostał całą wypłatę :)
I powiedział to bez żadnego zażenowania, uznając sytuację za wyjaśnioną :)
Właścicielem firmy „lekko” wstrząsnęło i zaczęli prowadzić dochodzenie, który idiota poszedł na taki numer.
Ja już różne historie tu słyszałem, ale że ktoś w kraju, gdzie wszelkiego typu przestępstwa są karane naprawdę surowo traktuje to jak rzecz normalną, to wbiło mnie w glebę.
Nie wiem, jaki współczynnik IQ ma ten „czasostrażnik”, ale nie sądzę, aby był większy od rozmiaru butów.
Jeden z młodzieńców bez poinformowania przełożonego nie pojawił się przez dwa tygodnie w pracy.
Efektem tego była wypłata wynagrodzenia jedynie za czas przepracowany, ale bez dodatkowych konsekwencji.
Pryncypał został jednak zaskoczony telefonem od podwładnego.
Otóż młody człowiek zadzwonił z..... pretensjami.
O co ? A o to, że zarobił dużo mniej niż jego kolega, który.... jeszcze więcej dni opuścił, a otrzymał pełne wynagrodzenie.
I dlaczego tak jest, że on dostał tylko połowę?
Szefa po prostu zatkało.
Ale nasz młodzieniec zadzwonił drugi raz..… z przeprosinami.
Przeprosił za to, że się uniósł, bo jego kolega..… po prostu dał w łapę „timekeeperowi” i dlatego dostał całą wypłatę :)
I powiedział to bez żadnego zażenowania, uznając sytuację za wyjaśnioną :)
Właścicielem firmy „lekko” wstrząsnęło i zaczęli prowadzić dochodzenie, który idiota poszedł na taki numer.
Ja już różne historie tu słyszałem, ale że ktoś w kraju, gdzie wszelkiego typu przestępstwa są karane naprawdę surowo traktuje to jak rzecz normalną, to wbiło mnie w glebę.
Nie wiem, jaki współczynnik IQ ma ten „czasostrażnik”, ale nie sądzę, aby był większy od rozmiaru butów.
żródło |
Co kraj to obyczaj inny :-)))
OdpowiedzUsuńsam bym tego lepiej nie ujął :-0
UsuńTo jest jednak dziki kraj...
OdpowiedzUsuńAle zabawnie beda mieli jak im sie ropa zacznie konczyc i juz nie bedzie pieniazkow na oplacanie ekspatow :)
Futrzaku - jak pójdą konsekwentnie w energetykę solarną to wystarczy i dla nich i dla nas, expatów :) Ale jeżeli przejedzą to, co mają to faktycznie bedzie kiepściutko
UsuńAle czy robią coś konkretnego w kierunku energetyki solarnej?
OdpowiedzUsuńTak, były zorganizowane konfernecje pod patronatem Jego Królewskiej Mości i są prowadzone jakieś działania w celu zaimplementowania tych systemów. Opłacalność inwestycji też już została zbadana - przy wykorzystaniu najbardziej korzystnych lokalizacji i użyciu nawet obecnie dostępnej technologii podobno można by zapewnić ośmiokorotność zapotrzebowania na energię elektryczną całego świata. Teraz kwestia decyzji Jego Wysokości. Jak zapadnie to realizacja będzie kwestią dość krotkiego (relatywnie do naszych warunków) czasu. Teraz jest tylko kwestia oceny kosztów, a, a te na początek mogą być powalające.
UsuńNawet nie wiem co mam napisać tak mnie zatkało
OdpowiedzUsuńMarek
To i mnie się tutaj zdarza, nie przejmuj się :)
UsuńWow, niezły tupet mają:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńTego, który miał pretensje o za niską wypłatę ukarali jakoś ?
OdpowiedzUsuńNie - obraził się i sam się zwolnił :D
UsuńNa wp jest taki cykl Polandia - obcokrajowcy opowiadają, co robią w Polsce, co im się podoba a co nie. Bohaterem jednego odcinka jest młody Saudi-student. Bez odrobiny zażenowania opowiada, jak jeździć ZTM bez biletu, jak się zachowywać, gdy kanar złapie, że kupowanie biletu to głupota bo się można wykręcić podczas kontroli. A ponoć ichni Prorok nauczał, że oszukiwać nie wolno i to obojętnie wiernego czy nie-wiernego. No, ale ichni Prorok żył ponad 1400 lat temu, więc rzeczywiście - część jego nauk już się mogło zwietrzyć w tym pustynnym klimacie...
OdpowiedzUsuńTo, że nauki Proroków są czytane selektywnie to nie nowina. O naukach sprzed jakiś 2000 lat zapomina nawet "personel naziemny" który ma podobno tych nauk być nauczycielem i kontynuatorem :(
Usuń