Dziś przerwa obiadowa wypadła mi, kiedy przejeżdżałem koło Dhahran Malla.
Zjadłem sobie w tajskiej restauracji zupkę, bo chciałem zostawić trochę miejsca na ciastko z reklamowanej przez Iwonkę nowej włoskiej cukiernio – piekarni, w której pieką wg relacji znakomity chlebek.
To sobie pomyślałem, że jak chlebek rewelacja to może i ciastka będą smakowite.
Znalazłem pysznie wyglądający kawałek sernika czekoladowego to proszę Pana Jadłopodawcę o tenże serniczek.
Pan Jadłopodawca pyta ile sztuk sobie winszuję.
Przy cenie 20 SAR (około 19 pln) za sztukę ciastka o nieznanym mi wcześniej smaku nie zdecydowałem się na zakup hurtowy.
Pada pytanie czy na miejscu, czy zapakować.
No na miejscu.
Na miejscu się nie da bo… nie ma „single section”***
Nie to nie, bez łaski – pójdę gdzie indziej.
Ale się zdziwiłem. Otóż w żadnej cukierni, jakie wytropiłem w wyżej wymienionym przybytku nie ma „single section”.
I niech jeszcze raz mi ktoś powie, że Arabia Saudyjska to kraj zdominowany przez facetów ;(
*** single section - to miejsce, gdzie samotny facet może zjeść albo wypić kawę.
Teoretycznie każda restauracja czy kawiarnia powinna posiadać dwie niezależne sekcje – jedną przeznaczoną dla rodzin (tzw. family section) i jedną dla mężczyzn (czyli single section).
Jak się okazuje powinna, ale.... w praktyce bywa różnie.
A wszyscy przejmują się tylko sytuacją Kobiet :(
Zjadłem sobie w tajskiej restauracji zupkę, bo chciałem zostawić trochę miejsca na ciastko z reklamowanej przez Iwonkę nowej włoskiej cukiernio – piekarni, w której pieką wg relacji znakomity chlebek.
To sobie pomyślałem, że jak chlebek rewelacja to może i ciastka będą smakowite.
Znalazłem pysznie wyglądający kawałek sernika czekoladowego to proszę Pana Jadłopodawcę o tenże serniczek.
Pan Jadłopodawca pyta ile sztuk sobie winszuję.
Przy cenie 20 SAR (około 19 pln) za sztukę ciastka o nieznanym mi wcześniej smaku nie zdecydowałem się na zakup hurtowy.
Pada pytanie czy na miejscu, czy zapakować.
No na miejscu.
Na miejscu się nie da bo… nie ma „single section”***
Nie to nie, bez łaski – pójdę gdzie indziej.
Ale się zdziwiłem. Otóż w żadnej cukierni, jakie wytropiłem w wyżej wymienionym przybytku nie ma „single section”.
I niech jeszcze raz mi ktoś powie, że Arabia Saudyjska to kraj zdominowany przez facetów ;(
*** single section - to miejsce, gdzie samotny facet może zjeść albo wypić kawę.
Teoretycznie każda restauracja czy kawiarnia powinna posiadać dwie niezależne sekcje – jedną przeznaczoną dla rodzin (tzw. family section) i jedną dla mężczyzn (czyli single section).
Jak się okazuje powinna, ale.... w praktyce bywa różnie.
A wszyscy przejmują się tylko sytuacją Kobiet :(
zgadzam się z Tobą i współczuję;-(
OdpowiedzUsuńjeszcze tydzień temu miałam okazję przyglądać się podobnym incydentom w dubajewie a jak wiadomo UAE jest o lata świetlne przed KSA
pozdrawiam
Mnie się tutaj podoba, a porównać nie mam jak, bo w UAE jeszcze nie byłem.:(
UsuńU nas zmiany obyczajowe i "westernizacyjne" następują w tempie tsunami. Poza tym, często sytuacje tutaj z zewnątrz wyglądają inaczej, niż są w "realu"
nie wiedziałam, że jest az taki podział ^^
OdpowiedzUsuńa kobieta np. z Polski jakby chciała sama, to pewnie w ogole nie ma takiej opcji? ani w single section ani nigdzie?
Nie no kobieta moze wszedzie, to samotny facet jest zagrozeniem, kobiecie nalezy sie opieka i szacunek. Like it! ;)
UsuńDobrze mowie, Pawle? Zalozylam, ze jest po prostu tak jak w UAE
UsuńChociaz kobietom sugeruje sie dolaczenie do sekcji rodzinnej
UsuńMadameWu i Kasia - odpowiem Wam hurtem :)
UsuńKobieta nie może przyjść sama. Musi być z kimś, ale tym kimś może być np. koleżanka :) Nie siadają w sekcji dla facetów, tylko w rodzinnej. To zapewnia jej opiekę i szacunek - nie jest narażona na samcze spojrzenia i takie inne bo albo Szacowna Małżonka albo Mamusia takiego "spoglądacza" natychmist spacyfikuje:D
Aaa to jednak bardziej rygorystycznie niz w takim np. Dubaju
UsuńKasia to jest jeden z kilku dosłownie krajów na świecie, gdzie prawo szariatu obowiązuje i jest egzekwowane :)
UsuńAle tak jak pisałem, nie jest tutaj tak źle, jakby się mogło wydawać w oparciu o doniesienia prasowe. Na pewne kwestie już od kilku lat w KSA patrzą trochę inaczej. Przykład ? Teoretycznie - całkowity zakaz prowadzenia samochodu przez kobiety. Nie dotyczy obiektów ARAMCO :) I myślałem, że tylko tam. Ale z błędu wyprowadził mnie mój saudyjskie Kolega. Na terenie jego Uniwersytetu też mogą prowadzić dziewczyny i to już od wielu lat :)
Taki kraj :D
:)
Usuńno ale każda kobita? ;) w sensie ja np. też nie moge se pójść sama i posadzić tyłka gdzie bądź? :)
No tak to wszedzie chyba jest, jesli prawo jest kretynskie, znajda sie tacy, ktorzy sprobuja je obejsc
UsuńMadameWu - no co za uparta baba :D Ile ja już klawiszy wyklepałem, ile godzin nad tym spędziłem, a tu taki kwiatek :( Sama nie wejdziesz do sklepu, bo samej Cię nawet taksówkarz nie zawiezie, a samochodu Ci nikt nie da. Musisz być minimum z koleżanką lub kuzynką. Mąż, ojciec, brat, kuzyn. Nie narzeczony, facet, kolega z podwórka tylko koleś który ma na Ciebie "kwity" . Teraz OK ?
UsuńKasia - To się obchodzi 30 km. stąd :D
W Bahrajnie :D
No to fajnie. Pojscie na kawe ze znajoma grozi wiezieniem, tak?
OdpowiedzUsuńTak, jeśli ktoś Cię zapyta, a Ty odpowiesz, że to jest znajoma, a nie np. kuzynka. Takie pytania raczej niespotykanie rzadko są zadawane "Westernom".
UsuńBo po co pytać, żeby usłyszeć odpowiedź, której się nie chciało usłyszeć. Ale jak już usłyszałeś, to musisz odpowiednio - czyli zgodnie z prawem zareagować.
A słowa mężczyzny nikt tu nie będzie podważał - jak kuzynka to kuzynka i tyle w temacie.
podobałaby mi się ta "single section" gdybym mogła w niej usiąść sama ale pewnie kobieta nie może być oddzielona od rodziny swojej lub cudzej?
OdpowiedzUsuńGwiezdna - tylko z osoba towarzyszącą, ale może być to również koleżanka. Wiem, co piszę, bo nie dalej jak wczoraj widziałem dwie dzierlatki w "family section" w restauracji
UsuńCzy słusznie myślę, że single section dla kobiet nie ma, bo same nie mogą sobie chodzić, gdzie chcą? Czasem już mi się to miesza, co im wolno, a czego nie.
OdpowiedzUsuńCiastko wygląda niesamowicie, aż naszła mnie ochota na wciągnięcie czegoś słodkiego. W domu nic nie ma, a wychodzić mi się nie chce, bo leje jak z cebra, więc trzeba się będzie ograniczyć do bardzo słodkiej kawy zbożowej ;)))
Nie ma :)
UsuńA ciastko do dziś za mną chodzi. Jutro się złamię i kupię je na wynos :)
To już lepiej chodzić do kawiarni w ojczystym kraju oczywiście jeśli jest okazja :)
UsuńA ciastko na wynos może lepiej smakować ;) Najlepsza jest ta wisienka :)
Tylko mam w tym momencie ciut daleko, a na ciastko miałem "smaka" tu i teraz :(
UsuńSzkoda że nie miałeś " smaka " jak byłeś ;) chyba luisz słodkości :)
UsuńOwszem, lubię
UsuńTo widać , jaki niecierpliwy tu i teraz :)
UsuńBo ja lubię " spożywać konsumpcję" w godnych warunkach :P
UsuńKonsumpcja w fajnym miejscu :)
Usuńaż mam ochotę na coś słodkiego :P
A za rączkę z kolega w FAMILY SECTION nie na da?
OdpowiedzUsuńE (K....r)
Nie, ale jak przyjedziesz, to możesz spróbować.
UsuńNajwyżej Ci będę paczki przynosił :P
Cóż sprawiedliwość na tym arabskim świecie jednak jest!!! hahaha Cóż współczuję Ci bo jeśli ciastko wyglądało tak jak na zdjęciu do bym się popłakała ,że nie mogę go zjeść. hahaha. Od 2-ch tygodni odwiedzam WASZ blog jest super!!! Lubię Pawle Twoje poczucie humoru i trafne porównywania.
OdpowiedzUsuńSzykuję się na rozmowę kwalifikacyjna do pracy w KSA - jako pielęgniarka. Ciekawa jest ile takich "nawiedzonych" tam jest. Dzięki za bloga!!! Pisz dalej... i jeszcze więcej pozdrawiam
Tutaj Kobiety mają więcej do powiedzenia, niż to z pozoru wygląda.
UsuńI ten "domowy terror", w większości właśnie facetów dotyka. Jak się nie daj "buk" polubi synowa z teściową to "pan i władca" jeździ na szmacie po chałupie aż furczy :)
PS. jak bedziesz już przy negocjowaniu kontraktu, to się odezwij na priv.
UsuńJeśli bedziesz chciała, to przeczytam kontrakt i może coś Ci będę w stanie doradzić. Bo co innego Ty zrozumiesz w zapisach, a co innego bedzie na miejscu. Pewne pojęcia mają tutaj inne znaczenie, niż Ci się będzie na początku wydawać.
Domowy terror... roznie to wyglada ale rzeczywiscie sporo Arabow siedzi pod pantoflem zony i mamusi. Tym bardziej wlasnie ze ciagle to mamusia zwykle wybiera zone. Jak taki delikwent cos przeskrobie cala rodzina jest natychmiast postawiona na nogi i odechciewa sie takiemu glupich pomyslow. Magda
UsuńO i nareszcie ktoś, kto ma o tym pojęcie praktyczne, a nie tylko "misiowe" (bo mi się wydaje) :D
Usuńmyślę, że nie ma co tego porównywać do totalnego ubezwłasnowolnienia kobiet w tym kraju... to po prostu nieudogodnienie, a nie być albo nie być.
OdpowiedzUsuńTam nie ma totalnego ubezwłasnowolnienia, chociaż tak to często przedstawiają media. Oczywiście są ograniczenia wynikające z prawa, które obowiązuje, ale sytuacja kobiet wcale nie jest zła.
UsuńPracowałem tam trzy lata i życzę polskim kobietom, żeby z takim szacunkiem je traktowano, jak sie traktuje kobiety w swiecie arabskim.
@Anonimowy:
Usuńczy pies jest totalnie ubezwlasnowolniony od swojego pana a dzieci od rodzicow?
Przyklad coskolwiek akuratny, bo kobieta w KSA (zgodnie z prawem) nie moze sama o sobie decydowac - na wziecie slubu, podroz, pojscie do pracy, studia - musi uzyskac zgode mahrama.
W bardziej konserwatywnych czesciach nie moze sama lazic w miejscach publicznych bez mahrama.
Musi nosic abaje, nie wolno jej prowadzic samochodu.
Jesli to nie jest "taka zla sytuacja" to hm.. dziekuje za "szacunek". Nigdy ale to przenigdy nie przehandlowalabym wolnosci i moznosci decydowania o sobie w zamian za jakis tam "szacunek" wynikajacy zreszta z dosc twardo egzekwowanego prawa..
To jest kwestia kultury i wychowania.
UsuńJakbyś Kochany Futrzaku urodziła się tutaj to miałabyś inną optykę. Zawsze jak się gdzieś naciśnie, to się gdzie indziej wybrzuszy - praw fizyki nie oszukasz :D
A od czasu do czasu zetną jakiejś kobiecie głowę za czary ( to się zdarzyło) i jest git.
UsuńA "cywilizowanym" Krakowie kolesie ganiają się z maczetami po ulicach (to się zdarza kilka razy w roku) i też jest git.
Usuń@Pawel:
Usuńkultura i wychowanie moga zrobic co najwyzej tyle, ze JAKOS sie daje w niewoli zyc. Ale sytuacji to nie zmienia. Niewola pozostaje niewola, Saudyjki nie moga same decydowac o sobie. To, ze ksiezniczka z domu panujacego Saudow mowi "moj mahram wie lepiej niz ja, co jest dla mnie dobre" nie zmienia faktu, ze innym Saudyjkom to przeszkadza i organizuja sie po to, zeby odzyskac zdolnosc decydowania o sobie i moc miec prawo jazdy (co w kraju gdzie nie ma zadnj komunikacji publicznej jest dosc istotne...).
Napisz jeszcze że "w Ameryce biją murzynów". Bandyci są wszędzie.W Arabii ścięto kobietę za czary w majestacie prawa a to zasadnicza różnica.Dziwne że tego nie rozumiesz.
Usuń@anonimowy - w cywilizowanych Stanach Zjednoczonych w majestacie prawa wykonano wiele wyroków śmierci na ludziach, którzy okazali się po powtórnym śledztwie niewinnymi. Dziwne, że Ty nie rozumiesz, że takie sytuacje zdarzają się wszędzie. Podobnie jak samosądy.
UsuńW Sacco w Missouri kobiety nie mogą nosić kapeluszy, które mogłyby przerazić dzieci, osoby wrażliwe i zwierzęta.
UsuńW stanie Alabama zabroniona jest gra w domino w niedzielę.
W miejscowości Fairbanks (Alaska) nie wolno częstować myszy wódką.
Arkansas mężczyzna ma prawo bić swoją konkubinę, pod warunkiem że nie robi tego częściej niż raz w tygodniu.
W Los Angeles mąż ma prawo bić żonę pasem, o ile szerokość pasa nie przekracza 3,6 cm. No, chyba że małżonka zgodzi się na ustępstwa.
Podrywanie kobiety na ulicy w Little Rock (Arkansas) grozi miesiącem wiezienia.
W Maine zabronione jest słuchanie w niedzielę radiowych audycji rozrywkowych.
Na Florydzie niezamężne kobiety pójdą do wiezienia, jeśli będą skakać na spadochronie w niedzielę.
W Oklahomie obowiązuje zakaz rzucania czarów na nauczycieli przez uczniów.
W stanie Minnesota kobieta, która przebierze się za świętego Mikołaja, może trafić do więzienia na 30 dni.
W Cleveland (Ohio) prawo zakazuje kobietom nosić obuwie ze skóry, by mężczyźni nie oglądali ich nóg odbijających się w wypastowanych butach.
W Michigan kobiecie nie wolno obciąć jej własnych włosów bez przyzwolenia małżonka.
W stanie Utah seks ze zwierzętami (oprócz uprawianego dla osiągnięcia korzyści majątkowych) nie jest uznawany za sodomię i jest legalny.
Kalifornijscy mężowie i żony mogą zostać skazani oboje na 15 lat więzienia za uprawianie seksu oralnego, nawet jeśli dzieje się to w ich prywatnej sypialni
W Nebrasce stosunki analne są zabronione i za ich uprawianie grozi 20 lat więzienia. W Pensylwanii grozi za to kara 5000$ i 10 lat więzienia; w Południowej Karolinie - 500$ i 5 lat więzienia; w Maryland - 1-10 lat więzienia; w Kansas - 6 miesięcy więzienia.
W Michigan za masturbację grozi 5 lat więzienia
Skoro nie rozumiesz różnicy między zabiciem kobiety za czary a obcięciem własnych włosów przez kobietę i inne podobne bzdety to wszelka dyskusja z tobą mija się z celem. Bez odbioru.
UsuńJeżeli wyschnie krynica mądrości wszelakich, rodem z gazety "Fakt" bądź "SuperExpressu" ani chybi w melancholię popadnę i psychoanalityk robotę mieć będzie. Moja diagnoza dotycząca czytania ze zrozumieniem była trafna. Jeżeli nie dostrzegłeś kary więzienia w wymiarze lat 15 za sex oralny, tylko fragment o obcinaniu włosów, bo to Ci pasowało do koncepcji to trudno.Jakoś Twą nieobecność na tym blogu znieść będziemy musieli.
UsuńFutrzaku miły - zacytowałaś oficjalną wypowiedź członkini rodu panującego, jako przykład ubezwłasnowolnienia. Podam Ci przykład z rodzimego podwórka, będącego może odległą analogią, ale jednak bliską sercu memu. Otóż podczas debaty sejmowej kilka kadencji temu ówczesny poseł z Łodzi niejaki Leszek Miller powiedział z sejmowej mównicy "...że bardzo sie cieszy, że pochodzi od innej małpy niż Pan Poseł Niesiołowski" co wywołało śmiech na lewicy i inkwizytorskie zapędy z prawej strony sali. Kilka dni później Panowie Posłowie na meczu Widzew - Polonia Warszawa (istotne - barwy Widzewa są czerwono-biało-czerwone i przez to są "czerwoni", a Polonia to "Czarne Koszule") siedzą razem na tym meczu. Po wygranej Widzewa bodajże 2:0 pada hasło "Zobacz, Stefan, znowu, k....., czerwoni czarnych leją"
UsuńPanowie są przyjaciółmi od wielu, wielu lat. Także nie zawsze to, co mówi się oficjalnie ma coś wspólnego z realnym życiem. Wybitnymi postaciami świta polityki na Bliskim Wschodzie są dwie panie - Szejka Mozah z Kataru i Królowa Rania z Jordanii.
Saudyjki wcale nie narzekaja na swoje zycie. W wiekszosci przypadkow mezczyzni traktuja je jak swoje ksiezniczki i staraja sie ochronic przed jakimkolwiek zlem z wyprzedzeniem. Tak samo jest ze wspomnianym juz prowadzeniem samochodu. Po co ona ma to robic skoro moze byc wozona i nie ma az takiej obawy, ze sama spowoduje wypadek i cos jej sie stanie :) To jest po prostu inna kultura, ktorej wiekszosc "ludzi zachodu" nie jest w stanie pojac :) Zeby zrozumiec podejscie Saudyjczykow trzeba ich poznac, rozmawiac z nimi.. Dac zwyczajna szanse na pokazanie swojego punktu widzenia. I po dluzszej chwili, po odrzuceniu tego co ukazuja media, dochodzi sie do wniosku, ze oni nawet maja czasem racje :) / Klaudia
UsuńKlaudia - często zaburza nam punkt widzenia innych to, że "moja prawda jest najmojsza" :)
UsuńOczywiście, że tutejszy system jest z naszego punku widzenia "niesprawiedliwy" bo rządzi tu Jego Wysokość, a nie demokratycznie wybrany Prezydent. Tylko perspektywa i odpowiedzialność za przyszłość jest diametralnie inna. Czyli nie jest to patrzenie na słupki popularności przed wyborami tylko perspektywa dynanstii. Jak się Prezydent nie sprawdzi to zminia robotę, jak się nie sprwdzi władca to raczej perspektywy ma marne, a jego potomkowie - praktycznie żadnych :)
Celowo nie pisze tu o sytuacji kobiet w Saudi z dwóch powodów. Nie mam z nimi takiego kontaktu, który umożliwiłby mi wyrobienie sobie własnego zdania, ani nie jestem kobietą. Piszę więc o tym, co rozumiem i jestem w stanie analizować
Oczywiście "sekcji dla samotnych kobiet" też nie ma - oni pewnie w ten sposób realizują program podniesienia dzietności:))))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Z tego, co wiem z przyrostem naturalnym radzą sobie całkiem sprawnie :D
Usuń"Ciężarówki" i rozliczne czeredy "wrzeszczących przewodów pokarmowych" praktycznie wszędzie, potwierdzają statystyczne obliczenia tutejszego GUS-u :-D
Abstrahując od sytuacji kobiet w KSA, ja chce zapytac: czemu nie kupiles sobie tego ciastka na wynos? ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź jest kilkuczłonowa :)
UsuńPo pierwsze to się vq..iłem :)
Po drugie - na dworze było ponad 40 stopni, a klima w "Krasuli" ledwo wyrabia i miałbym ciastko w stanie płynnym.
Po trzecie - jechałem na budowę, a tam warunki dość spartańskie, bo dopiero rusza :D
19 zeta za małe ciacho dziękuję postoję
OdpowiedzUsuńZa tę kasę można u mnie na rejonie kupić kilogram dobrego ciasta
Dyskryminacja niby ukryta ale jak na konserwatywny kraj arabski to co najmniej dziwne
Więcej miejsca dla kobiet i rodzin
Muttawa się nie czepia że nie ma miejsca dla samotnych facetów
Pozdro Marek
P.S.
Jeśli chodzi o ciacha to preferuje kremowe za drożdzowymi nie przepadam
Lubisz ptysie?? Ja uwielbiam
Marek - popełniłeś typowy błąd czyli przeliczyłeś na PLN :) Do pierwszej wypłaty to się bałem na zakupy chodzić, bo jak sobie przeliczałem, ile co kosztuje tutaj, a za ile mógłbym to w Polsce kupić to mi się skóra na tyłku marszczyła z wrażenia :D
UsuńAle jak tu zarabiasz, to te ceny już nie są takie straszne :) Muttawa jak widzisz o facetów jakoś mniej dba :)
PS. To przy ciastach byśmy się nie pozabijali, bo ja uwielbiam serniki, ciastko managera (czyli "tyrajmisiu"), torcik węgierski i takie tam. Na pewno ptysiów bym Ci nie wyrywał z ręki :)
Właśnie czytałam, że KSA jest nastawione bardziej na rodzinę niż na singli (płci męskiej).
OdpowiedzUsuńA jak to jest z Wami, gdy idziecie np. do restauracji? Też się rozdzielacie jak saudyjskie małżeństwa (kobiety do damskiej części a faceci do męskiej)?
Śledzę Twojego bloga już od bardzo dawna :) Posty są bardzo ciekawe i nie wieje nudą.
Pozdrowienia z Polski :)
Nie, nie - rodziny chodzą razem i się nie rozdzielają. Faceci siedzą z żonami i potomstwem. Single section jest dla samotnych facetów. Jak się facet "urwie" żonie, to wtedy tam siada razem z tymi, których "szczęście rodzinne" jeszcze nie dopadło :D
UsuńDzięki za komplement, aż się chce pisać, dzięki takim komentarzom jak Twój :D