Kolejny raz Pawła zdjęcie krąży w czeluściach Internetu z pominięciem praw autorskich.
Zdjęcie z Maroka znalazło się tym razem tutaj oraz tutaj i to jako tapeta na pulpit.
I pewnie by się Wielbłąd ucieszył z takiej sytuacji i oceny Jego pracy, bo jak powszechnie wiadomo na komplementy jest łasy, gdyby ktokolwiek zapytał Go o zdanie lub chociaż podał źródło skąd zdjęcie zostało pobrane.
Od dawna, publikując jakiekolwiek zdjęcia w Internecie zamieszczamy je w małych rozmiarach, a w EXIF-ie mamy zapisane prawa autorskie.
Sami często korzystamy ze zdjęć i grafiki dostępnej w sieci, ale podajemy wówczas albo nazwisko Autora, albo źródło skąd fotografia pochodzi. Wyjątek stanowią sytuacje, kiedy korzystamy z tzw. free photo (zdjęcia z zasobów Wikipedii, tapety na pulpit lub zdjęcia stock-owe).
I nie robimy tego po to, aby poprawić sobie samopoczucie, ale dlatego, że chcemy uniknąć niekontrolowanego rozpowszechniania naszych zdjęć.
Jak widać niewiele to pomaga.
Macie może jakiś pomysł, jak się zabezpieczyć ?
Oczywiście wiem, że najlepszą metodą, aby zapobiec kradzieży zdjęć, byłoby ich niepublikowanie, tylko .... po co w takim razie robić zdjęcia ?
Poniżej oryginał zdjęcia, o którym piszę i jego EXIF (na potrzeby publikacji na blogu wymazałam z EXIF-u nasze nazwiska).
EXIF Full:
Zdjęcie z Maroka znalazło się tym razem tutaj oraz tutaj i to jako tapeta na pulpit.
I pewnie by się Wielbłąd ucieszył z takiej sytuacji i oceny Jego pracy, bo jak powszechnie wiadomo na komplementy jest łasy, gdyby ktokolwiek zapytał Go o zdanie lub chociaż podał źródło skąd zdjęcie zostało pobrane.
Od dawna, publikując jakiekolwiek zdjęcia w Internecie zamieszczamy je w małych rozmiarach, a w EXIF-ie mamy zapisane prawa autorskie.
Sami często korzystamy ze zdjęć i grafiki dostępnej w sieci, ale podajemy wówczas albo nazwisko Autora, albo źródło skąd fotografia pochodzi. Wyjątek stanowią sytuacje, kiedy korzystamy z tzw. free photo (zdjęcia z zasobów Wikipedii, tapety na pulpit lub zdjęcia stock-owe).
I nie robimy tego po to, aby poprawić sobie samopoczucie, ale dlatego, że chcemy uniknąć niekontrolowanego rozpowszechniania naszych zdjęć.
Jak widać niewiele to pomaga.
Macie może jakiś pomysł, jak się zabezpieczyć ?
Oczywiście wiem, że najlepszą metodą, aby zapobiec kradzieży zdjęć, byłoby ich niepublikowanie, tylko .... po co w takim razie robić zdjęcia ?
Poniżej oryginał zdjęcia, o którym piszę i jego EXIF (na potrzeby publikacji na blogu wymazałam z EXIF-u nasze nazwiska).
EXIF Full:
Make | NIKON CORPORATION |
Model | NIKON D90 |
Software | Ver.1.00 |
Date/Time | 2012:01:03 17:02:34 |
YCbCr Positioning | Datum point |
Exposure Time | 1/640 sec |
F-Number | F6.3 |
Exposure Program | Program normal |
ISO Speed Ratings | 200 |
Exif Version | 2.21 |
Date/Time Original | 2012:01:03 17:02:34 |
Date/Time Digitized | 2012:01:03 17:02:34 |
Components Configuration | YCbCr |
Compressed Bits Per Pixel | 2 bits/pixel |
Exposure Bias Value | 0 EV |
Max Aperture Value | F5.5 |
Metering Mode | Multi-segment |
Light Source | Unknown |
Flash | Flash did not fire |
Focal Length | 105.0 mm |
User Comment | Copyright Pawel ...... i Ola ...... |
Sub-Sec Time | 00 |
Sub-Sec Time Original | 00 |
Sub-Sec Time Digitized | 00 |
FlashPix Version | 1.00 |
Color Space | sRGB |
Exif Image Width | 4288 pixels |
Exif Image Height | 2848 pixels |
Sensing Method | One-chip color area sensor |
File Source | Digital Still Camera (DSC) |
Scene Type | Directly photographed image |
CFA Pattern | 0 2 0 2 1 2 0 1 |
Custom Rendered | Normal process |
Exposure Mode | Auto exposure |
White Balance | Auto white balance |
Digital Zoom Ratio | 1 |
Focal Length 35 | 157mm |
Scene Capture Type | Standard |
Gain Control | None |
Contrast | None |
Saturation | None |
Sharpness | None |
Subject Distance Range | Unknown |
Ależ kochani...dlaczego do każdego zdjęcia, które publikujecie na blogu, nie dorzucicie w prostym programie jakim jest Paint linka do swojego bloga? zobaczcie u mnie jak to jest. Na dole fotki wrzucam linka z bloga i po kłopocie :) a oryginały zdjęć mam w folderze na kompie bez linka wiec nic sie nie niszczy :)To najlepsza , najtańsze i najprostsze rozwiązanie...:)
OdpowiedzUsuńSprawdź na moim ostatnim wpisie Misz Masz kulinarny...pierwsze zdjęcia robione moim aparatem Canon i link do bloga wklejony w Paint :)
UsuńTak, jak już Wielbłąd napisał - ani podpisy, ani znaki wodne nic nie pomagają - wystarczy przekadrować zdjęcie, albo pobawić się trochę w programach graficznych i po kłopocie
UsuńPrzykre, że tak się dzieje.
OdpowiedzUsuńTakich sytuacji w Internecie jest bardzo dużo
UsuńNo właśnie chciałam napisać to samo co Ingalill :) Podpisujcie zdjęcia na zdjęciu. Ja to w ogóle link do bloga na fotach wrzucam w różnych miejscach (w sensie żeby nie był na gładkiej częsci, bo to łatwo usunąć).
OdpowiedzUsuńjeszcze mozecie zablokować sobie prawy klik na blogu - to uniemożliwia kopiowanie dość skutecznie. :)
tu jest duzo roznych "blokad": http://www.kurshtml.edu.pl/skrypty/blokada.html
UsuńDzięki za linka - sprawdzę dzisuaj, co mają ciekawego
UsuńWaham się pomiędzy wysłaniem do tych portali "pogróżek" wystosowanych przez prawnika a zgłoszeniem sprawy do Prokuratury. Wycenię zdjęcia wg. uznania, ale powyżej limitu "znikomej szkodliwości społecznej czynu" co zmusi Prokuraturę do rozpoczęcia postępowania. Bo jest to ewidentna kradzież.
OdpowiedzUsuńWpierw wyślij te pogrózki, a jak nie usuną w ciągu nie wiem 3 dni to zgłoś sprawę, i tak nie wygrasz wiadomo, bo to Polsza, ale może chociaz nastraszysz portale i nie fotki znikną :)
UsuńTymczasem zacznijcie dodawac do zdjęć podpis, albo linka jak robie to ja albo jak tu radzila MadameWu zrobcie blokade -tez bardzo skuteczne, chociaz troche wkurzajace bo wtenczas nie mozesz sobie otworzyc nic w nowym oknie przy pomocy prawego rpzycisku. Dlatego ja zrezygnowalam z takiej blokady i podpisuje swoje foty, a reszte mam z netu z roznych stron i daje w odpisie ze zrodlo zdjecia internet...
*miało być i fotki znikną, nie wiem skąd to "nie" tam się wzięło...
UsuńCoś na pewno zrobimy. Nie wiem jeszcze co, ale zrobimy :) Najchętniej poszedłbym do tutejszego sądu :)
UsuńWyroki za kradzież są na prawdę spektakularne :D
dodawaliśmy kiedyś podpisy na zdjęciach, ale wystarczy to lekko skadrować i podpis znika :(
Proszę wysłać pismo z powołaniem się na prawa autorskie i żądaniem odszkodowania oraz zagrożeniem, że w przypadku niezastosowania się do żądania w wyznaczonym terminie podejmiecie Państwo wszystkie kroki prawem przewidziane łącznie z wystąpieniem do sądu i przekazaniem sprawy do organów ścigania. W 99% przypadków na 100% - pomaga. :-) fanka prawniczka
OdpowiedzUsuńMożesz udostępnić jakiś wzór, ewentualnie nas reprezentować w tej sprawie ?
UsuńMoże na początek opisać zasady praw autorskich obowiązujące na tej stronie, na przykłąd według zasad, jakimi posługują się autorzy tej strony: http://twierdzakolobrzeg.pl/pl/prawa-autorskie.html a później, według uznania. Osobiście oddałbym pierwsze kilka spraw kancelarii prawnej za całość kwoty odszkodowania. W zamian miałbym wyrok, który po usunięciu danych osobowych byłby uzupełnieniem strony o prawach autorskich.
OdpowiedzUsuńZapytam tylko, czy pozwolą skorzystać ze swojego wypracowanego wzru. Dzięki Marku :)
Usuńmój mail: pannamadzia@gmail.com :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńRozgość się i poczęstuj kawą z kardamonem :)
Cwaniaków nie brakuje, jak widać.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię tanich cwaniaków, oj nie lubię. Wystarczyło wysłąć maila, poprosić, coś zaproponować i już. Teraz dostaną po uszach.
UsuńTo ja zapytam z innej strony, jak sie dowiedziales ze ktos skradl ci zdjecie? Internet to dzungla.
OdpowiedzUsuńCZy to byl przypadek? Czy idzie to jakosc wysledzic?
pozdrawiam
Link do Pawła zdjęcia, przerobionego na "tapetę" podesłał mi Kolega z portalu, na którym mamy z Pawłem naszą fotogalerię.
Usuńpozdrawiam
Ola
niedawno odkryłam, że jedno z moich robi za e-kartkę w różnych wersjach językowych... ech, walka z wiatrakami...
OdpowiedzUsuńAga - na tych stronkach jest więcej zdjęć z FG
Usuń