W celu zachęcenia Saudyjczyków do podjęcia pracy w firmach prywatnych Shoura Council podjęła decyzje o skróceniu tygodnia pracy z 45 godzin tygodniowo do 40 oraz ustanowienia 2 dniowego weekendu.
Co ciekawe, niektóre firmy prywatne podjęły taką decyzję już dużo wcześniej.
Ja na przykład pracuję 10 godzin dziennie 5 dni w tygodniu, ale te 2 godziny to tzw. „gwarantowane godziny nadliczbowe”.
Ciekaw jestem, czy się coś zmieni w innych firmach, bo z tego co wiem, takie decyzje nie są dla sektora prywatnego obligatoryjne.
Ciekawe, że w kraju będącym monarchia absolutną decyzję podejmowane na szczeblu rządowym mogą być traktowane przez prywatne firmy uznaniowo.
W demokratycznej Polsce to jest nie do pomyślenia , żeby ktoś w swojej firmie mógł się nie stosować do urzędniczych decyzji, które są traktowane niemal jak prawdy objawione.
Co ciekawe, niektóre firmy prywatne podjęły taką decyzję już dużo wcześniej.
Ja na przykład pracuję 10 godzin dziennie 5 dni w tygodniu, ale te 2 godziny to tzw. „gwarantowane godziny nadliczbowe”.
Ciekaw jestem, czy się coś zmieni w innych firmach, bo z tego co wiem, takie decyzje nie są dla sektora prywatnego obligatoryjne.
Ciekawe, że w kraju będącym monarchia absolutną decyzję podejmowane na szczeblu rządowym mogą być traktowane przez prywatne firmy uznaniowo.
W demokratycznej Polsce to jest nie do pomyślenia , żeby ktoś w swojej firmie mógł się nie stosować do urzędniczych decyzji, które są traktowane niemal jak prawdy objawione.
Źródło |
Tak z ciekawości. Czy jest Pan Chrześcijaninem ? Jeśli tak, czy z tego tytułu będzie Pan miał wolne w pracy 25 i 26 grudnia? Czy lepiej nawet o tym nie wspominać ?
OdpowiedzUsuńNie, tutaj obchodzi się inne Święta, także ci ,któży chcą obchodzić Boże Narodzenie czy Nowy Rok albo już wyjechali do domów albo zrobią to jeszcze w ten weekend :)
UsuńMatko jak mnie się marzy jakaś normalna praca- przepisowe godziny wytrwałej pracy, za którą dostanę godną wypłatę. Marzenia ściętej głowy...
OdpowiedzUsuńBasia- przestań marzyć, tylko zrób "rachunek sumienia" przeanalizuj możliwości i... działaj :)
UsuńTeż miałem baardzo zły okres w zeszłym roku, ale jak widzisz się wygrzebałem, czego i Tobie życzę :)
Właśnie przewertowałam przepisy w sprawie wywozu dziecka z Włoch- wygląda na to ,że najlepiej zrobię jak zamknę gębę na kłódkę , przestanę narzekać i się dostosuję, bo jeśli dobrowolnie pozwolenia nie dostanę ( a raczej po wkroczeniu jego sióstr do akcji nie dane mi będzie załatwić sprawy polubownie) to na jakikolwiek wyjazd poza samo miasto nawet nie mam szans, a żyć w tym samym miasteczku to tak jak podpisać na siebie samą wyrok dożywotni w sadystycznym więzieniu. Więc....dołącz, dostrój się i.......odpadnij?
UsuńMyślisz, że się tak uprze, żeby dziecko z nimi zostało? Poza tym, są sądy a w sądach to faceci mają w takich sprawach szanse jak bałwan w piekle.
Usuń