2/03/2014

Rozmowa ze Szkotem o sytuacji na Wyspach czyli czego nie mówią nam w mediach

Przedwczoraj u moich wspaniałych znajomych poznałem nowego kolegę, rodem ze Szkocji.
Taki prawdziwy Szkot, pokazał mi swoje zdjęcie w kilcie, ale mnie lekko rozczarował bo nie gra na dudach :D
Czyli taki powiedzmy 98% Szkot :D
Nie mogłem się powstrzymać i po dyskusji o przewadze polskiego piwa nad piwami brytyjskimi doszliśmy do sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii.
I zaskoczenie - bo w pewnym sensie zaczął bronić rządu Camerona, mimo że jak rasowy Szkot jest zwolennikiem secesji Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa.
Oczywiście stwierdził, że nagonka na Polaków jest niesłuszna i niewłaściwa, ale zwrócił uwagę na jeden aspekt.
Stary, ale my żyjemy na wyspach i pojemność naszych krajów jest ograniczona przez skromne terytorium
Wielka Brytania ma powierzchnię około 245 tys. km².
Według spisu powszechnego z 2011 roku liczba ludności Wielkiej Brytanii wynosiła 63 182 000  co oznacza 250 osób na kilometr kwadratowy – lub inaczej mówiąc 4000 m² na osobę.
Powierzchnia obszaru lądowego Polski - 311 904 km² co daje przy założeniu liczby ludności na poziomie 39 mln. -  124 na km². czyli ponad 8000 m² na osobę.
Użył argumentu, że to Niemcy mają dużo więcej miejsca, to niech też zaczną wchłaniać wewnątrzunijnych emigrantów.
Cienki ten argument, bo Niemcy  to - 82 398 326 ludzi, 357 114 km², czyli  231 osób na km². i są tylko trzy miejsca niżej Brytyjczycy w rankingu zaludnienia na powierzchnię.
To drążę dalej i pytam: „a co z Pakistańczykami, Hindusami , Kenijczykami  lub Nigeryjczykami ?"
A On na to „ale oni są z Commonwealth"
Na takie dictum już nie miałem co odpowiedzieć.
Ale poznałem sposób podejścia Brytyjczyka do kwestii Unii Europejskiej :D

źródło




15 komentarzy:

  1. ale tu w mediach codziennie o tym mówia..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w polskich mediach tak sprawy nie przedstawiają. Pytanie, dlaczego? Czyżby obawa przed faktem, że Brytyjczykom jest bliżej, to czegoś, co jest spadkiem po ich Imperium niż do UE i wynik referendum nie jest tak oczywisty, jak się wydaje?

      Usuń
  2. To niech dalej utrzymują z socjali właśnie tych Nigeryjczyków i Kenijczyków i Pakistańczyków... widziałam, co robią na ulicach Anglii i jak traktują kobiety.
    Elka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elka- ich kraj ich sprawa. Ciekawe, kiedy to wpłynie na odwrócenie kierunku emigracji

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o piwo to Szkot ma rację. W każdym miejscu lokalne piwo, często nalewane ręczną pompą prosto z beczki, bez żadnego CO2. Super puby z tradycją nawet 300-letnią, gdzie jest prawdziwa atmosfera. Jeśli chodzi o drugą sprawę, to powiem tak: jak się chciało imperium to trzeba teraz płacić. Tylko nie bardzo wiem dlaczego mają to robić Polacy, którzy przybyli na Wyspy w dobrej wierze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ecot - puby - tak, piwo - nie :) Jak się napijesz robionego na miejscu piwa w zamku w Książu to na angielskie pomyje nawet nie spojrzysz :) Jest obecnie w Polsce całkiem pokaźna grupa lokalnych, małych browarów, które robią naprawdę znakomite smakołyki.
      Wolę gdy Szkoci robią whisky, bo to Im wychodzi znakomicie :)

      Ale Oni wolą płacić odsetki za Imperium niż się "europeizować unijnie" i to mnie zadziwiło.

      Usuń
    2. Argumenty troche slabe i wcale mnie nie przekonales :)

      Usuń
    3. Może i argumenty słabe, ale polskie piwo lepsze :) Robiłem porównania osobą własną oraz zaprzyjaźnionego Bawarczyka :D

      Usuń
  4. Naprawdę Szkot woli być leczony przez commonwealthowego lekarza ? Coś mi się widzi, że ów Szkot mniej więcej tak samo jest przeciętnym Szkotem, jak Ty Polakiem.

    zaz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkota znam osobiście, znaczy się tego konkretnego Szkota:-) Na statystyce się nie znam, więc nie wiem, na ile jest on statystyczny, ale z jego logiką się zgadzam. Skoro Wielka Brytania przez wieki wykorzystywała kolonie, zrobiła tam po swojemu burdel, to teraz ponosi konsekwencje. Europa Brytanię przyjęła z dobrodziejstwem inwentarza, każdy wie, jakie były zaszłości, więc nie ma co krzyczeć.
      Młody miał kiedyś okazję rozmawiać w brytyjskim parlamencie z liderem, a bodajże nawet twórcą, ksenofobicznej partii, nazwy nie pamiętam. Otóż ten że lider ponoć twierdził, że nie ma nic przeciwko Polakom, ale nie chce w kraju innych, jakich z tego co pamiętam nie sprecyzował.
      No cóż, drodzy państwo, chciało się mieć imperium, Angole, Szkoci, Walijczycy rozleźli się po całym świecie, trzeba ponosić konsekwencje.

      Usuń
    2. zaz - Szkot nie jest typowy, bo nie gra na dudach oraz zamiast wygodnie siedzieć u siebie w górach praży się w tutejszych piaskach :)
      Tutaj ma "commonwealthowych lekarzy" ale że to chłop na schwał, to pewnie i to przetrzyma. Ja sam nie narzekam na lekarzy z Indii. Ale mnie uderzyło coś innego - mianowicie to, że UE nie jest czymś, co jest postrzegane jako dobre. Lepszy jest stary, znany sprawdzony porządek świata. I tak to widzi znakomicie wykształcony gość, który pracuje w GCC. To wyobraź sobie, jak UE postrzegają ludzie z gorszym wykształceniem i życiowym doświadczeniem.

      Jola - nie sądzę, żeby Brytole gremialnie uprawiali ekspiacje za grzechy przodków, bo na to to są zbyt pragmatyczni :) Raczej - tak to rozumiem - lepszy jest znany od stuleci system niż "nowomodne dziwactwa" takie jak UE. British National Party ma pewnie wielu zwolenników wśród przybyszy z Commonwealthu, którzy już mają brytyjskie paszporty.

      Usuń
    3. Pawle, oni zawsze nas postrzegali jako coś jednak obcego. Nawet na Kanał mają swoją nazwę;-) My jesteśmy Kontynent.

      Usuń
    4. Masz 100% racji , ale czasami mnie to jeszcze zadziwia :)

      Usuń
  5. To prawda, czują się winni za kolonializm i teraz tak się próbują rewanżować. No to może przypomną sobie bitwę o Anglię i słowa ich premiera o Polakach" jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy czują się winni za kolonializm ? Nie wiem, bo nie słyszałem od żadnego Brytola takiego stwierdzenia. A co do cytatu, to nie dotyczył on Polaków, tylko lotników generalnie, tylko nam się wydawało, że jest inaczej - ja znam taką wersję. Nawet w kampanii antyimigranckiej użyli zdjęcia brytyjskiego samolotu myśliwskiego Spitfire, ale tak pechowo, że była to maszyna ówczesnego majora, później podpułkownika Jana Zumbacha, ps. Kaczor Donald.

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych