3/25/2014

Różnice kulturowe na spotkaniach

Wyobrażacie sobie reakcję Bossa wysokiego szczebla na dzwoniący komuś telefon na ważnym spotkaniu w poważnej firmie w Europie czy w Stanach?
Facet miałby mord w oku i przygotowaną mniej lub bardziej spektakularną zjebkę dla osobnika, któremu telefon zadzwonił.
Tutaj jest to normalne, że ktoś przerywa na rozmowę lub spotkanie, jeżeli dzwoni mu telefon.
I nie jest to wcale obraźliwe dla rozmówcy.
Jak sprawa nie jest pilna, to się odpowiada, że jesteś zajęty i wracasz do rozmowy w „realu”
Dziś mnie zadzwonił telefon podczas spotkania.
Normalnie byłbym ciężko wściekły na siebie, ze nie wyciszyłem dzwonka, ale po ponad roku w Arabii Saudyjskiej traktuję sprawę po tutejszemu.
OK, zadzwonił telefon, wyszedłem, pogadałem, wróciłem do mojego Bassa.
Za chwilę – drugi telefon.
Znowu wyszedłem, wytłumaczyłem wracam.
Ale przy trzecim Boss.....    poprosił żebym od razu nie odbierał bo…   bardzo mu się podoba melodia jaką mam u stawianą jako dzwonek :D
Zaytacie co mam ustawione ? – „Malcziki” Yugotonu :D


14 komentarzy:

  1. Powiem tylko tyle - poproszę o takiego szefa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojego Wodza narzekać nie mogę. Nie czepia się, nie zdziwia i nie udaje, że ma pojęcie o mojej robocie :) Płaci mi za to, zebym ja miał pojęcie i to Mu w zupełności wystarcza :)

      Usuń
  2. Mam wrażenie, że wszędzie poza Europą panują luźniejsze obyczaje :) A dla Ciebie plus za szerzenie "polskiej kultury" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest pierwszy kraj, w którym byłem, gdzie jest to akceptowalne. Też na początku mnie to wkurzało, ale już się przyzwyczaiłem - jak widać. Za plusa dziękuję, ale dobrze, że mi sie budzik nie włączył : tam mam "Stawaj strana ogromnaja" w wykonaniu Chóru Aleksandrowa :D

      Usuń
  3. W mojej drugiej komórce miałem ustawioną melodie gwizdaną z filmu Most na rzece Kwai
    Teraz w trzeciej mam jakiś zwykły dzwonek
    Muszę poszukać czegoś na papla.pl
    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam powgrywane różniste kawałki dedykowane pod określone osoby. Na Kangura na przykład mam "Dyplomatę" Stanisława Staszewskiego w wykonaniu Kazika :D

      Usuń
  4. a ja nie lubię przerywać spotkań telefonami - nie lubię czekać gdy ktoś rozmawia, nie lubię jak ktoś na mnie czeka i najwazniejsze: tracę wątek. ;) ogółem: jestem przeciwna chyba, ze jest cos naprawdę pilnego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed przyjazdem też mnie to wkurzało. Teraz - po prostu przywykłam :)

      Usuń
  5. Ja teraz łapę niezłego nerwa ,gdy ktoś przerywa ze mną rozmowę ,bo zadzwoni telefon. A wszystko przez mojego ex,który spóźniał się nałogowo na spotkania ,gdyż wiecznie miał coś ważnego do zrobienia, a gdy już na nie dotarł większą część wisiał właśnie na telefonie.Teraz zwyczajnie nie toleruję.Rozmawiasz ze mną - zignoruj.Zawsze możesz oddzwonić.Owszem można zerknąć na telefon- jeśli to któreś z dzieci ,mąż , szkoła dziecka ok mogę wybaczyć to może być coś ważnego,ale jeśli to inna koleżanka, a ja potem stoję jak słup tracąc czas i czekając,aż skończą pogawędki o dupie marynie to nie halo.Potrafię w takich momentach zwyczajnie odwrócić się na pięcie i odejść.Mój czas jest cenny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tu przyjedziesz, to się nauczysz. Poza tym - jaki czas? Ja tu w pracy jestem :)

      Usuń
    2. No jeśli tak się podchodzi do sprawy to też chętnie wisiałabym na telefonie w czasie pracy :P

      Usuń
    3. To też praca - jak masz 15 projektów rozrzuconych po kraju to pewne decyzje podejmujesz przez telefon :)

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych