Arabia Saudyjska zmienia się na moich oczach.
Wiele osób nie chce wierzyć w tempo zmian, jakie tu następują.
Sam czasami w to nie wierzę :-)
Podam Wam przykład modowy.
Kiedy tu przyjechałem obowiązywały abaje w wersji Forda T.
Zgodnie z filozofią Pana Henrego Forda -mogły być w każdym kolorze, pod warunkiem, że był to kolor czarny :-)
Wcześniej były ozdabiane w najwymyślniejszy sposób, miedzy innymi..... małymi diamentami.
Zabroniono jednak takich ozdób uzasadniając to względami bezpieczeństwa - m.in. chodziło o to, żeby nie dochodziło do napadów na kobiety noszące abaje zdobione kamieniami szlachetnymi .
I jakiś czas - moda w stylu Pana Fordaa miała się niezle.
Lecz kobiety kobietami by nie były, gdyby metodą kropli drążącej skałę nie wprowadzały zmian w swych wierzchnich okryciach.
Najpierw zaczęły się pojawiać abaje zdobione koronkami, czarnymi oczywiście.
Ale przez to stawały się nieco krótsze, bo jakieś 10% długości zaczęły stanowić koronki.
Później pojawiły się nieśmiałe zdobienia - a to jakiś hafcik, a to krysztaly Swarowskiego.
Ostatnio pojawiają się już abaje kolorowe.
Na przykład w jednej z sieci handlowych służbowe abaje mają sporo elementów fioletowych, który to kolor jest kolorem firmy.
Za chwilę dosłownie można już było zauważyć w miejscach publicznych kobiety ubrane w abaje ze wstawkami w kolorze ecru i rożnych odcieniach szarości.
Raz w jednym z malli widziałem abaje ze wstawką w kolorze krwistej czerwieni.
Ciekaw jestem jak daleko pójdą reformy tego oficjalnego okrycia niewiast w Saudi.
Znając jednak pomysłowość kobiett, bez znaczenia pod jak szerokością i długością geograficzna by się nie znaleźć, to pewnie jeszcze niejedną zmianę zobaczę :-D
Bo jak wiadomo już od wieków - "my rządzimy światem, a nami kobiety" :-D
Wiele osób nie chce wierzyć w tempo zmian, jakie tu następują.
Sam czasami w to nie wierzę :-)
Podam Wam przykład modowy.
Kiedy tu przyjechałem obowiązywały abaje w wersji Forda T.
Zgodnie z filozofią Pana Henrego Forda -mogły być w każdym kolorze, pod warunkiem, że był to kolor czarny :-)
Wcześniej były ozdabiane w najwymyślniejszy sposób, miedzy innymi..... małymi diamentami.
Zabroniono jednak takich ozdób uzasadniając to względami bezpieczeństwa - m.in. chodziło o to, żeby nie dochodziło do napadów na kobiety noszące abaje zdobione kamieniami szlachetnymi .
I jakiś czas - moda w stylu Pana Fordaa miała się niezle.
Lecz kobiety kobietami by nie były, gdyby metodą kropli drążącej skałę nie wprowadzały zmian w swych wierzchnich okryciach.
Najpierw zaczęły się pojawiać abaje zdobione koronkami, czarnymi oczywiście.
Ale przez to stawały się nieco krótsze, bo jakieś 10% długości zaczęły stanowić koronki.
Później pojawiły się nieśmiałe zdobienia - a to jakiś hafcik, a to krysztaly Swarowskiego.
Ostatnio pojawiają się już abaje kolorowe.
Na przykład w jednej z sieci handlowych służbowe abaje mają sporo elementów fioletowych, który to kolor jest kolorem firmy.
Za chwilę dosłownie można już było zauważyć w miejscach publicznych kobiety ubrane w abaje ze wstawkami w kolorze ecru i rożnych odcieniach szarości.
Raz w jednym z malli widziałem abaje ze wstawką w kolorze krwistej czerwieni.
Ciekaw jestem jak daleko pójdą reformy tego oficjalnego okrycia niewiast w Saudi.
Znając jednak pomysłowość kobiett, bez znaczenia pod jak szerokością i długością geograficzna by się nie znaleźć, to pewnie jeszcze niejedną zmianę zobaczę :-D
Bo jak wiadomo już od wieków - "my rządzimy światem, a nami kobiety" :-D
źródło |
źródło |
I w ten oto prosty sposob dojda do bikini pod koniec obecnego tysiaclecia.
OdpowiedzUsuńEcot- pewnie szybciej.
UsuńPrzecież w Europie w roku 1436 tez raczej w bikini nikt nie chadzał :-D
Ecot, hahaha dobre, dobre :)
OdpowiedzUsuńA pomyslec, ze prorok nakazywal TYLKO ubieranie sie skromne, zaslanianie kolan i lokci oraz wlosow.
Nie bylo w Koranie nic na temat kolorow ani czarnych workow na smiecie....
Futrzaku - pytałem znajomych muzułmanów skąd niektóre regulacje się biorą. Otóż wcale nie z Koranu, tylko z interpretacji przez jakichś lokalnych imamów lub mułłów. Do tego dochodzi tradycja. Tak jak i z Biblią - trudno się tam doszukać niektórych "mądrości" forsowanych przez Epidiaskop, a jest całkiem sporo takich o których Arcybiszkopty raczą zapominać. Te dotyczące ubóstwa, służebnej roli kleru itp. To dlaczego tutaj ma być inaczej?
UsuńWarto jeszcze dodac, ze pod tymi "czarnymi workami na smieci" kobiety w Saudi nosza zazwyczaj kreacje od high-fashion projektantow.
UsuńLemessos - i to mi nie daje spokoju :-D Bo w naszym kręgu kulturowym Wy ubieracie się dla nas (tak mi się zawsze wydawało) A tutaj tylko dla męża i koleżanek. To niesprawiedliwe jest :-D
UsuńPawel:
Usuńno toz wlasnie o tym pisze :)
Ze pobozna muzulmanka wystarczy jak wypelnia nakazy proroka - czyli wlasnie skromny ubior, zaslaniajacy kolana i lokcie oraz wlosy - notabene takie same nakazy maja i ortodoksyjne zydowki :)
Czarny namiot ze szparka na oczy to "lokalna" tradycja wahabicka, ktora teraz, wraz z ortodoksyjnym islamem rozpowszechnila sie nieco i w EU - ale starczy popatrzec na Indonezje i Afryke zeby zobaczyc, ze tak byc nie musi...
Z tym ubieraniem sie kobiet w zachodnim kregu kulturowym - nie wiem jak inne, ale ja ubieram sie dla siebie :)
W ubraniu to ja mam sie dobrze czuc i mnie ma sie ono podobac :)
Futrzaku - wiem, ze o tym. Ale zobacz, ze w samym mateczniku wahabityzmu następują takie zmiany i zachodzą tak szybko. Owszem, spotkasz panie w pełnym rynsztunku z rękawiczkami w zestawie, ale są to juz przypadki jednostkowe. Tak jak w Polsce na wsiach kobiety noszą chustki na włosach i an chybi na to korzenie w tych okolicach, ale jest już to coraz rzadsze.
UsuńOK- czyli szpilki 16 czy 18, krotka spódniczka i koronkowa bielizna to po to, żeby się sobie samej podobać.
Zakonotowałem, ale jakoś dziwnie nie czuje się przekonany :-D
I w swoim zamilowaniu do wygodnego ubierania się dla siebie Futrzak nie jest odosobniony.
UsuńWielbłąd, dzięki Twojej wypowiedzi, nareszcie zrozumiałam sprawę damskich "militariów"! Brak wysokich obcasów (a wygodne buty), stosownie krotkiej spódniczki (zamiast tego spodnie) i makijażu podczas spotkania to nie oznaka, że faceta traktuje się zwyczajnie jak czlowieka, tylko... rodzaj obrazy dla niego :-D "Ze tez kobieta śmiała spotkać się z nim bez pełnego rynsztunku. Lekceważy - jak nic." ;-) Oj skomplikowane te relacje społeczne...
Tesia- dokonałaś wiekopomnego odkrycia :-D
UsuńJako zagorzały tradycjonalista jestem zwolennikiem krótkich spódniczek i butów na obcasach, jako strój obowiązujący kobiety wyłącznie (szkockie kilty się nie liczą - to tez tradycja, a złośliwi Angole twierdzą, ze kilty powstały po to, żeby nie płoszyć owiec rozpinaniem suwaka w spodniach :-D).
Na szczęście, poza takimi wyjątkami jak Ty czy Futrzak są jeszcze kobiety hołdujące, tak cieszącej męskie oko, tradycji :-P
Nie śmiej się, ja wychowywałam się w duchu demokracji i takie naiwne przekonania mam, że każdy wedle swoich poglądów i aktualnych potrzeb, z poszanowaniem wolności innych :-)
UsuńMnie ciekawi, jak bardzo zagorzały jesteś, bo coś mi tam świta, że pierwsze obcasiki tudzież odzież mini to męski strój dworski. Swoją drogą, może i byłabym chętna ujrzeć Cię w takimż stroju tradycyjnym :-P Ja dość tolerancyjna jestem.
Też oddycham z ulgą, bo gdyby nagle wszystkie kobiety przesiadły się na stałe na wygodę, to spodziewam się rychłego wprowadzenia stroju obowiązkowego obwarowanego przymusem prawnym a cieszącego "męskie" oko.
Saudyjski Wielblad:
Usuńszpilek nie nosze, koronkowej bielizny tez nie (wynalazek na rowni potworny jak i szpilki), krotkie spodniczki w lecie, bo jest w nich wygodniej i chlodniej niz w spodniach :)
Jak kobieta ma kompleksy z powodu swojego wygladu i nie wierzy, ze mezczyzna bez tej calej otoczki sie nia zainteresuje, to sobie pomaga najrozniejszymi wynalazkami. Niektore posuwaja sie nawet do tego, ze wstawiaja sobie pod skore sztuczne wytwory. Ich sprawa - poki innych nie zmuszaja.
Nikt mi jednak nie wmowi, ze to jest normalne, podobnie jak chodzenie w czarnych namiotach w kraju, gdzie w lecie temperatury sa zabójcze. Dwa skrajne przegiecia, tyle ze na roznych koncach spektrum...przy czym czarne namioty gorsze, bo przymusowe.
Te wszystkie szpilki, koronki, gorsety etc. byc moze ciesza męskie oko, ale kobiete najnormalniej w swiecie sprowadzaja do roli przedmiotu seksualnego. A potem takie niunie z cyckiem na wierzchu narzekaja, ze "alez on sie wcale nie interesuje moja osobowoscia" :))) i nie widza zwiazku miedzy jednym a drugim.
Jeszcze pojawia się taka drobnostka jak fakt, że gdy kobieta posiada już osobistego mężczyznę (sztuk 1 i wystarczy), to strojenie się dla obcych panów wydaje się daremnym trudem.
UsuńTesia - myślę, ze Tesiowy Pan tez nie byłby specjalnie zły, jakbyś się odziała..... kusząco. Facet, to facet :-D
UsuńFutrzaku Może tak mądrość to dopiero z wiekiem przychodzi. Chociaż sam osobiscie znam niewiasty w wieku słusznym (tzn. niektore to nawet starsze ode mnie), które inaczej jak w spodniczce i na obcasach to z domu nie wyjdą:-)
Zawsze stawiałaś na wygodę i komfort, czy kiedyś ulegałaś modzie na odzienie może niezbyt wygodne, ale cieszące męskie oczy ?
I tu tkwi sedno :-) Odzienie mniej wygodne warto wkładać w ramach potrzeby własnej (bo często bardzo ładne jest), lub potrzeby uzasadnionej. A nie w odpowiedzi na oczekiwania osób postronnych. Mam nadzieję, że teraz się zgadzamy :-)
UsuńFutrzaku, jakoś się wkręciłam w Twój wątek, ale już mnie nie ma. Może trochę niekulturnie wyszło...
UsuńTesia:
Usuńalez co tu bylo niekulturalnego? Ja nie zauwazylam :)
Saudyjski Wielblad:
wiesz, niektorym to i z wiekiem nie przychodzi :) (i dotyczy to obu plci...)
Kiedys, bardzo bardzo dawno temu, jak bylam nastoletnia i glupia, zdarzalo mi sie ulegac presji na "pieknosc" i pomykac w mini i cienkich rajstopkach w srodku zimy - na szczescie bardzo prędko mi to przeszlo, zanim dorobilam sie powazniejszych klopotow zdrowotnych.
W szpilkach nigdy na codzien nie chodzilam - to juz bylo ponad wszelakie granice. Kiedys, dawno, w ramach pracy, gdzie bylam obsluga stoiska na pewnych targach - kazano mi ubrac sie w minispodniczke i szpilki. Po pol dnia p* szpilki w kąt, zalozylam normalne balerinki i stwierdzilam, ze jesli ktos z szefostwa sie do mnie przyczepi, to zrobie awanture na pol hali a potem p* ta pracę. Nie doszlo do takiej skrajnosci, ale pytania byly, wiec grzecznie powiedzialam, ze szpilki to moge owszem zalozyc, ale tylko wtedy jesli caly dzien bede siedziec na krzeselku.
To, czego wiekszosc kobiet nie rozumie to fakt, ze mozna wygladac atrakcyjnie przy calkiem wygodnym ubiorze i ze tym katowaniem sie robia krzywde - ale wylacznie sobie.
Na przyklad: bardzo seksownie wygladaja dlugie botki za kolano NA PLASKIEJ podeszwie (oraz z miekka wkladką w srodku). Wcale a wcale nie musza byc szpilki a faceci i tak beda sie ogladac.
Bardzo dobrze wyglada sie w dopasowanej sukience w atrakcyjne kolory/wzory, z elastycznego materialu - jest to zarazem wygodne. Nie trzeba miec wywalonych cyckow na wierzch ( i martwic sie, przy ktorym ruchu pod ktora pachą wylecą przy pochyleniu sie :))) - nie trzeba tez pokazywac wszystkim koronkowych thongów przez gorę od jeansow...
itd. itp.
A jak z niqabem? W Emiratach widzialam rozne wersje, od tych zakrywajacych cala twarz z wyjatkiem oczu, do tych zakrywajacych cala twarz taka czarna gesta siatka, gorzej niz burka.
OdpowiedzUsuńSzukajcie, a znajdziecie - już o tym pisałem wcześniej :-)
UsuńWorki workami ale Małżonka Szanowna Twa w bardzo komfortowej sytuacji się znalazła. Pewnie sama się przyzna że w duchu się raduje z racji iż mąż jej pofolgować wzrokiem nie może hehe I o to chodzi - choć ze mnie kobitka niczego sobie - dzieci są i mąż też (bywa) to czemu mam się robić na bóstwo na codzień, a nuż mnie jakiś typ podpatrzy potem do domu wróci, na swą małżonkę zerknie po czym westchnie ohh Honorata ma od czasu ślubu naszego się zmieniła oj zmieniła... I co z tego wyniknie dobrego pytam? Małżonka Aleksandra jako historyk - profesja zacna - wie że kobiety okrywały się nawet w starożytnych Chinach i to elita, ze względów przeróżnych zresztą. A z innej beczki, zastanówmy się moje drogie kto na nas portki nałożył i z salonów do roboty wypędził, hę?
OdpowiedzUsuńJak maz docenia zone tylko za wyglad i nic wiecej, to pewnie owo patrzenie na cudze tylki i cycki jest mu niezbedne do zycia. Co zreszta pokazuje, do jakiej roli kobieta jest sprowadzana w spoleczenstwach narzucajacych zakrywajacy dress code kobiecie.
UsuńReszta to sa racjonalizacje. Spoleczenstwo, dla ktorego seks i kobiece cialo jest jakims apage satanas zawsze bedzie bedzie kobiety pakowac w worki i wmawiac im, ze to dla ich dobra, ochrony, skromnosci i boga. Oczywiscie drugiej plci to juz nie dotyczy...
Anonimowy - SMMA ma często zdrowy ubaw, kiedy niewiasty tutejsze rzucają mi zalotne spojrzenia :-) Nie wierz w jedno - ze nawet tak skonstruowana odzież pozbawia kobiety chęci podobania się facetom lub zdobywania ich zainteresowania. Jako ze środki mają ubogie, to możliwości, którymi dysponują wyćwiczyły do perfekcji :-)
UsuńJeżeli nie mają niqabow - uśmiech i wspaniale wyeksponowane oczy (mają tradycje, bo makijaż to juz w starozytnym Egipcie znaly) .
W niqabach - tylko oczy. A potrafią tak spojrzeć, ze ciarki chodzą po plecach :-D I to bynajmniej nie ze strachu czy zimna :-D
Futrzaku - może obalę Twoje mity dotyczace facetow. My zawsze się będziemy rozglądać za kobiecymi krągłościami. No, moze tylko 90% z nas to robi. Pozostale 10% przyglada sie tak samo, ale swoim kolegom.
Jest to niezalezne od wieku, kraju czy religii
A widać że futrzak iście zwierzęce podejście do kobiet opisuje... To faceci już szacunku do siebie nie mają żeby tylko tyle w nas widzieć pliss nie mów że wszyscy tak nisko upadli ;) nie wiem jak u ciebie ale tutaj też faceci w długich szatach chodzą i jeszcze bonus - głowy mają okryte :) to się nazywa sprawiedliwość ;) przesadzasz z tym apagiem z lekka.
OdpowiedzUsuńTak nas ukształtowała natura i tyle. Jesteśmy takimi samymi zwierzakami jak inne, tylko pisać umiemy.
UsuńMożemy udawać, ze tego nie robimy, żeby Żonom się wydawało, ze jesteśmy zewnętrznie (pozamałżeńsko) aseksualni i tyle. Pewnie Ty się za facetami nie oglądasz,bo ten, jeden, jedyny wyśniony jest z Tobą. OK, to takiej wersji się trzymajmy :-D
Widzisz Pawel, kobiety tez przygladaja sie atrakcyjnym facetom ale jakos nie przychodzi im do glowy, zeby z tytulu zazdrosci o swoja pozycje (lub jakiegokolwiek innego) wymuszac na calej populacji męskiej noszenie czarnych namiotow w miejscach publicznych. I na tym polega roznica :)
UsuńAlbo przeciwnie - nie byłoby w porządku, gdyby nagle kobiety oczekiwały od obcych mężczyzn, aby prezentowali w miejscach publicznych swoje walory chodząc w bokserkach i mocno wyciętych koszulkach (i może w tych butach z wypustkami - korkach(?) do grania w piłkę nożną, bo to takie męskie :-P).
UsuńWielbłądzie chciałbyś się tak obnosić ze swoimi wdziękami?
P.S. Futrzaku, korzystając z Twych miłych słów wtrąciłam się ponownie :-) No nie mogłam się powstrzymać.
Dlaczego abaje kobiet są czarne a okrycia mężczyzn białe ? Ano dlatego, aby babom było jeszcze bardziej gorąco i siedziały w domach a nie chciały się szwendać po świecie.Wiem to od rodowitego i pobożnego Araba. W tym abajowym szaleństwie jest metoda więc porzućcie kobitki wszelką nadzieję. Zaraz włączą się mułły i wasze modowe ekstrawagancje szybko się skończą.Agat
OdpowiedzUsuń