10/29/2014

Debiut filmowy Szacownej Małżonki Mej Aleksandry

Jako, że minął bez echa debiut Oli jako reżysera. to pozwalam sobie wkleić tutaj Jej pierwszy filmik z Arabii :)

Wszelkie uwagi mile widziane :)

Krótki filmik z compoundu


38 komentarzy:

  1. Witam
    w przyszłym miesiącu jadę do arabi Saudyjskiej na montaż sal operacyjnych na zlecenie z niemieckej firmy potrzebuje zatem kilku informacji.
    Mogę liczyć na kontakt mailowy stepnowski24@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maniek - Dobry człowieku, przeczytaj najpierw bloga, to się pewnie sporo wyjaśni :-D Jak się nie wyjaśni - skorzystaj z formularza kontaktowego, jak tylko będę mógł coś doradzić, to to zrobię.

      Szczerze mówiąc dostaje sporo pytań o sytuację w Arabii Saudyjskiej czy dokumenty co na blogu opisywałem wielokrotnie.
      I nie chce mi się odpowiadać na te same pytania po raz n-ty. Dlatego, jako ze chętnych do zadawania pytań się ostatnio namnożyło - szanuj mój czas i spróbuj poszukać części odpowiedzi samodzielnie.

      Jeżeli coś będzie wymagało dodatkowych wyjaśnień, lub tego nie opisałem - chętnie pomogę, w miarę mojej wiedzy i możliwości.

      Usuń
  2. Olu wielkie dzięki! Super filmik! Pierwsze koty za płoty wiec proszę o więcej w miarę możliwości. Ucichlas na blogu ale widzę ze szykowałas nam niespodziankę. Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola obiecała, że się postara kręcić więcej filmików :)

      Usuń
  3. Nie no ja to proszę o więcej a im więcej tym lepiej no i właśnie z tymi komentarzami w tle. To łagodzi ból niemożności wyjazdu i zaspokaja ciekawość oczywiście:) . Te druty kolczaste to rzeczywiście widok mało zabawny ale chyba jednak lepiej, że są :( proponowałabym palmy uczesać albo przystrzyc :) . Co 300 metrów meczet to one takie rodzinne chyba ..każda familia ma własny :) Na mnie zawsze wrażenie robi ten brak zieleni , nawet zadeptanych trawników. I zawsze się zastanawiam jak tam jakieś życie mogło jednak przetrwać . Generalnie super fajnie, że Ci się Olu chce i że kręcisz :) pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małżonce Mej Aleksandrze brak zieleni nie przeszkadza, Ona najchętniej zamieszkałaby na środku pustyni. Na dodatek uwielbia słuchać wezwań na modlitwę i ma nawet swoich ulubieńców

      Usuń
    2. Wezwania na modlitwę też bardzo lubię, ale ten środek pustyni??? monotonia lekka :)

      Usuń
  4. Całkowity brak ludzi na ulicach. Choć komu by się chciało po takim piekarniku spacerować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Saril- piekarnika teraz nie ma, bo już jesień.
      Jakieś 28 - 30 stopni w dzień, ale rano to tylko z 18-20. Problem w tym, ze nie ma chodników, to jak chodzić ? :-D

      Usuń
  5. Filmik b. ciekawy i prosze o wiecej.
    Zastanowilabym sie tylko nad zmiana jednego - napisaniem sobie komentarza wczesniej albo dograniem go pozniej, mnie osobiscie te "yyyyyyy" i "eeeee" troche przeszkadzaja, niestety mam tendencje do perfekcjonizmu :(
    Kizia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgłosiłem uwagi do reżyserki, obiecała, popracować nad komentarzami :D

      Usuń
    2. Popieram Anonimowego, to nawet nie chodzi o tendencje do perfekcjonizmu. Rozumiem tremę Oli, ale te dźwięki wskazane przez przedmówcę wyraźnie przeszkadzają

      Usuń
    3. Ja nie jestem zaden anonimowy, ja jestem Kizia :)

      Usuń
  6. Ola ma fajny glos.
    Palmy macie paskudne, lysole takie:)
    Rozwalila mnie ta promenada do basenu z tymi przeszkadzaczami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są palmy, które są podlewane w samo południe hektolitrami wody. Efekty tej jakże rozsądnej działalności widać :-D

      Usuń
  7. Ten wasz compound to jak miasteczko w miasteczku. Z tym,że chyba właśnie w środku przyjemniejsze,bo jakieś takie "zorganizowane"? Na zewnątrz jakby inny świat.Wcale się Oli nie dziwię ,że ma dość tego drutu- też bym miała- źle mi się kojarzy. Prroszę o więcej filmików Olaaa!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do drutów kolczastych to się przyzwyczaiłem w RPA. Tak to się po prostu zabezpiecza. w Kapsztadzie spora część drutów jest dodatkowo pod napięciem.

      Usuń
    2. O rany :( Wiem,że człowiek jest w stanie do wszystkiego przywyknąć, co jednak nie zmienia faktu ,że robi to jakies smutne wrażenie:(

      Usuń
    3. Basia - taki styl :-) Żeby dawało poczucie bezpieczeństwa, bardzo złudne zresztą. W RPA to działa, bo masz oprócz takiego drutu prawdziwa ochronę, uzbrojona jak na wojnę. Tutaj jakichś młodocianych Guciów, których można by było ukraść razem z fotelem na którym głownie śpią :-D

      Usuń
  8. Uwagi:
    przygotowac/potrenowac wczesniej narracje glosu. Tak zeby dlugich "yyyyyy" nie bylo. No i zsynchronizowac nieco bardziej video z glosem. Normalnie to sie robi postprocessing (obrabia) w programach komputerowych pozniej.

    futrzak (jakos nie chcialo mi dodac z loginem wordpressowym komentarza :(

    Potrenowac nieco trzymanie kamery - w paru miejscach nieco sie "giba" w sposob niekontrolowany co wrazliwszym niespecjalnie moze dzialac na blednik :)

    Jesli chodzi o sam compound, to wyglada dokladnie tak jak typowy kalifornijski apartment complex - minus rzecz jasna druty kolczaste i system podlewania tudziez obsluga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nawet brak chodnikow to tez wspolne z wieloma miejscami w USA :)

      futrzak

      Usuń
    2. Futrzaku- co do "yyyy" się zgadzam. Ale pozostałe uwagi są trudne do zrealizowania. To nie jest kręcone betacamem, tylko telefonem :-D Poza tym Ola to nie Paweł Edelman czy Sławomir Idziak :-D

      Usuń
    3. Pawel, no co, nie jest, ale trzeba miec dobre wzory do nasladowania :)
      BTW: a w tym slicznym polprofesjonalnym aparacie, co ma, to nie ma opcji krecenia video? Ja w swoim duzym Canonie mialam i to wychodzilo o niebo lepiej, niz z telefonu komorkowego..

      Usuń
    4. Futrzaku - jakby Ola zaczęła to kręcić aparatem, to bym ją musiał pewnie odbierać na posterunku Policji, znając Jej zamiłowanie, do robienia fotek tam gdzie nie powinna . Filmiki są kręcone telefonem

      Usuń
    5. No, to jest jakis argument... z telefonem mozna jeszcze glupa rznac :) ze sie nic nie kreci...

      Usuń
  9. A mnie się podobał film, normalny, naturalny bez zadęcia. Dlatego proszę o więcej - szczerze mówiąc myślałam, że te Wasze osiedle to trochę większe, a te kwiatulki na drodze do basenu to wielka pomyłka, ani one ładne ani tam listowia wielkiego nie ma, oj długo długo one nie porosną tam na tej patelni. Tak więc Olu do dzieła - filmuj co sie da i prezentuj nam. Pozdrawiam i czekam. Jola z Mazowsza

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo cieszę się z możliwości obejrzenia compoundu - teraz rozumiem lepiej, jak to wygląda. Wielkie brawa Olu za reportaż filmowy - i proszę o więcej :)
    A jako że wybór compound/apartament/villa czeka mnie już na dniach - jakie potencjalne wady ma mieszkanie poza compoundem w wynajętym "housingu"?

    Wielkie dzięki! :D

    Shinai

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michał - mieszkanie w compoundzie ma wiele zalet. Wyjaśnienia na priv.

      Usuń
  11. Jezeli blog sie nazywa "W pustyni bez puszczy" to filmik mozna nazwac "Przeminelo z piaskiem" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ecot- Bardzo dobry tytuł, tylko poczekamy, aż powstanie film "Jak tu ładnie wieje" :-)

      Usuń
  12. a u mnie sie nie otwiera :(
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. A mnie nie przeszkadza"gibanie" kamery, ani "yyyyyy-anie" Oli........filmik superowo zaspakaja moja ciekawość miejsca w którym żyjecie. CHCĘ WIĘCEJ !!!!!!!!.....okolica, sąsiedztwo, ulice, supermarkety, ludzie, drogi i pustynia........mussowo z miłym głosem Oli. A może Pawła kiedyś usłyszymy ???????

    OdpowiedzUsuń
  14. Olu, Twoj real reportaz jest the best. Czekamy z utesknieniem na wiecej "szutow" z biodra tej idylly ;) z Arabii. Lepszy real niz ideal z netu ;) :) :)
    Lola

    OdpowiedzUsuń
  15. Ola dziekuje za fajny film który troszke bardziej przyblizył mi jak wygladaja te "obozy" dla imigrantów :-)) W sumie troszke inaczej sobie to wyobrazalam -wydawalo mi sie ze kampusy sa znacznie wieksze :-))
    Ciekawa jestem jak wyglada wyposazenie takiego domu. Czy mieliscie tam wszystko co najwazniejsze do funkcjonowania (piekarnik,mikrofala. garki,sztućce ,talerze, łóżka ,pościel,tv itd ) czy musieliscie sie sami powoli tego dorabiac? Moze Paweł lub Ty skusisz sie na opisanie jak to tam u Was wyglada?
    W jakim stylu urzadzone sa wnetrza? Fajnie byloby zobaczyc filmik z takiego domku :-))
    Pozdrawiam
    Biedronka

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych