1/25/2015

Kto jest kim w dynastii Saudów

Cytuję za artykułem Bartosza Chyż z serwisu BiqData

"Zmarły w piątek król Abdullah, był zaledwie szóstym władcą Arabii Saudyjskiej. Od samego początku jej istnienia, czyli od 1932 r, rządzi jedna dynastia - Saudowie.
Jej korzenie sięgają połowy XVIII wieku, ale na znaczeniu zyskała sto lat temu, kiedy zaczęła podbijać Półwysep Arabski.
W grudniu 1901 r. Abd al-Aziz ben Saud na czele 60-osobowego oddziału, złożonego głównie ze swoich braci i kuzynów wraca z wygnania w Kuwejcie. Błyskawicznie odbijają stolicę państwa z rąk plemienia Raszydów.
Od tego czasu umacnia swoją władzę na Półwyspie Arabskim i mimo że jest wasalem Imperium Osmańskiego sprzeciwia się swoim seniorom wykorzystując ich słabość, a potem I wojnę światową. W 1925 roku podbija Mekkę i Medynę, dwa najświętsze miejsca dla muzułmanów i ogłasza się opiekunem tych miast. Siedem lat później ogłasza się królem nowopowstałego państwa - Arabii Saudyjskiej. Dbając o jego jedność bierze ślub z kobietami wywodzącymi się z 22 najmożniejszych rodów. Z tych małżeństw rodzi się 45 synów. Dziewczynki miały drugorzędne znaczenie, dlatego dokładna liczba dzieci króla ibn Sauda nie jest znana. Szacunki mówią o ponad 200 potomkach.
Jak widać, wszyscy kolejni królowie, to synowie Abd al-Aziz ben Sauda.
Nowy król Salman ma już 79 lat.
O dekadę młodszy jest książę Mukrin, dziś pierwszy następca tronu. Jeśli to on zasiądzie na tronie w Rijadzie, będzie prawdopodobnie ostatnim królem ze swego pokolenia.
Oprócz bezpośredniego następcy nowy władca wyznaczył także drugiego w kolejności następcę - swojego bratanka Mohammada Ben Nayefa, dotychczasowego ministra spraw wewnętrznych. O postępującej zmianie pokoleniowej świadczy też powołanie na stanowisko ministra obrony zaledwie 34-letniego syna, księcia Mohammeda."


9 komentarzy:

  1. Dobry wieczór :-)
    Zadam pytanie,które może wydać się głupie .Czy jest teraz bezpiecznie w Arabii?Od kilku miesięcy bazuję wyłącznie na informacjach zawartych w Waszym blogu :-) Wybieram się za miesiąc do Jeddah do szpitala,będę tam pracować jako pielęgniarka .W końcu się doczekałam podpisania kontraktu,choć odechciewa się wszystkiego jak pomyślę o podatku,który muszę oddać po przyjeździe do Polski :((
    Ciekawość mnie pcha w stronę tego zupełnie odmiennego religijnie świata,ale trochę się zaczynam wahać z powodu ostatnich wydarzeń w Paryżu i śmierci króla.
    Do tej pory słyszałam opinie ,że nie należy niczego się obawiać :-)
    Pozdrawiam serdecznie z Krakowa :-)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. nie masz powodu do obaw.
    :-)
    podatek??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie płacę podatku w Arabii, muszę w Polsce, co mnie dobija, denerwuje i mam złe myśli w stosunku do urzędów podatkowych!;);) Ania

      Usuń
    2. Halo halo. Nie musisz placic podatkow w Polsce jak pracujesz w Arabii Saudyjskiej. Jesli w roku kalendarzowym przebywasz poza Polska wiecej niz 180 dni (pol roku) stajesz sie rezydentem podatkowym kraju w ktorym przebywasz (czyli w Arabii). Nie placisz zadnych podatkow. Polska ma podpisana z Arabia umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania.
      Jesli jakis posrednik Ci mowi o podatkach to albo sie nie zna albo Cie chce jakos naciagnac.

      Usuń
    3. Naprawdę ?!Wszyscy wkoło mówią,że to obowiązek..straszą karami i konsekwencjami Dzięki wielkie za informacje :-):-)
      Pozdrawiam :-)
      Ania

      Usuń
  3. Jakoś to skomplikowane się wydaje. Jak oni długo żyją?! 80- letni król - koń by się uśmiał. Jak w tym wieku można rządzić? Tosz to człeczyna już świerkiem śmierdzi( bez urazy dla innych).A może się mylę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co powiesz o np takim Giorgio Napoletano, ktory jeszcze kilka dni temu byl prezydentem Wloch i ma 89 lat albo Berlusconi, ktory ma lat 78 i nadal nie chce opuscic polityki i marzy mu sie jeszcze kilka kadencji? ;-)

      Usuń
    2. Ba...nawet pełno bab mu się marzy ale bez picia gipsu nie da rady.

      Usuń
    3. Hahah o babach to on akurat nie musi marzyc, bo moze sobie kupowac co noc nową,

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych