4/23/2015

Możliwe ataki na centra handlowe i instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej

Robi się niefajnie w Arabii  Saudyjskiej.
Mansour Turki - rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Arabii Saudyjskiej w wywiadzie dla Reutersa, stwierdził, że siły bezpieczeństwa czyli prawdopodobnie wywiad cywilny ostrzegają o dużym prawdopodobieństwie ataków terrorystycznych na terenie Królestwa.
Najprawdopodobniejszymi celami ataków są instalacje naftowe oraz centra handlowe.
Są to najbardziej logiczne (oprócz compoundów) cele ataków.
Ograniczenie wydobycia poprzez uszkodzenie lub zniszczenie ropociągów i instalacji wydobywczych  uderza nie tylko w finanse Arabii Saudyjskiej.
Udany atak na tego typu obiekty wywoła całkiem zrozumiałe poczucie zagrożenia wśród ekspatów co  może doprowadzić do podjęcia decyzji o zerwaniu kontraktów i wyjazdu z terytorium Saudi .
A to już jest poważna sprawa - póki co Saudyjczycy nie mają bowiem wystarczającej ilości własnych specjalistów, szczególnie w dyscyplinach technicznych.
Pan Rzecznik wspomniał również o ataku na obiekty w Abqaiq z roku 2006, gdzie tylko czujność ochrony obiektu zapobiegła poważnemu zagrożeniu.
Jak podał Mansour Turki w zakładzie w Abqaiq przetwarzane jest ok. 70% wydobywanej w Arabii Saudyjskiej ropy.
Według danych opublikowanych przez WikiLeaks Amerykanie wsparli  Saudyjczyków w zwiększaniu bezpieczeństwa infrastruktury energetycznej, w tym w powołaniu  i zapewne przeszkoleniu i wyposażeniu -  specjalnej, czterdziestotysięcznej formacji nazwanej  Siłami Ochrony Obiektów.
W mojej opinii sytuacja musi być bardzo poważna, ponieważ Saudyjczycy niechętnie chwalą się kłopotami, zwłaszcza takiego typu. Jeżeli już o czymkolwiek wspominają to z reguły w czasie przeszłym.
Źródło: Saudi Gazette
źródło

19 komentarzy:

  1. Pewnie to zagrozenie to sprawka Irańczyków, za te bombardowania szyickich rebeliantów w Jemenie. Predzej sklanialbym sie ku tej opcji, niż ekstremistów sunnickich ISIS-o-podobnych.
    A Abqaiq to chyba Prowincja Wschodnia gdzie dużo szyitów i swoje wtyki może umieszać Iran. Pamietajmy ze za Iranem stoi Rosja o oni maja doswiadczenie w "zielonych ludzikach". Ciekawe czy sie stanie, do tej pory chyba prędzej można było zostać skróconym o głowę jako biały niemuzułmanin idąc na spacer w Londynie, niż w Rijadzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widze ze "szara masa" wyprana przez amerykanska propagande

      Proponuje poczytac sobie o:

      1. Oded Yinon ministerze spraw zagranicznych Izraela i jego wypowieidzach o nowym podziale MEA z 1982
      2. Condoleezza Rice, ktora w Tel Avivie w 2006 upowszechnila nowy slogan “New Middle East”
      3. mapie of the “New Middle East”, ktora zaprezentowana w 2006 przez gienierala Ralpha Petersa wkurwila Turkow, ktorzy .. zobaczyli swoje nowe okrojone terytorium :)
      4. ksiazce : "Blood Borders: How a better Middle East would look" Ralph Peters 2006

      I prosze odbiec od Iranu i Rosji :)

      E (K....r)

      Usuń
    2. Iranu nikt tutaj sie nie boi. Iran w najnowszej historii nie rozpetal zadnej wojny.
      Warto za to sobie poczytac o genezie rewolucji islamskiej i obaleniu Mohammada Mosaddegha. Może zrozumiesz dlaczego Amerykanów tutaj sie nie kocha. Z
      Szyitom sie nie dziwie.
      Jola

      Usuń
    3. Spokojnie. Znam historię najnowszą Iranu. Nic do Iranu nie mam wbrew powszechnej propagandzie i żałuję że jeszcze nie miałem okazji tam być. Historie Mosaddegha i Pahlaviego znam. Irańczycy są tak naprawdę otoczeni przez sunnitów-przydupasów USA co w sposób naturalny musiało wepchnąć ich w strefę wpływów Rosji. Właściwie trochę mi ich szkoda, bo Irańczycy to bardziej ogarnięci ludzie niż wahhabickie pastuchy z KSA. Ja wiem że Irańczycy tylko bronią się, mając wokół samych wrogów - sunnickie monarchie na zachodzie, Pakistan na wschodzie też przyjacielem nie jest. Dodajmy do tego Izrael którego mocny Iran boli na tyle, że dogadują się pod stołem przeciwko Iranowi z Saudyjczykami, którzy przecież oficjalnie w ogóle nie uznają ich państwa :) No ale ostatnio starcie troche przybiera na sile, wpływy irańskie i saudyjskie starły się w Jemenie. W Iraku jest bałagan, bo są tam teraz irańscy generałowie którzy dowodzą szyickimi milicjami walczącymi z ISIS - i tutaj to dopiero Amerykanie mają problem :) Iran ma możliwości osłabiać Saudi od środka, podburzając mniejszość szyicką w samej Arabii, albo większość szyicką w Bahrajnie. Wiadomo, miałoby to na celu odciągniecie uwagi KSA od Jemenu czy samego Iranu, i zmuszenie ich do skupienia się na własnym podbrzuszu. Zwykła obrona wpływów ze strony Irańczyków. Wracając do pierwotnego tematu - zastanawiam się czy ogłoszenie tych alertów terrostycznych przez Arabię to właśnie jakieś działania Irańczyków, czy chodzi tu raczej o sunnickich ekstremistów typu Al-Qaida czy ISIS który zerwał się ze smyczy Saudyjczykom i Amerykanom (wiadoma sprawa że powstał w celu obaleniu szyity Asada w Syrii ale chyba nie wszystko poszło zgodnie z planem i pies zerwał się ze smyczy).

      Usuń
    4. Sln - to raczej odwrotnie - Irańczycy mają dłuższe doświadczenia z "zielonymi ludzikami" z Hezbollahu.
      Rosjanie to skopiowali, bo jest skuteczne.
      Moim zdaniem Abqaiq to inna historia, bo wtedy jeszcze zagrywki z Iranem nie były na tym poziomie stawki.
      co do trzeciej kwestii- owszem, bo Saudyjczycy mają bardziej praktyczne podejście.
      Jest taki przykład: są jacyś nawiedzeni mułłowie w UK. Są podejrzani o terroryzm w swoich krajach np. w Jordanii.
      I co się dzieje? Ano - zostają pod ochroną Rządu Jej Królewskiej Mości bo w kraju pochodzenia grożą im…... tortury lub kara śmierci.


      Usuń
  2. Coś prawdy w tym jest.....zaobserwowałem więcej checkpoint'ow, a i na granicy z Bahrainem też się zrobili bardzo skrupulatnie, szczególnie na wjeździe do Saudi. Może nie będzie źle...już na jesieni było dość niespokojnie i jakoś przeszło bokiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariusz - tylko jest jedna różnica. Pamiętasz, że wtedy nikt nic nie mówił ani nie pisał na ten temat ? Wszystko to, co wiedzieliśmy wynikało z obserwacji ulicy. Teraz jest inaczej. Czynniki oficjalne podają takie informacje, że może być źle. Wtedy - ani słowa. Dlatego się tak przejąłem

      Usuń
  3. Informacje o ewentualnych atakach terrorystycznych były. Sama pamietam przynajmniej kilka takich sytuacji w ciagu ostatnich lat. Nie mam tu na mysli ostrzeżeń z ambasady amerykanskiej, ale rzadowych saudyjskich. Z amerykanskiej sa co chwile.

    Jak jest.
    Z racji dosc spoznionego meblowania (odzyskalam chlopa z nogami!!!) jezdzilismy po molach. Nie pamietam, jak jest zwykle - fanka zakupow nie jestem, ale nie zauwazylam, zeby bylo malo ludzi. Jak zwykle czarno. Czy jest mniej Expatow? Moze. Ale nadal sporo. Bylam w kilku molach, zwykle, co zrozumiale, blisko osiedla, wiec teoretycznie najbardziej narazonych, ktorych trzeba unikac. Zauwazylam za to mnostwo policji.

    Stan podwyzszonej gotowosci jest juz przynajmniej od rozpoczecia atakow na Jemen. Straze z bronią, mnostwo policji, zaostrzone procedury bezpieczenstwa.
    Czy ludzie sie boja?
    Pewnie sa tacy, co sie boja. Pewnien niepokoj jest, chociaz raczej bardzo spokojnie. Sluzby wdrazaja (czy lepiej testuja) wszelakie procedury ewakuacyjne, zabezpieczenia medycznego, transportu rannych itp. Wszelako to zrozumiale i chwalebne w tej sytuacji.
    Jak bedzie?

    Wolalabym sie z wiadomych wzgledow nie przekonywac. Osiedla są atrakcyjnym celem ewentualnych ataków, ponieważ wywołają panikę i wyjazd specjalistów, bez ktorych Saudia sobie nie poradzi. Ja za to najbardziej obawiam sie czegoś innego - nie napisze, wole nie prowokowac losu. Bo jest to niestety bardzo prawdopodobne i banalnie łatwe.

    Mowisz, Pawelku, że "Robi się niefajnie w Arabii Saudyjskiej". Niestety, tu nie masz racji - na calym swiecie zrobilo sie niefajnie. I to od wielu lat. Arabia nie jest na szklanej gorze, tylko w potencjalnie zapalnym regionie, gdzie wszyscy walcza ze wszystkimi, wiec trzeba byc przygotowanym na rozne - rowniez przykre - sytuacje.
    Pozdrawiam
    Jola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola - w moim pojęciu jest różnica. Jasne, pisali o tym, ale raczej w wewnętrznych publikacjach. Ani w Arab News ani w Saudi Gazette nie było ani słowa.
      Też się cieszymy, że Zygmuntek już w pełni sił. Wydaj tylko okólnik zakazujący zbliżania się do desek surfingowych na odległość mniejszą niż 2 metry.
      Pozdrawiamy :-D

      Usuń
  4. W UK oststni raz zrobilo sie niefajnie kilka dni po tym jak podpisalam swoj 2-letni kontrakt w 2005.
    Panikarze w kraju usilowali mnie odwiesc od wyjazdu, ale nie mialam na kare za zerwanie kontraktu, a oni jakos nie chcieli sie dolozyc do mojego bezpieczenstwa ;)
    Kizia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kizia - rozumiem, ale przeczytaj, to co napisałem do Mariusza. Wtedy obserwowaliśmy to razem z Nim. Prasa nie zauważała problemu. Martwi mnie to, że nagle zaczęła zauważać. Co i tak, jak dostanę dobrą propozycję z Saudi nie wpłynie na moją decyzję o powrocie :-D

      Usuń
  5. Od października były 4 ataki na ekspatów, w tym jeden śmiertelny. Głównie broń palna ale też jeden nożwonik. 2 tygodnie temu w Dammam otwarto ogień do policjantów i jeden czy nawet dwóch poniosło śmierć, już nie pamiętam. Polski MSZ nie wydaje żadnych ostrzeżeń a np. włoski owszem. Wczoraj dostaliśy w firmie wewnętrznego maila z ostrzeżeniem żeby unikać mall'i. Ja jestem mimo wszystko spokojny choć żonie nic o tym nie wspominałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy - to dobrze, że nas Twoja Żona nie czyta :-D Uważam, że i tak jest bezpieczniej niż w Europie, ale malle, szczególnie w piątki wieczorem bym omijał - tak na wszelki pożarnyj słuczaj :-)

      Usuń
    2. Wrocilam z Dahran Malla. Ucieklam w poplochu.
      Czarno. masa expatow.
      Pojade w niedziele rano.

      Usuń
    3. I słusznie - nie ma co licha kusić

      Usuń
  6. Fakt faktem, że jakoś nigdy nie słyszało się głośno o atakach w Arabii. Nawet zastanawiałam się, od czego to zależy.
    Jeśli jednak sytuacja zrobiła się na tyle groźna...

    Ech, i tak bym pojechała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Saudyjczycy są dumni i nie lubią się chwalić problemami.
      Oni się chwalą że je rozwiązali :-)
      Dlatego się zaniepokoiłem o moich znajomych i przyjaciół

      Usuń
  7. Hmmm a jeszcze niedawno ktos mi wytknal ze nie czytam uwaznie kiedy pisalam ze kraj nie jest bezpieczny i watpie zeby bylo wielu chetnych na przyjazd turystyczny (wprowadzenie wiz turystycznych ) .
    Pisza o terenach przygranicznych z Jemenem ale sam potwierdzasz ze atak moze nastapic wszedzie :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy Egipt jest bezpieczny?
      Czy był bezpieczny, gdy turystów wożono w konwojach przez pustynie, z wyłączonymi światłami?
      Ilu ludzi zginęło w atakach na turystów w Egipcie, a ilu w Saudi?

      Atak terrorystyczny bardzo prawdopodobny jest również w Warszawie czy Londynie. Niestety, taki mamy teraz świat. Biały Człowiek ponosi za to dużą odpowiedzialność.

      Znajomi miejscowi twierdzą, że te ostrzeżenia to jest przede wszystkim wstęp do "przykręcenia śruby" miejscowym niezadowolonym, czyli szyitom, mającym słuszne pretensje o nieproporcjonalny podzial zysków ze sprzedazy ropy. "Walka z terroryzmem" pozwala na wiele, a obrońcy praw człwieka zwykle siedzą wtedy cicho.
      Spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to też wygodny pretekst, aby ograniczyć możliwość sprowadzenia rodzin pracowników zagranicznych. Nasz znajomy dostał odmowę wizy dla żony. Powód: zagrożenie atakami terrorystycznymi. Rodziny pracowników zagranicznych to duże obciązenie finansowe saudyjskich firm, nawet tych bajecznie bogatych. Nie można obciąć pracownikom przywilejów, bo to rodzi podejzenie, że coś jest nie tak.

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych