10/30/2013

Zamienił stryjek… czyli pożegnanie z „Krasulą”

Pamiętacie, jak wieki temu odgrażałem się, że poproszę o zmianę samochodu na większy i mocniejszy ?
To wtedy to zrobiłem – złożyłem wymagane podanie i natychmiast otrzymałem zgodę.
Samochód dostałem…  dzisiaj :)
Bardzo się ucieszyłem, bo przynajmniej kilkunastokrotnie prosiłem o konkretny model i co najważniejsze – silnik.
Ale miało być jak nigdy, a wyszło jak zawsze.
Jest to Toyota Fortuner, ale zamiast silnika 4,0 V6 jest..   2,7 i cztery gary
Nówka, prosto z salonu, ale jeszcze bardziej podobna do Tomusiowej krasuli (tej z "Czterech Pancernych)  niż moja dotychczasowa RAV 4 :(
Przynajmniej siedzę sobie wysoko i czuje się odrobinę pewniej na drodze, bo tutaj jak wiadomo „duży może więcej"  :D
Pewnie się odezwą głosy krytyki, że dostał nowa furę i marudzi.
Ale jako Polak mam pewne obowiązki  m.in. - muszę ponarzekać :P

Zdjęcie pochodzi ze strony Drive Arabia

16 komentarzy:

  1. Gratuluje :-))))
    A jak juz mowa o samochodach to jak mina dzien z kobietami za kierownica ? Jak widze przezyles :-))))) W ten dzien wloskie dzienniki od rana do wieczora wyswietlaly specjalnie przygotowany reportarz o tym wydarzeniu wraz z parodia piosenki "No women no drive " zamist cry :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeżyłem bo nigdzie nie jeździłem :) Tak na wszelki wypadek. Ale w Khobar nie widziałem żadnej niewiasty za kółkiem.Piosenka jest genialna. Tylko jak przeczytałem komentarze, to doszedłem do wniosku że, do "Internetów" powinni być dopuszczani ludzie po badaniach poziomu inteligencji (emocjonalnej również)

      Usuń
  2. Tak zawsze jest,że człowiek ,który czegoś oczekuje , a dostaje zupełnie co innego ponarzekać po prostu musi.Nawet jeśli to coś jest nowe i całkiem fajne to nie jest przecież taki jakbysmy chcieli ,a to psuje wszystko.Tak czy inaczej- gratuluję - zawsze to lepiej jak się siedzi wyżej:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze kilka dni i będzie pierwszy przegląd. Pojadę tam, to może mi go trochę "podkręcą" :)

      Usuń
    2. No tak, nie obeszłoby się :)

      Usuń
    3. No pewnie :)
      Tylko czy Pan Mechanik spod Mumbaju będzie umiał ? :)

      Usuń
    4. Haha ,myślę ,że jeśli robi to co lubi na pewno :)

      Usuń
    5. Pan Mechanik jest kiepsko opłacanym najemnikiem. Co do fachowości -przeczytaj post o samochodzie Rysia- to rozwieje Twój optymizm :(

      Usuń
  3. Też wolę siedzieć wyżej, szczególnie, że jestem kruszyną i ledwie dosięgam do pedałów;-).
    Podróże w przystępnej formie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem kruszynką i dlatego muszę mieć duże auto :)

      Usuń
  4. a narzekaj narzekaj, jak pod maską tylko 4 gary zamiast 6 :P

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba bylo prosic Land Cruiser'a V8 to pewnie bys dostal te V6. A tak lipa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Toyota Fortuner jest oparta na Hiluxie i niestety ma tylko jeden silnik benzynowy w gamie (R4 2.7 VVT-i) oraz jeden diesel (R4 3.0 D4-D). Jak wspomniał przedmówca, trzeba było walczyć o inny model :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toyota Fortuner
      Toyota Body Styles 5-door wagon
      Weight (kg) 1765 - 1845
      Version Performance
      - 2.7 I4 4WD
      - 4.0 V6 4WD Gearbox – 5M, Power – 235 hp, 0-100 kph (sec) - 9.0 Top Speed (kph) 187
      - 4.0 V6 4WD Gearbox – 5A, Power – 235 hp, 0-100 kph (sec) - 9.3 Top Speed (kph) 180

      Fortuner http://www.drivearabia.com/ultimatecarbuyerguide/carpage.php/Toyota-Fortuner/2012-2013-/695

      Usuń
    2. Dzieki - ja korzystałem z informacji na stronach Toyoty, a tam o tych wersjach nawet nie wspominają. Jak widzę na Twój rynek idą modele z "oddzielnych" linii - zresztą nie bez przyczyny. Ostatecznie benzyna jest tańsza od wody :)

      Usuń
    3. Prosze bardzo :) Woda jest droższa trzykrotnie :)

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych