2/22/2013

Plac zabaw dla dużych chłopców

Tak jak się wczoraj zdeklarowałem przybliżę Wam jak wygląda ośrodek szkoleniowy dla Rescue Teamów w Arabii Saudyjskiej.
W oparciu o moje doświadczenia krajowe spodziewałem się salki z tablicami poglądowymi, kilkoma przekrojami gaśnic, rzutnikiem multimedialnym i prezentacjami.
W sferze ćwiczeń praktycznych – placyku do ułożenia kilku palet, ewentualnie skromniutkiej wanny do pożarów cieczy i hasta la vista, baby. :)
Taaak, ale KSA ma zwyczaj mnie zaskakiwać.
Jak się ktoś za młodu naczytał „Jak Wojtek został strażakiem” a później obejrzał „Ognisty podmuch"  z Robertem de Niro  to znalazł się naprawdę we właściwym miejscu ;-)
Przyjechaliśmy, a tam pachnący jeszcze farbą budynek, świeżo otwarty przez jakiegoś Ważnego Pana Ministra (o czym świadczyły zdjęcia na ścianach z datownikiem).
Salek wykładowych – od groma –wszystkie tematyczne. BHP, pierwsza pomoc, pożarówka.
Wyposażenie multimedialne - pierwsza klasa.
Ale dopiero plac do ćwiczeń praktycznych mnie powalił na kolana.
Poszliśmy się przebrać- a tam w szatni nowiutkie Nomexy do wyboru do koloru, amerykańskie buty pożarnicze, hełmy, jakie tylko dusza zapragnie (nie znalazłem” Kaliszanki”, ale i tak było w czym wybierać)
Aparaty powietrzne  i ucieczkowe Drägera, sprzęt  nurkowy Maresa.
Na placyku: 3 kondygnacyjna komora dymowa, komora rozgorzeniowa,  wydzielone miejsca do ćwiczeń gaszenia wszystkich typów pożarów z gazami włącznie.
W środku – basen do ćwiczeń z ratownictwa morskiego głęboki na jakieś 15 metrów. z symulatorem łodzi otwartych i zamkniętych oraz symulator helikoptera ratowniczego do podejmowania rozbitków lub pracowników z platform wiertniczych.
Na tym zakończę swoją opowieść- za tydzień tam wracam :)

2 komentarze:

  1. Nic, ino się bawić :P
    ness mess ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W polskiej rzeczywistosci oszczedzamy:)
    Nie mamy niestety tylu szybow naftowych:)...:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych