Nie poddałem, i ruszyłem wczraj na dalsze poszukiwania ;-)
Zgodnie z sugestiami udałem się do Pandy - czyli lokalnego hipermarketu.
Jak każe tradycją, niezależnie od tego o której wyjdę z pracy i dojadę w jakiekolwiek miejsce – za chwilę zaczyna się czas modlitwy. Tak też i było tym razem – znalazłem Pana Fryzjera – usłyszałem, że po modlitwie bo miał klienta na fotelu.
Klientowi robił profesjonalne oczyszczanie twarzy ( z parą wodną i w ogóle).
Zdążyłem jeszcze spożywkę kupić i czekam na koniec przerwy.
Na którymś z blogów przed wyjazdem znalazłem informację, że Panowie Fryzjerzy często mają swoje wizje fryzur, a pojęcie "ostrzyc krótko” nie specjalnie znajduje uznanie.
Cóż, ja mam na głowie max 5-6 mm. szczeciny do dużo nie namiesza ;-)
Jak mu się uda namieszać – to też niewielka strata – za dwa tygodnie odrośnie.
Pan grzecznie zapytał co ma zrobić, potem zapytał jeszcze raz, wziął maszynkę założył końcówkę i ponownie zapytał – ja jednak byłem bardzo zdecydowany. Pan chyba poczuł się lekko urażony, że jego propozycja nie znalazła mojego uznania, ale robotę wykonał perfekcyjnie.
Później delikatnie acz stanowczo skrytykował stan mojej cery (podobno się świeciła) i w ramach promocji dla nowego klienta namaścił jakimś kremem.
Po zakończonym zabiegu położył mi na twarz gorący ręcznik.
Bajka, jak z amerykańskich filmów – do wyrównania boków i ogolenia szyi użył jednorazowej brzytwy.
Podsumowanie odnośnie doświadczeń w tym obszarze innych osób piszących z Zatoki:
Tak - Panowie Fryzjerzy próbują forsować swoje koncepcje.
Nie potrafią ostrzyc krótko zgodnie z życzeniem klienta.
Cena za tę przyjemność? Razem z maseczką i gorącym ręcznikiem - 45 riali.
Nie taka droga ta przyjemnosc! w Dubaju conajmniej 60 dirhasiow w tych tanszych salonach. U Pana z Pakistanu w Deira (starej czesci dubaju) za 45 dirhamow jest strzyzenie i masaz glowy, szyji, i twarzy gratis :D masazem bym tego nie nazwala!
OdpowiedzUsuńKinga - ten salon jest naprawdę na przyzwoitym pozimie. Czyszczenie skóry twarzy z peelingiem, gorącymi ręcznikami "i parówką" - najdroższa pozycja w cenniku 100 SAR-ów.
Usuńkup maszynkę i sam się... ;) w sieci latało takie zdjęcie (teraz nie mogę znaleźć): pan siedział przed lustrem z maszynką, za plecami miał "luszczankę" na statywie, obok lustra lapek z podłączeniem do aparatu i widział jak się goli z tyłu :DDD
OdpowiedzUsuńness
Ness - ja już raz kumpla strzygłem maszynką :-DDD W stanie jakiego się możesz domysłać. Kubuś siedział w wannie a ja Go strzygłem a la Boguś Lnda w "Psach". Jak nas jego żona rano dorwała, to miałem "bana" na dwa tygodnie. Tak więc eksperyment się udał tylko pacjent nie przeżył. Nie będę wchodził dwa razy do tej samej rzeki :-DDDD
UsuńA moze to nie byl fryzjer tylko stylista?
OdpowiedzUsuńNie wiem, jaka jest wartosc riala do dolara, pomozecie? Dzieki!