7/20/2013

Jak fajnie spotkać ludzi z pasją :)

Podczas wczorajszych, przeraźliwie nudnych dla osób z zewnątrz dyskusji na temat różnych nowości w technicznych systemach zabezpieczeń (ze szczególnym uwzględnieniem instalacji gaśniczych wszelkiego typu) okazało się, że nie wszyscy moi Koledzy z branży, to tacy sami nudziarze i typki monotematyczne jak ja :)
Po godzinach, z tym samym Szefem zajmują się..… rekonstrukcjami starych samochodów, głównie amerykańskich, ale nie tylko.
Po dłuższych rozmowach i obejrzeniu zdjęć prezentujących efekty ich pracy możliwe jest, że mój Jeep mimo moich pogróżek, że za swoje pewne wybryki trafi na złomowisko, trafi w ręce tych „magików

Gadzina się ucieszy, bo samochodów zmieniać nie lubi, a ja będę miał "podrasowane" autko :)
Zresztą – zobaczcie sami, jakie potrafią zrobić cuda z „lekko” zużytymi autami.
http://www.normcar.pl

Zdjęcie ze strony firmy Normcar

4 komentarze:

  1. Mnie się marzy Ford Mustang :)
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Podaj rocznik i kolor, to Ci powiem, czy też Cie dopadł kryzys wieku średniego jak mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jaaaaaaaaaaaakie fury. charger z 71 roku cudeńcko :) chociaż wolę starsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie po głowie chodzi ford Mustang 64-68 oczywiście czerwony kabriolet z białym dachem i czerwoną skórą w środku z obowiązkowym V8. Tak, wiem, to jest objaw kryzysu wieku średniego :D

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych