To mój trzeci dzień po powrocie do pracy, a ja się już odkopałem spod stosów maili i innych papierów.
Pełny sukces :)
Ale nie to jest najważniejsze.
W firmach w Polsce wszyscy mnie poganiali, jakby odgrywając się za to, że oni jeszcze nie byli na urlopie lub wrócili z niego wcześniej i są już ponownie zmęczeni.
Tutaj nie.
Wszyscy się uśmiechają, mówią „witaj z powrotem”, czekają na drobne upominki i pytają co słychać u Rodziny, jaka pogoda w Polsce itd.
Dopiero po wysłuchaniu opowieści, podziękowaniu za prezenty mówią z czym przychodzą zawodowo.
Jeden z Kolegów kupił mi w jakiejś piekielnie drogiej cukierni zestaw słodyczy do kawy do której dołączył karteczkę, „fajnie, że już wróciłeś” .
Oczywiście zaprosiłem na kawę i słodycze moich Kolegów i Współpracowników i po kolejnej godzinie wróciłem do normalnej roboty.
I świat się nie skończył...
Firma nie upadła....
a mnie jest dużo łatwiej wciągnąć się w kierat codziennych obowiązków.
ps. Zapraszam na kawę z kardamonem, częstujcie się, zanim wystygnie :)
ps 2 a tutaj przepis
Pełny sukces :)
Ale nie to jest najważniejsze.
W firmach w Polsce wszyscy mnie poganiali, jakby odgrywając się za to, że oni jeszcze nie byli na urlopie lub wrócili z niego wcześniej i są już ponownie zmęczeni.
Tutaj nie.
Wszyscy się uśmiechają, mówią „witaj z powrotem”, czekają na drobne upominki i pytają co słychać u Rodziny, jaka pogoda w Polsce itd.
Dopiero po wysłuchaniu opowieści, podziękowaniu za prezenty mówią z czym przychodzą zawodowo.
Jeden z Kolegów kupił mi w jakiejś piekielnie drogiej cukierni zestaw słodyczy do kawy do której dołączył karteczkę, „fajnie, że już wróciłeś” .
Oczywiście zaprosiłem na kawę i słodycze moich Kolegów i Współpracowników i po kolejnej godzinie wróciłem do normalnej roboty.
I świat się nie skończył...
Firma nie upadła....
a mnie jest dużo łatwiej wciągnąć się w kierat codziennych obowiązków.
ps. Zapraszam na kawę z kardamonem, częstujcie się, zanim wystygnie :)
ps 2 a tutaj przepis
I to jest wlasnie jeden z plusow pracy w arabskich firmach:)
OdpowiedzUsuńU nas tez jak ktos wraca z wakacji to przywozi slodycze, wszyscy z dzialu sie zbieraja, pija kawe, opowiadaja co sie wydarzylo w ciagu ostatnich tygodni a maile moga spokojnie poczekac to kolejna godzinke;)
Też mi się to podoba. Zwłaszcza, że kolegów mam sporo i prezenty dostaję regularnie :)
UsuńEch co tu dużo gadać (pisać) po prostu inna mentalność
OdpowiedzUsuńW Polsce jest zdecydowanie za zimno i ludzie są wiecznie nabuzowani
Dodatkowa frustracja to jak w zimie przegląda się pogodę z różnych stron świata Melburne +25 Tokio,Seul czy Los Angeles tyle i tyle na plusie
Pozdrawiam Marek.
To potwierdzasz opinię Kazika -
Usuń"...Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące..."
Źródło: utwór 4 pokoje
U mnie w dziale może nikt nie czeka z czekoladkami ale zawsze z uśmiechem. I też nikt nie ponagla, nie zazdrości. Jest dobrze. Ale ja chyba wyjątkowo mam szczęście do ludzi ;). Kawa z kardamonem - dziękuję!
OdpowiedzUsuńMoże ja za długo w korpo pracowałem i mam skrzywiony punkt widzenia:)
UsuńBez przesady ;) W Polsce też są takie firmy i podobnie wygląda powrót z wakacji.
OdpowiedzUsuńTo tak jak pisałem wcześniej - mam,niestety, inne doświadczenia w tej materii :(
UsuńNie wiedziałam,że tak lubisz kawę z kardamonem. Podesłałabym ci do Łodzi jedną paczkę - rodzinka z Egiptu zaopatrzyła mnie w świeżo mieloną na cały rok!
OdpowiedzUsuńKasia
Sam przywizłem kilka kilogramów z Saudi :)
UsuńAle, zgodnie z polsko -litewską tradycją "Kawy ci u nas odstatek, ale i tą przyjmiemy" :D
Ja bym jeszcze musiał komuś dawać prezent za to ze
OdpowiedzUsuń1. Wróciłem z wakacji
2. Wrócił z wakacji
A co to k... rodzina? Z reszta na rodzinę tez szkoda effort-u
Jak wywala to co innego, paczkę chusteczek higienicznych na otarcie łez można sprawić
E (K....r)
Że Kangury są szkocko oszczędne to nie nowina :D
UsuńU nas nikt nie czeka na ciebie z ciasteczkami ale usmiech i powitanie "Bentornata" zawsze od kolegow i kolezanek po feriach jest :-) Zazdrosci nie widac ale wspolczucie i zrozumienie jak widza ze nie mozesz ogarnac pracy pierwszego dnia jest zauwazalne :-)
OdpowiedzUsuńTo jednak moja świecka tradycja bardziej mi odpowiada, mimo, że i ta u Ciebie jest bardzo fajna.
UsuńFajny prezencik !
OdpowiedzUsuńTa nsza polska rzeczywistośc ;)
fajnie tak być witanym :) ja wieki temu pracowałam w przedsiębiorstwie państwowym (za komuny jeszcze) nikt niczego nie przynosił na okazję powrotu z wakacji ale zawsze zaglądali i kilka razy usłyszałam bardzo miłe powitania :)
OdpowiedzUsuńPrawda,że miło. Za poprzedniego systemu jakoś się milej pracowało, tylko czsami jak był bardziej rozrywkowa ekipa to wątroba na szrot była po kilku latach :D
Usuńno tak to się sympatycznie wraca :)
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio jak spotkam kogoś życzliwego to szokam...
Tutaj to normalne - właśnie dziś jeden z moich kolegów poleciał na wakacje i pytał, co ma mi przywieźć z Egiptu :)
Usuń