8/30/2013

Zbyt niska wycena majątku

Saudyjski książę Alwalid bin Talal bin Abdulaziz Al Saud obraził się na "Forbesa" za zbyt niską wycenę Jego majątku. 
Jego Wysokość uważa, że "Forbes" zaniżył wycenę Jego majątku o bagatela, 10 miliardów $. 
Gdyby mnie tak potraktowali to też bym się wkurzył. Bo co by ludzie powiedzieli ? Niby szanowany biznesmen, osoba poważna i na stanowisku a to zwykły biedaczyna, który zamiast 30 mld.$ ma  ich tylko 20. 
I nie jest taki majętny bo dopiero ... 26 na świecie. 
Też bym poszedł do sądu :) Wcale nie żartuję, że Jego Książęca Wysokość jest wściekły - jego prestiż mógł na tym poważnie ucierpieć, a o zranionej miłości własnej nie wspomnę. 
Jakie to saudyjskie i polskie jednocześnie... 
Czasami Saudi doprowadzają mnie do czarnej rozpaczy, ale po takim czymś jeszcze bardziej ich lubię, bo mam podobny temperament :D: 
Wiem, że to dla niektórych ten artykuł to "suchar" ale tak mnie to rozbawiło, że musiałem to opisać.

Link do artykułu

Link do rankingu Forbes


15 komentarzy:

  1. Hahah! Biedny książę. Teraz wszyscy myślą, że jest bez grosza przy duszy xD A tak na serio to faktycznie może być tak, że jego autorytet ucierpi...
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daria, jak się nagle okazuje, że Twój partner biznesowy ma o ponad 30% mniej pieniędzy niż deklarował, to nie jest to dobra wiadomość. I nieważne, że pozostałe 66% to pieniądze nie do wydania przez jedno życie albo i dwa :D

      Usuń
  2. No tak, tez bym sie pogniewala. Bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. To bardzo dobrze że deklaruje taki majątek. Będzie miał za co wspierać swoich braci w Syrii i Egipcie.Teraz o pomoc powinni się zwracać do Saudów a nie UE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale większość Bliskiego Wschodu się zwraca do Saudów i co więcej - otrzymuje tą pomoc. Na przykład 4 mld. $ zaraz po obaleniu Prezydenta Mursiego dla Egiptu.

      Usuń
  4. Co to jest 4 mld dla Arabii ? Król to nosi w bocznej kieszeni. Świat arabski - za wyjątkiem krajów roponośnych - to przerażające morze nędzy, zacofania i analfabetyzmu. Podróżowałem trochę po BW i widziałem biedę o jakiej żadnemu Europejczykowi nawet się nie śniło. Zamiast budować w Europie największe meczety i promować wahabizm niech AS przeznaczy te miliardy na pomoc i edukację dla swoich braci w wierze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj funkcjonuje bardzo wiele fundacji mających za zadanie zbiórkę pieniędzy na wymienione przez Ciebie cele. Ich "stoiska" są praktycznie w każdym centrum handlowym i większym markecie.
      Co do wydatków Królewstwa na pomoc czy budowę meczetów - ich kasa - ich sprawa.
      Ja na przykład bardzo nie lubię socjalistów i innych "dobroczyńców ludzkości", którzy lepiej ode mnie wiedzą na co mam wydać swoje pieniądze i bardzo chętnie dysponują nie swoim majątkiem.

      PS. Też trochę w życiu podrózowałem i w sytuacjach, kiedy mogłem pomóc to pomagałem sam lub razem ze znajomymi, którzy z własnej woli bez "Wujków Dobra Rada" wydawali swoje pieniądze na pomoc tym, którym jest naprawdę ciężko. Taką akcję zorganizowaliśmy m.in. dla kilku rodzin z wioski Waskaduwa.
      I dzięki tej akcji, którą zrobiliśmy kilka lat temu, te dość liczne rodziny nie obawiają się "martwych sezonów" bo mają narzędzia do zarabiania.
      Wiem, że świata nie zbawię, ale nie liczę cudzych pieniędzy tylko się sam dzielę tym co mam.

      Usuń
  5. Nie liczę cudzych pieniędzy ale nie życzę sobie budowania meczetów a właściwie przyczółków wahabizmu w moim kraju. I nie jest to " ich kasa , ich sprawa ". W Arabii Saudyjskiej nie ma żadnego kościoła a za noszenie medalika , czy posiadanie Bibli grozi więzienie.Jest coś takiego w stosunkach między państwami jak zasada wzajemności o czym AS zdaje się nie pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlaczego z tą sprawą nie udasz się do swojego posła, senatora lub radnego, jeżeli w Twoim mieście taki wahabicki meczet powstaje i wyraź swój sprzeciw. To proste.
      Tutaj nie buduje się kościołów, bo prawo zabrania. Kto broni wprowadzić taki zakaz doyczący innych wyznaań (lub ich odłamów) w Polsce ? Twój kraj - twoje reguły gry. Nie podoba się - wracaj, skąd przyjechałeś. I wbrez pozorom akurat Saudyjczycy zgadzają się z takim podejściem, bo rozmawiałem z wieloma z nich o kwestiach związanych z prawem gościnności i nie narzucaniu gospodarzom swoich porządków.

      Usuń
    2. Czyżby ? Prawo zakazujące budowy świątyń innych wyznań w Polsce? Za rzadko w kraju bywasz i nie orientujesz się w temacie. Polska jest częścią Uni, stamtąd przychodzą dyrektywy, a w Uni rządzą pożyteczni idioci którzy za ropę sprzedadzą własną matkę. Nawet USA bije czołem, pomimo ataku na WTC. "Nie narzucają gospodarzom swoich porządków "? W Warszawie powstaje ogromny meczet finansowany przez AS. Odbyło się już wiele demonstracji przeciwko tej budowie. I co .Nic.

      Usuń
    3. Jak ktoś chce uwiarygodnić dowolną bzdurę, którą wypowiada używa magicznego zwrotu "dyrektywa unijna".
      To ja mówię: "sprwadzam.
      Podaj mi w łaskawości swojej numer dyrektywy unijnej nakazującej członkom Unii Europejskiej wydawania pozwoleń na budowę obiektów kultu religijnego. Sam numer wystarczy, ale jeżeli masz wersję polską lub angielską to z chęcią przeczytam.

      Usuń
    4. PS. Wielkie demonstracje ??? Gdzie i kiedy ???
      Pracowałem dość długo w biurowcu będącym częścią Blue City, ale demonstracji, a tym bardziej licznych nie widziałem. Skutek takich "demonstracji" ma równie "mocny" wydźwięk jak modlitwa grupki muzułmanów przed Ambasadą Egiptu w Warszawie, gdzie grupa protestujących była mniej liczna niż oddział ochraniającej ich Policji.
      Pisałem - tylko wizyta u Twojego posła, senatora lub jak jesteś z Warszawy (bo tam wydano pozwolenie na budowę) to Twojego radnego, daje realną możliwość zmiany tego stanu rzeczy. Protesty, aby były skuteczne muszą być masowe.

      Usuń
  6. To miej pretensje do polskich władz, ze na to pozwalają, a nie do Arabii Saudyjskiej, czy jakiegoklwiek innego państwa, że dba o swoich obywateli za granicą.
    Radek (ateista)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radek - w pełni się z Tobą zgadzam. Nie słyszałem, żeby przedstawiciel Jego Wysokości zażyczył sobie wybudowania meczetu (lub pozyskania zezwolenia na taką inwestycję) np. w Białymstoku, gdzie studiuje wielu Saudi. A nawet, jakby złożył i usłyszał "nie" to nie robiłby z tego problemu, bo wie, że jest gościem w naszym kraju i musi respektować nasz punkt widzenia.

      PS. Co do kościołów w KSA. Wiem, gdzie jest jeden, zupełnie oficjalny, ale dzięki pewnym prawnym zapisom jest i nie jest na terytorium KSA :D

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych