Po raz pierwszy podczas moich zakupów w Danube wtarabaniłem się na piętro, żeby w końcu zobaczyć co tam sprzedają
Wiedziałem, że są tam głównie talerze, garnki i inne dobra tego typu, ale mając przez płot (dosłownie) CenterPoint z dużą ilością przecen na podobne towary, nie odczuwałem potrzeby zakupów w Danube, które jest dość drogie.
Patrząc na powierzchnię parteru (ok. 1000 mkw) zaciekawiło mnie czy jest tam coś jeszcze, bo ile talerzy, garnków i innych tego typu cudów można sprzedawać ?
No i znalazłem..... stoiska z odzieżą męską oraz z walizkami Delsey.
Z Delseya były dwie ciekawe pozycje, ale ich cena wyrwała mnie z butów :D
Duża torba na kółkach o pojemności 124 litrów czyli mniej więcej rozmiarów mojej torby nurkowej (wiem, mam zrobić zdjęcia) kosztowała 1100 SAR, a 106 litrowa sztywna „limited edition” prawie 1500 SAR czyli znacznie drożej niż w Polsce, gdzie za 1400 pln można kupić najnowszy model Samsonite o pojemności 142 litrów i wadze 3,5 kg.
A taka walizka zawsze się przyda na dalekie podróże
Natomiast z ciuchami był inny problem – rozmiar.
Były naprawdę fajne koszule DIESLA, ale rozmiar XL wyglądał jak M.
Spodnie czy garnitur w rozmiarze 56 – jak na mojego dużo młodszego i mocno zagłodzonego brata ;(
Czy to ja się tak spasłem, czy tu obowiązują rozmiary dla dzieci ???
No przecież są Saudi pokaźnych rozmiarów również – nie bardzo łapię tę rozmiarówkę :(
Wiedziałem, że są tam głównie talerze, garnki i inne dobra tego typu, ale mając przez płot (dosłownie) CenterPoint z dużą ilością przecen na podobne towary, nie odczuwałem potrzeby zakupów w Danube, które jest dość drogie.
Patrząc na powierzchnię parteru (ok. 1000 mkw) zaciekawiło mnie czy jest tam coś jeszcze, bo ile talerzy, garnków i innych tego typu cudów można sprzedawać ?
No i znalazłem..... stoiska z odzieżą męską oraz z walizkami Delsey.
Z Delseya były dwie ciekawe pozycje, ale ich cena wyrwała mnie z butów :D
Duża torba na kółkach o pojemności 124 litrów czyli mniej więcej rozmiarów mojej torby nurkowej (wiem, mam zrobić zdjęcia) kosztowała 1100 SAR, a 106 litrowa sztywna „limited edition” prawie 1500 SAR czyli znacznie drożej niż w Polsce, gdzie za 1400 pln można kupić najnowszy model Samsonite o pojemności 142 litrów i wadze 3,5 kg.
A taka walizka zawsze się przyda na dalekie podróże
Natomiast z ciuchami był inny problem – rozmiar.
Były naprawdę fajne koszule DIESLA, ale rozmiar XL wyglądał jak M.
Spodnie czy garnitur w rozmiarze 56 – jak na mojego dużo młodszego i mocno zagłodzonego brata ;(
Czy to ja się tak spasłem, czy tu obowiązują rozmiary dla dzieci ???
No przecież są Saudi pokaźnych rozmiarów również – nie bardzo łapię tę rozmiarówkę :(
Odchudzaj się kolego, a do tego przyzwyczaj do spodni capris do garnituru ;). Albo szortów. Można u Was szorty do roboty nosić?
OdpowiedzUsuńW szortach to ja mogę iść na... basen i to w compoundzie. Bo chodzenie z odsłoniętymi kolanami po mieście jest zabronione.
UsuńU nas jest i tak lepiej niż w drugim biurze w Al-Hasa, bo oni okrągły rok pomykają albo w thobach albo pod krawatem. My latem - spodnie casualowe i koszule z krótkim rękawem :-0
OMG...
UsuńOMA jeżeli już ma być poprawnie politycznie :P
UsuńPo prostu trafiles na rozmiarowke azjatycka, ktora w zasadniczy sposob sie rozni od standardow europejskich. Ja w USA kupuje rozmiar M lub L, w Europie L lub XL a w Korei 3XL. Sadzac po fotografii musisz szukac dla siebie rozmiaru azjatyckiego jakies 5XL.
OdpowiedzUsuńSlawek
Dzięki Sławku - Mam takie spodenki 3/4 Adidasa kupione na Sri Lance - właśnie 5XL :)
UsuńTe różnice w rozmiarówkach to coś niesamowitego. Ile to razy kupując przez neta trzeba brać poprawkę na to jaka to marka bo różnice w rozmiarach mogą być dramatyczne.
OdpowiedzUsuńDokładnie - amerykańska L jest dla mnie OK, w XL tonę :)
UsuńI mówię tu o np. pokoszulkach NIKE, gdzie normalnie nosze XXL
Tez mam zawsze problem z rozmiarowka dla A., na codzien nosi L/XL, ale jak kupilam mu kilka koszulek w UK w Primarku wlasnie L to sie w nich topil! Natomiast kupujac w niektorych sklepach polskich np Reserved tez L sa na niego duzo za krotkie...
OdpowiedzUsuńTo jest jakaś paranoja :) Ciekaw jestem jakby wyglądało amerykańskie 5XL - bela bawełny na podkoszulkę byłoby mało :D
Usuń"Things aren't easy when you're big in Saudi Arabia
OdpowiedzUsuńOh when you're big in Saudi Arabia"
;)
Shame, I'm not big - I'm fat and tall only :(
UsuńI tak nic nie przebije rozmiarówek japońskich :D
OdpowiedzUsuńDaria
To ile tam bym miał, jak wg Sławka (słusznie zresztą) mam azjatyckie 5XL???
Usuńhaha! nie mam pojęcia, ale chyba musiałbyś sam sobie szyć odzież :D
OdpowiedzUsuńDaria
Krawiec to ze mnie kiepski, czyli nadzieja w mieszkających tam specjalistach igły i nici.
UsuńAle tą kwestię trzeba skonsultować z Kotami w liczbie Dwóch :)
Mam kolege w pracy (Japonczyka zreszta) ok 1.80m, kawal chlopa i nie wyglada jak by sam sobie szyl ubrania. Przyjechal z Japonii w bardzo przyzwoitych a nawet markowych ciuchach.
UsuńSlawek
To mi ulżyło :) Co prawda jestem trochę wyższy, ale na razie nic nie wiem, żebym się do Japonii wybierał.
UsuńInformacja bardzo cenna, bo ze mną to nigdy nic nie wiadomo :)
to tak jak ja i japońskie nogawki i rękawy XD wszystko za krótkie.
OdpowiedzUsuńCiekawe, dlaczego nie ma normalnej rozmiarówki. Są przecież Saudi więksi ode mnie, a są i tacy iście amerykańskich rozmiarów :)
Usuń