W Al-Khobar pojawiła się bardzo aktywna „ambasador InterNations” i w związku z tym w dniu dzisiejszym, kiedy Wy będziecie jeszcze smacznie chrapać, wybieram się z moim kolegą z RPA na pierwsze spotkanie takiej „grupy śniadaniowej” w hotelu Carlton Al Moaibed na Cornishu .
Ma być ponad 60 osób, ale będę jedynym Polakiem.
Jeśli będzie fajnie to na następne spotkanie postaram się wyciągnąć resztę polskiej ekipy.
A po śniadanku – mam perspektywę pierwszego „nura” w Arabii Saudyjskiej
Ponieważ wyjazd na nurkowanie zapowiada się już od trzech tygodni i jakoś nie może dojść do skutku, to wolę najpierw pójść coś zjeść z potencjalnymi nowymi kolegami :)
Ma być ponad 60 osób, ale będę jedynym Polakiem.
Jeśli będzie fajnie to na następne spotkanie postaram się wyciągnąć resztę polskiej ekipy.
A po śniadanku – mam perspektywę pierwszego „nura” w Arabii Saudyjskiej
Ponieważ wyjazd na nurkowanie zapowiada się już od trzech tygodni i jakoś nie może dojść do skutku, to wolę najpierw pójść coś zjeść z potencjalnymi nowymi kolegami :)
Carlton Al Moaibed - zdjęcie pochodzi ze strony hotelu |
Z niecierpliwością czekam na konkluzje ze spotkania
OdpowiedzUsuńJa też i życzę smacznego
UsuńDo spotkania nie doszło, bo o 5 rano wyjechałem na nurkowanie :) O czym zostałem powiadomiony SMS-em o godzinie 1 w nocy
UsuńTo teraz relacja z nurkowania by się przydała :)
UsuńJest już prawie gotowa, będzie na rano :)
UsuńSie żyje :)))
OdpowiedzUsuńNo - na bogato :-)
UsuńA kto się biednemu bogato bawić zabroni ?
"kiedy Wy będziecie jeszcze smacznie chrapać, wybieram się z moim kolegą z RPA na pierwsze spotkanie takiej „grupy śniadaniowej”" - dlaczego z gory zakladasz, ze wszyscy odwiedzajacy Twoj blog znajduja sie na zachod od KSA. Z pewnoscia sa tacy, ktorzy sa juz dawno po lunchu kiedy Ty dopiero wstajesz. Na przyklad ja.Pozdr.
OdpowiedzUsuńWojtek
Masz rację - po prostu błędnie założyłem że większość "Czytaczy", będzie spać :)
UsuńUdanego spotkania.I ja bardzo późno chodzę spać, więc mogę jeszcze być na chodzie;)
OdpowiedzUsuńTo musisz baaardzo późno chodzić spać, albo tak jak Wojtek słusznie zauważył, masz inną godzinę niż ja sobie założyłem pisząc tego posta :)
UsuńWidzę, że ktoś tu żyje z luksusie ;)
OdpowiedzUsuńDaria
Pławię się w tym luksusie, ale tylko częściowo.
UsuńNury były dwa, ale posiłków do tej pory - zero :)
tzn., że to śniadanie jest w niedzielę 15.09 tak? ;] to smacznego ;)
OdpowiedzUsuńNie, w sobotę 14 :)
UsuńW niedzielę to ja już pracuję ;(
noo czyli dobrze myślałam na początku!! a później zaczęłam czytać komcie i mi się wszystko popitoliło w głowinie. Tooo jak było? :)
UsuńA było to tak: miałem iść na 8:00 rano na śniadanie, ale o 5:30 rano wyjechałem na nurkowanie i wróciłem po 16:00. I tyle mi wyszło ze śniadania. Ale nawet dobrze się złożyło, bo kolega z RPA z którym miałem jechać(bo On wiedział gdzie) się rozchorował i cały weekend przeleżał w łóżku. Nic, mam nadzieję, że uda się "zaśniadaniować " w innym terminie :)
Usuń