3/18/2015

Szynkowar - co to za stwór :)

Jako, że do wczorajszego posta komentarzy było niewiele, za to maili z pytaniem "co to jest szynkowar" całkiem sporo postaram się w skrócie odpowiedzieć.
Szynkowar służy do robienia w domu doskonałych, zdrowych wędlin z dowolnego rodzaju mięsa.
Na dzień dzisiejszy przygotowaliśmy już w naszych szynkowarach:
- kiełbasę drobiową,
- mielonkę typu gulasz angielski (za mało przypraw wsypałem, ale wyszła super)
- kiełbasę szynkową,
- pojutrze będziemy parzyć prasowany boczek w pikantnej posypce,
a następna w kolejce jest szynka prasowana na wzór słynnej szynki konserwowej "Krakus"
Samo urządzenie nie jest skomplikowane - składa się z mocnej sprężyny dociskowej, metalowej pokrywy i naczynia w którym umieszcza się mięso.- vide zdjęcia poniżej.
Mamy obecnie dwa szynkowary - jeden prostokątny o pojemności 900 gramów z firmy Tradismak, drugi okrągły o pojemności 1,5 kg. Szynkowary są oczywiście w różnych rozmiarach, ale dla nas te dwa rozmiary były optymalne. 
Zdecydowanie lepiej sprawdza się u nas szynkowar prostokątny. Znacznie łatwiej ułożyć w nim wkład mięsny i wyjąć gotową wędlinę.
Do przyprawiania wędlin z szynkowaru możecie użyć gotowych mieszanek np. takich jak tutaj lub poeksperymentować w poszukiwaniu ulubionego smaku.
Bardzo żałuję, że nie znaliśmy tego sprzętu przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej, bo dla emigranta zwłaszcza pracującego na Bliskim Wschodzie lub w kraju, gdzie trudno o dobrą kiełbasę takie urządzenie to prawdziwy skarb.
Na następny kontrakt szynkowary pojadą z nami - gdziekolwiek by to nie było :)

nasz szynkowar - zdjęcie ze strony producenta


budowa szynkowaru - zdjęcie ze strony producenta


12 komentarzy:

  1. Nazwa implikuje, że użytkownik się naje jeden, a nie cały compund ;).

    Butelka plastikowa, woreczek przystosowany do do kontaktu z żywnością świetnie zastępują szynkowar, choć oczywiście żaden ciężar zaaplikowany na mięso nie sprasuje tak dokładnie, jak sprężyna szynkowara. Domowe doświadczenia z kamieniami sugerują, że nie trzeba taszczyć przez pół świata kawałka blachy. Polecam forum wędliniarzy, tam ludzie eseje piszą na temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę taszczyć ze sobą szynkowar - zwłaszcza, że nasze nie są wielkie, niż się męczyć z upychaniem mięsa do butelki i pilnować, żeby mi docisk nie spadł.
      Jestem na tym forum - rejestrowaliśmy się jeszcze w 2012 roku :)

      Usuń
  2. Szynkowar testuję od listopada i jest to najlepszy zakup jaki zrobiłam od lat. W końcu moje kanapki są pyszne :) I dopiero teraz czuję bardzo wyraźnie, jak wędliny kupowane w sklepie śmierdzą. Nigdy więcej już żadnej szynki nie kupię. Moją najlepszą (jak dotąd) wędlinką jest cała szynka w pieprzu ziołowym, majeranku i czosnku, ale wiadomo, każdy musi znaleźć swój najlepszy smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jesteśmy zadowoleni. Smak wędlin z szynkowaru nie da się porównać z tym, co oferują nam w sklepach, nawet tych ze "zdrową żywnością"
      Podrzuć jakieś przepisy - bo tego nigdy nie jest za dużo :)

      Usuń
    2. Przepisów w necie jest całe mnóstwo. Na początku można nimi wspomóc się, ale później, wiadomo, każdy coś ulepsza pod swój gust. Moje próby zaczęły się od różnego rodzaju mielonek, później z dodatkami w postaci pokrojonej papryki, groszkiem, oliwkami,itp. dalej łączone z większymi kawałkami różnego rodzaju mięs. Całą szynkę robiłam bez nastrzykiwania, ale za to peklowała się prawie trzy doby. Na 1 kg szynki dałam 1,5 łyżeczki soli peklowej, 1,5 łyżeczki soli zwykłej, 0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego, 1 łyżeczkę majeranku, 1 płaską łyżeczkę cukru pudru , 2 ząbki czosnku, pół szklanki wody i 3 płaskie łyżeczki żelatyny. Teraz mam w planach zrobić szynkę nastrzykiwaną solanką. Życzę Wam miłego eksperymentowania :)

      Usuń
  3. Ja też długo nad tym właśnie zakupem gdybałam, a twój wpis mnie tylko utwierdził.A ciężkie to urządzenie?Ciężko będzie przewieźć w walizce w luku bagażowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomnij mi pojutrze to Ci napiszę ile nasz waży, teraz nie mogę sprawdzić, mi właśnie mi się boczek w nim pekluje.
      Jak będziesz kupować, to weź prostokątny - są o wiele wygodniejsze w obsłudze niż okrągłe.

      Usuń
    2. Ola mówi, że nasz nie waży poniżej 1 kg

      Usuń
    3. Mój okrągły na 1 kg mięsa waży niecałe pół kilograma, bez pudełka oczywiście. Ale gdybym teraz miała kupować, wzięłabym prostokątny, łatwiej z niego mięso wyciągnąć.

      Usuń
    4. Dziękuję :) Czyli w walizkę śmiało moge spakować i do luku bagażowego fru:) No i w końcu będę miała szyneczki jak się patrzy.Teraz muszę jeszcze znaleźć patent na własną kiełbasę wędzoną, bo te włoskie specjały garmażeryjne bokiem mi wychodzą:(

      Usuń
  4. Oj Wielbladzie, Wielbladzie... z Malzonka Twa Aleksandra :) Narobiliscie mi zamieszania w glowie tym szynkowarowym wpisem... na nieszczescie z tej strony, ktora podales mozna zamawiac tylko w Polsce, wiec bede musiala blagac kolezanke, aby mi to ustrojstwo razem z przyprawami przyslala do Kanady.... chyba, ze macie moze jakas strone z szynkowarami i przyprawami, ktora w swiat wysyla? ..... pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla zainteresowanych szynkowarem z Polski - od dzisiaj okrągły szynkowar dostępny jest w sklepach netto.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych