Po pierwsze – nie znoszę jak ktoś rżnie głupa i drze mordę „łapaj złodzieja” samemu spieprzając z cudzym portfelem.
Po drugie- po raz kolejny muszę stanąć w po stronie Rządu RP, którego części członków organicznie nie cierpię.
Do punktu pierwszego – jak słyszę, że Polska nie chce być solidarna z UE, czyli przyjąć uchodźców to mnie to wkurza., ale tylko wkurza.
Jednak gdy za tym idą argumenty, że jak Polska o coś prosi to Unia daje bez szemrania i pyta, czy nie chcemy czegoś więcej to mnie vqrvia
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie wschodniej granicy naszego Kraju to mam głęboko w dupie UE tylko liczę (przynajmniej w teorii) na sojuszników z NATO.
Bo jakbym liczył na pomoc rodaków Martina Schulza, to jak podają statystyki sami mamy więcej czołgów niż Bundeswehra. Może i z niemieckiego demobilu, ale są.
Ponad to ani my, ani Niemcy nie mamy amunicji, która może naruszyć pancerze nowych rosyjskich czołgów – mają je bodajże tylko Amerykanie, bo Niemcy się brzydzą pocisków ze zubożonym uranem, a nam nikt ich nie sprzeda.
Jeżeli chodzi o fundusze europejskie – ponad połowa pieniędzy wypłaconych z budżetu UE trafia do niemieckich firm.
Niemcy są największym płatnikiem netto – OK.
Ale największym beneficjentami są niemieckie firmy.
Tak więc w rzeczywistości jest to przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni powiększone o to, co da się wycisnąć z partnerów vide Grecja.
Tak więc łzy rzewne wylewane przez Martina Schulza są równie szczere, co łzy krokodyla.
A za niedługo samo niemieckie społeczeństwo za te szaleństwa władzy Kanclerz Merkel wystawi im suty rachunek.
Po drugie – ze smutkiem muszę przyznać, że linia, którą prezentuje obecny Rząd jest może i subtelna jak radziecka dywizja pancerna, ale.....
Argumenty Ministra Błaszczaka: „…To kolejny przykład niemieckiej buty. To Niemcy zniszczyli Warszawę, na Woli wymordowali 50 tys. ludzi. To byli funkcjonariusze państwa niemieckiego. …” nie mające prawa zaistnieć w polityce na tym poziomie.....
To jednak te działania zmuszą Kanclerz Merkel do ponownego rozważenia przede wszystkim metody komunikowania się z innymi państwami UE, nie popierającymi radosnej działalności Niemiec w obszarze przyjmowania imigrantów i uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Generalnie mam taki pomysł – może my się wyniesiemy gremialnie z Europy do Afryki i części Azji, a oni niech przyjdą tutaj.
Tam są jeszcze całkiem solidne ilości zasobów mineralnych, wegetacja roślin – kilka razy w roku itp.
I na tym obszarze zbudujemy coś, czego oni nie są w stanie zrobić od upadku systemu kolonialnego.
Ciekawe jak szybko będą spieprzać z powrotem ?
Po drugie- po raz kolejny muszę stanąć w po stronie Rządu RP, którego części członków organicznie nie cierpię.
Do punktu pierwszego – jak słyszę, że Polska nie chce być solidarna z UE, czyli przyjąć uchodźców to mnie to wkurza., ale tylko wkurza.
Jednak gdy za tym idą argumenty, że jak Polska o coś prosi to Unia daje bez szemrania i pyta, czy nie chcemy czegoś więcej to mnie vqrvia
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie wschodniej granicy naszego Kraju to mam głęboko w dupie UE tylko liczę (przynajmniej w teorii) na sojuszników z NATO.
Bo jakbym liczył na pomoc rodaków Martina Schulza, to jak podają statystyki sami mamy więcej czołgów niż Bundeswehra. Może i z niemieckiego demobilu, ale są.
Ponad to ani my, ani Niemcy nie mamy amunicji, która może naruszyć pancerze nowych rosyjskich czołgów – mają je bodajże tylko Amerykanie, bo Niemcy się brzydzą pocisków ze zubożonym uranem, a nam nikt ich nie sprzeda.
Jeżeli chodzi o fundusze europejskie – ponad połowa pieniędzy wypłaconych z budżetu UE trafia do niemieckich firm.
Niemcy są największym płatnikiem netto – OK.
Ale największym beneficjentami są niemieckie firmy.
Tak więc w rzeczywistości jest to przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni powiększone o to, co da się wycisnąć z partnerów vide Grecja.
Tak więc łzy rzewne wylewane przez Martina Schulza są równie szczere, co łzy krokodyla.
A za niedługo samo niemieckie społeczeństwo za te szaleństwa władzy Kanclerz Merkel wystawi im suty rachunek.
Po drugie – ze smutkiem muszę przyznać, że linia, którą prezentuje obecny Rząd jest może i subtelna jak radziecka dywizja pancerna, ale.....
Argumenty Ministra Błaszczaka: „…To kolejny przykład niemieckiej buty. To Niemcy zniszczyli Warszawę, na Woli wymordowali 50 tys. ludzi. To byli funkcjonariusze państwa niemieckiego. …” nie mające prawa zaistnieć w polityce na tym poziomie.....
To jednak te działania zmuszą Kanclerz Merkel do ponownego rozważenia przede wszystkim metody komunikowania się z innymi państwami UE, nie popierającymi radosnej działalności Niemiec w obszarze przyjmowania imigrantów i uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Generalnie mam taki pomysł – może my się wyniesiemy gremialnie z Europy do Afryki i części Azji, a oni niech przyjdą tutaj.
Tam są jeszcze całkiem solidne ilości zasobów mineralnych, wegetacja roślin – kilka razy w roku itp.
I na tym obszarze zbudujemy coś, czego oni nie są w stanie zrobić od upadku systemu kolonialnego.
Ciekawe jak szybko będą spieprzać z powrotem ?
Merkel & Migrants |
Też mam fatalne zdanie o nowym rządzie PIS-u tym niemniej spodobała mi się celna uwaga i pytanie Waszczykowskiego skierowane do UE. Ponieważ w NATO rozważana jest opcja interwencji lądowej , czyli walczyć będą Europejczycy i Amerykanie a setki tys młodych zdrowych Syryjczyków w berlińskich kawiarniach będą to sobie obserwować, czy możliwe byłoby w tej sytuacji stworzenie z tych ludzi armii która walczyłaby za swoją ojczyznę ? Odpowiedzią w UE był tylko śmiech. Agat
OdpowiedzUsuńAgat- po tym, jak napisałem , to co napisałem, okazało się że praktycznie to samo powiedział Milosz Zeman :-)
UsuńPawle, nie przerażaj mnie. Człowieku, kto tak robi politykę? Mały, niewiele znaczący kraj, który ma u boku dużego agresywnego sąsiada, siedzi cicho i robi swoje, a nie rozpuszcza szczekaczke i klapie morda na całego. Po co to komu?
OdpowiedzUsuńMy nie potrafimy wykorzystać okazji, żeby siedzieć cicho. Zareczam Ci, ze nikt się nami za bardzo nie przejmuje i za chwilę opinia publiczna Niemiec i Europy zapomni, jacy to jesteśmy dzielni w... gębie.
Nie jestem elektoratem PiS, ale to mój kraj i chciałabym, aby to był najlepszy możliwy rząd, bo idą trudne czasy. A nasi politycy tego kompletnie nie widzą, dla nich cały czas trwa kampania agitacyjna przedwyborcza, gdy wszystko można obiecać, pokazać wokoło jacy jesteśmy więlcy i co to my nie możemy. ..
Ano nic nie możemy. Niestety.
W trudnych czasach szuka się sprzymierzeńców, a nie wrogów. Może to ktoś wytłumaczy pani Szydlo i Waszczykowskiemu. Ja się tego nie podejmuje, oni są za głupi jak na moje pojmowanie. A zmiana szefów wszystkich służb w takim momencie ?
Wprawdzie dobrze poinformowani twierdzą, że my juz żadnych służb nie mamy, bo je skutecznie rozmontowano znacznie wcześniej.
Co do kasy unijnej: znajomy opowiadał jak jedno z całkiem sporych miast w Polsce dostało unijna kasę na modernizacje infrastruktury drogowej. W wyniku przetargu zakupiono w polskiej firmie sterowniki czy coś takiego do sygnalizacji świetlnej. Po pół roku przestały działać. Kilka lat zabawy z reklamacjami i wymianami skończyło się tym, że miasto za własną kasę (unijne pieniądze się skonczyly) zakupiło sterowniki renomowanej niemieckiej firmy. No i działają.
Czlowiek, który przy tym pracował, twierdzi, że nie o to chodzi, że te urządzenia były do niczego. Pierwsze dostawy były dobre i nie ustępowaly niemieckim, ale potem chłopaki doszli do wniosku, że w Chinach kupią tańsze podzespoły i wszystko przestało się trzymać kupy. Przyoszczedzili
Kolejna rzecz: jesteśmy jednym z większych producentów mebli w Europie i wielkim eksporterem, lwia cześć naszego eksportu sprzedawana jest pod markami firm włoskich i niemieckich. Dlaczego?
MADE in Germany jeszcze coś znaczy, made in Poland nadal niewiele. Pk
Jola- wiem, że tak się nie powinno robić polityki.
UsuńTylko wpływ mam na to ograniczony i cieszę się,że np. obecny minister MON nie zaatakował jeszcze Federacji Rosyjskiej, bo przecież od Smoleńska według tego Pana jesteśmy z w/w Federacją w stanie wojny.
Wiem, że szukanie wrogów to zły pomysł, ale Rząd Kanclerz Merkel vqrivł również samych Niemców, którzy zaczynają mówić to samo, co nasz, pożal się Boże Rząd. W tym i tylko w tym upatruję jakiejś nadziei na przyszłość.
Co do sprzedawania czegoś pod obcą banderą - cóż, kompleksów nie leczy się szybko i łatwo. Całe szczęście, że są firmy, które mają coraz lepszą markę na świecie i są znane jako polskie.
Pawle, strach włączać komputer. A to dopiero początek, jeszcze się nie rozkręcili.
UsuńCo do absurdów nowej władzy: radni PiS w Krakowie jako główne inwestycje na przyszły rok postulują między innymi budowę dwóch nowych pomników - AK i Kuklinskiego.
Przypominam, że chodzi o jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie. Z dziurawymi drogami, zamykanymi oddziałami szpitalnym, fatalna i droga komunikacja miejska. Miasto, które przedsiębiorczość wspiera dwoma czynnymi okienkami do obsługi klienta na piętnaście - zaznaczna, chodzi o obsluge zarejestrowanych w Krakowi firm. Czas oczekiwania 3 godziny. A stać trzeba z każdą pierdola.
I co Ty na to?
Jola -rozkręcają się chłopaki całkiem szybko. Świeżynką jest ułaskawienie dzielnych włodarzy CBA za łamanie prawa przy aferze gruntowej i decyzja o ponownym wyborze 5 sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
UsuńA to dopiero kilka dni nowego rozdania politycznego.
Pawle, afery gruntowej nie śledze, za dużo tych afer, ale jeżeli to "naduzycie wladzy" pozwoliło przymknąć paserow państwowych handlujących nie swoim mieniem, pospolitych złodziei, tyle że z namaszczeniem władzy - ja bym im pomnik wystawiła, tym z CBA, CBŚ czy KGB.
Usuńchociaż wiesz, co sądzę o pomnikach.
Co do sedziow: zdanie o polskim wymarze sprawiedliwości mam fatalne. Zamienia złych na gorszych, albo na odwrót nic nie zmieni - nadal będzie to kpina z praworządności.
Pomysł z zamianą miejsc doskonały
OdpowiedzUsuńanitamm - sam bym w takiej sytuacji wyjechał do Rodezji :-D
UsuńObrazek znakomicie oddaje sytuację ;)
OdpowiedzUsuńtez tak uważam, dlatego go zamieściłem :)
UsuńDo Jolanty - mały, niewiele znaczący kraj? To o Czechach? Czy o coś około 40 milionowym narodzie, który jako jedyny w przeszłości zdobył Moskwę i ma potencjał gospodarczy, w ludziach, w naszej zaradności, który trzeba uwolnić. Co do rządów PISu, po rządach PO chyba gorzej być nie może. Mieliśmy już liberalną gospodarkę i wolność - proszę spojrzeć na rankingi np. innowacyjności, jak polecieliśmy w dół. Po o 8 latach tej wolności ja poproszę pisowski zamordyzm ;)
OdpowiedzUsuńOdnośnie czołgów rosyjskich i pocisków, których nie chcą nam sprzedać... kopalnie uranu na Dolnym Śląsku czekają.
W Złotym Stoku podobno można by było wydobywać tyle złota, co w kopalniach w Afryce.
Powoli z tym budowaniem pocisków z uranem - to nie tylko materiał ale i technologia są potrzebne.
UsuńPodobnie jak do bomby atomowej sama ruda uranu to ciut za mało :-D
Z tym Złotym Stokiem to pewnie taka sama legenda miejska, jak złoty pociąg pod Wałbrzychem, ale mogę się mylić. Przeżyłem już nadzieje na "drugi Kuwejt" po Karlinie, ale z głosów ekspertów z tego obszaru wiem ,że to tylko marzenia i chciejstwo, niestety :-(
Ja wiem, za Jagiellonów byliśmy potęga, światowa. Problem w tym, że od jakichś 250 lat nie jesteśmy się w stanie sami obronić. I gdyby nie kaprys pewnego ameykanskiego prezydenta, pewnie nic by z tego nie było. Nieważne ile się ma ludzi. Ukraina jest większa i ludniejsza. I prawdopodobnie Rosja ja rozbierze. Wolałabym nie być następna.
OdpowiedzUsuńCo do rzadow PO: nie wiem, do czego porównujesz wskaźniki, jeżeli do wczesniejszego okresu, przypominam, że po drodze był kryzys. Duży. ŚWIATOWY. Nie kocham PO, uważam, że po wieloma względami zmarnował te 8 lat, ale są zjawiska, na które polski rząd nie ma wpływu. I zaręczam ci, ze może być gorzej, a nawet będzie. Jak się skończy unijna kasa.
Po drugie: ja nie pisze o zamordyzmie, ale o durnym klapanU gębą polityków, który wypowiedzi powinny być wyważone, bo reprezentują ten 40-mln. naród, a czasy nie skłaniają do zbytniego entuzjazmu.
Po drugie: wymiana szefow wszystkich służb w takim momencie nie jest chyba zbyt rozsądnym posunięciem. OK, dobra niech wymieniają, w końcu wygrali wybory, ale cz na pewno to ten czas?
no i co z tym uranem zrobisz?
Pobobno mamy złoty pociąg, gazy łupkowe i gruszki na wierzbie, no i co z tego?
Można poczynania Niemiec interpretować jeszcze na jeden sposób. Wiele wskazuje bowiem na to, że są to objawy słabości i szukania oparcia, nie potęgi. Zważ na to, jak ograniczone są skutki ich nasilonych działań związanych z chęcią pozbycia się migrantów. Do Polski - przykładowo - ma ich przybyć ok 7 tysięcy. Można by zasiedlić nimi większą wieś, co najwyżej. To w istocie tyle, co nic. Niemcy to, nie ma co ukrywać, kraj niezwykłych osiągnięć, wspaniale zorganizowanej gospodarki - na szczeblu politycznym jednakże już dawno utracili zdolności do podejmowania znaczących, odważnych działań. Płyną już głównie z prądem, niezdolni do zdecydowanego działania nawet wtedy, kiedy setki tysięcy ludzi przekraczają ich własną granicę. Jednym z objawów tej słabości jest niemiecka armia, o której pisałeś. Jeszcze nowoczesna i dobrze zorganizowana (brak skutecznej amunicji do Leopardów to tylko bajeczki), kurczy się jednak w sposób zagrażający operacyjności i skuteczności NATO w naszej części Europy.
OdpowiedzUsuńMaćku - co do skuteczności politycznego przywództwa i umiejętności przekonywania do swoich racji Rząd Republiki Federalnej faktycznie sobie nie radzi. Widać to po reakcjach już nie tylko Czech czy Polski. Z rydwanu politycznej poprawności wypięli się Duńczycy i myślą o tym Szwedzi,a to już poważny problem.
UsuńBundeswehra jest słaba, co do amunicji - skorzystałem z opinii któregoś z czasopism militarnych, że pancerz Armaty jest nie do ruszenia innymi pociskami niz te ze zubożonym uranem i że Niemcy jej nie posiadają.
Jednak jaka jest prawda - nie wiem, ale popytam :-D
Słabość Bundeswehry jest bardzo niepokojąca. W przypadku konfliktów na wschodzie było by dobrze móc "oprzeć się" na naszym zachodnim sąsiedzie. Nie ma co jednak liczyć na to, że w razie potrzeby udzieli się nam zza Odry znaczącego wsparcia. Techniki wojskowej jest tam mniej więcej tyle, ile potrzeba do obrony własnego terytorium w mało-skalowym konflikcie zbrojnym. Co do amunicji do Leopardów to byłby zbyt wielki cios dla niemieckiego eksportu, gdyby nie mieli przyzwoitej ;) Warto przeczytać ten artykuł http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art,5,19,9038,wojska-ladowe,czolgi,bezradne-leopardy-2-czyli-w-oparach-dziennikarskich-absurdow. Trochę suchy i techniczny, ale wyjątkowo pouczający.
UsuńMaciek - dzięki wielkie za linka. Czyli czytałem artykuł z "Die Welt" ale opakowany jako opracowanie eksperckie. To co mi wysłałeś, rozjaśniło ni co nieco pod czupryną.
UsuńSłabość Bundeswehry budzi u mnie dwojakie emocje - cieszy, że chłopaki Blitzkriegu nam nie zrobią bo nie mają czym, ale jak drugi sąsiad wejdzie w szkodę ,to się panzer na wsparcie nie pojawi. A i następców Heinza Guderiana próżno szukać w RFN :-(