Miał być sześcioosobowy, pomalowany lakierem bezbarwnym z kompletem sześciu krzeseł w tym samym stylu.
Żeby było widać fakturę drewna, zrobiony z dwóch palet.
Ale chłopcom się spieszyło, bo ich cisnąłem.
Efekt ???
Stół jest z jednej palety, krzeseł mamy cztery zamiast sześciu, a pomalowali wszystko na ...... biało bo nie znaleźli bezbarwnego lakieru.
Na razie mamy przy czym jeść i to jest OK, natomiast chłopaki będą mieli do wykonania kolejny komplet, jak się tylko z innymi problemami ogarną :-)
Nasz stół najbardziej przypomina ten na zdjęciu poniżej
Żeby było widać fakturę drewna, zrobiony z dwóch palet.
Ale chłopcom się spieszyło, bo ich cisnąłem.
Efekt ???
Stół jest z jednej palety, krzeseł mamy cztery zamiast sześciu, a pomalowali wszystko na ...... biało bo nie znaleźli bezbarwnego lakieru.
Na razie mamy przy czym jeść i to jest OK, natomiast chłopaki będą mieli do wykonania kolejny komplet, jak się tylko z innymi problemami ogarną :-)
Nasz stół najbardziej przypomina ten na zdjęciu poniżej
źródło |
Stół całkiem fajny, ale jak ty jadłeś przez ten rok - na stojąco ?
OdpowiedzUsuńSamotny facet, z daleka od żony, pewnie mu się nie chciał gotować w domu to i stół do tej pory nie był mu potrzebny :)
UsuńZ tego co czytałam na blogu, to gotował. Ja bym roku bez obiadów nie przeżyła, muszę chociaż raz dziennie zjeść coś ciepłego
UsuńAnia - Nie w tamtym mieszkaniu mialem cos na ksztalt bufetu z barowymi krzesłami,.a tutaj jadlem w pozycji pollezacej na otomanie a talerz mialem na lawie :-)
UsuńWidać Aniu, że rzetelny czytelnik z Ciebie:-D
Też raz dziennie muszę coś ciepłego skonsumować, bo inaczej nie wyda.
Na szczęście tu jest mnóstwo miejsc, gdzie dają do jedzenia to, co lubię, a czego nie chce mi się gotować (zwłaszcza dla jednej osoby) czyli kuchnia hinduska, pakistańska, libańska etc. I to jeszcze za sensowne pieniądze.
Saril - Tylko ja lubię gotować, więc to nie problem - jestem sam czy nie. Problem tylko w tym, ze samemu gorzej smakuje i często wolałem faktycznie zjeść coś "na mieście" ale w weekendy gotowałem (rownież dla znajomych) :-D
Ładny, chociąz nie to chcieliście :-)
OdpowiedzUsuńI tak będzie taki, jaki zamówłem. Zrobią,żeby nie wiem co, ale zrobią :-D
UsuńTo tak ładnie pracowników do prywatnych zachciewajek wykorzystywać? :>
OdpowiedzUsuńChoć ich tarasowy komplet foteli z palet też bym sobie chętnie zafundowała :)
Korzystam z przywilejów władzy :-D
UsuńA na poważnie to mam na to zgodę swojego Bossa, a chłopakom coś zawsze do kieszeni wpadnie, bo robią to po godzinach :-)
Fajny ten stół! Stół to podstawa jak dla mnie, kiedyś wolałam ławę, teraz preferuję stół, nie tylko do jedzenia, nawet herbi lepiej smakuje, książkę lepiej się czyta, fajniej się rozmawia i... Chyba się starzeję;-
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-) Jola
Możliwe, ze to objawy starości :-P
Usuńbo ja póki co tylko posiłki wolę przy stole spożywać, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość :-)
Ha ha ha żartowałam. Dla mnie to wygoda, choć w swoim życiu zaliczyłam pod/ na/ przy stole nie tylko obiady herbi ksiązki ale też taniec i .... nie tylko taniec. Stół jest dobry na wszystko!.:-) Jola
UsuńJola - jakoś wcale mnie to nie zaskoczyło, znając Twój temperament i charakter :-) Skojarzyło mi się z jedną piosenka :-D
UsuńJak to śpiewała Renata Przemyk:
"Tańczę na stole, kieckę zadzieram
tłukę butelki, depczę szkła
smutni panowie ćwiczą pokera
a ja przed nimi kankana"