Nie jestem samobójcą, więc zacznę do tego, że najbardziej brakuje mi MOJEJ UKOCHANEJ MAŁŻONKI ALEKSANDRY ;)
Poza tym tego, czego tu nie ma.
Jestem wielkim „patriotą kulinarnym” tak więc dań kuchni polskiej czy węgierskiej brak mi bardzo.
Brak polskiego chleba bywa czasem uciążliwy, ponieważ do wyboru mam albo chleb arabski czyli pszenne placki albo pieczywo tostowe w angielskim stylu, którego nie znoszę jak morowej zarazy.
Brakuje mi wędliny, bo tutejsze nie są niestety najwyższych lotów. I nie chodzi o to, że nie zawierają wieprzowinki. Lokalne wędiny, które tu jadłem są jakieś takie niedoprawione i mało zdecydowane w smaku.
Na przykład w Turcji produkują kiełbasę z indyka w oparciu o polski przepis na ”krakowską podsuszaną” Ta turecka "podróbka" naszej rodzimej "Krakowskiej" jest genialna w smaku. Nazywa się bodajże „polska” i droga jest tam jak sto nieszczęść.
Tęsknię za twarogiem (lokalne sery białe w smaku przypominają fetę) i jogurtami smakowymi.
Tu jest tylko jakaś mutacja „Activii” (a ja na szczęście nie mam problemów, które pomaga rozwiązywać) lub wyroby jogurtopodobne z połową tablicy Mendelejewa.
Soki owocowe - te 100% kosztują jakieś abstrakcyjne pieniądze typu 20-25 SAR za litr.
Brak mi wody mineralnej gazowanej w ludzkiej cenie, bo jest albo Perrier albo Sanpellegrino i nie są najtańsze.
Słodyczy - bo tutaj nawet czekolada Cadbury smakuje jakby była wymieszana dodatkowo pół na pół z cukrem (Kinder Bueno również).
Jak pobędę tu dłużej, to i pewne lista się zrobi bardziej kompletna.
W dubaju mamy troche polskich produktow :) nawet kapusta kiszona i ogorki konserwowe mozna znalec. Jednak wedlinki nie ma, to co tutej jest nie da sie jesc...
OdpowiedzUsuńTutaj podobno też są, ale ja jeszcze nie spotkałem. Natomiast jest sporo produktów. np. angielskich z opisami po polsku
UsuńPisalam u siebie na blogu o rzeczach, za ktorymi najbardziej tesknie, m.in znalazly sie w tym zestawieniu pierogi ruskie...
OdpowiedzUsuńTu mnie masz :) Najlepsze, jakie jadłem były w stołówce przyzakładowej w Dębicy. Jak kiedyś tam będziesz, to wejdź do "Stomilanki". Ruskie, że palce lizać :D
UsuńO jakıej Tureckıej kıelbasdıe mowıssz? Pytam bo szukam takıego tutejszego zamıennıka ı bedac tu cszy w turcjı nıe spotkalam sıe jeszczeç Moze pamıetasz nazwe albo fırmew ktora ja porodukuje? gdybym znalazla nawet w Turcjı nıe musıalabym targac pol walızkı kıelbas jak lece z Polskı na Cypr. Ewelına/Ingalıll z tureckıego Cypru.
OdpowiedzUsuńJest produkowana albo w Stambule albo w Adampolu :) Zapytamy naszych koleżanek, które powinny być pomocne w tej kwesti. Ja sam widziłem tą kiełbasę w BIM-ie w Alanya
UsuńWygląda jak podsuszana krakowska