3/09/2013

Spacerkiem po wybrzeżu

Wczoraj wieczorem razem z moim „współspaczem” wybraliśmy się na spacer po Khobar.
Pojechaliśmy nad morze, żeby zapoznać się z atrakcjami, jakie na nadmorskiej, położonej praktycznie w samym centrum miasta, promenadzie czekają na spragnionych wrażeń spacerowiczów.
Generalnie, atrakcje były głównie dla dzieci np. „wesołe miasteczko” .
Jakiś tatuś przybył z całkiem niezłej klasy quadem, zapakowanym do…bagażnika Suburbana XL, żeby jego 12-14 letni synkowie mogli sobie pojeździć po plaży.
Nad samym morzem porozkładane „piknikowo” rodziny. Jedna z nich miała nawet przenośnego grilla.
Czyli nie specjalnie różni się to od „plażowania” na Wisłą  w Warszawie , tylko stroje bardziej …nie plażowe :)
Na koniec miałem ucztę dla oczu – pojawiła się kawalkada Ferrari i Viperów, filmowana przez kolesia siedzącego na masce jadącego za kawalkadą Jeepa Wranglera.
Za nimi „dyskretnie" podążał radiowóz.
Do siedzenia na masce nie mieli żadnych  „ale”.
Po raz kolejny – uważam, że tutejsze „miśki” są cool i nie robią zbyt wielu problemów :D

ps. Na kolację zjedliśmy sandwicza autorskiego pomysłu mojego Współlokatora (link)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych