Jednym z celów naszego wyjazdu do Maroka było obejrzenie ksarów i kazb w tym najbardziej znanego Ajt Bin Haddu, ufortyfikowanej osady, wpisanej w 1987 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Położona w dolinie Ounila osada istniała już w XVI wieku i należała do rodu Haddou. Była też ważnym miastem handlowym na szklaku karawan zmierzających z Marrakeszu do Ouarzazate (Warzazat) i dalej do Timbuktu. Kres jej świetności położyli Francuzi, którzy wybudowali drogę przez położoną na wysokości 2260 m n.p.m. przełęcz Tizi n'Tiszka (najwyższą przełęcz Atlasu Wysokiego)
W Ajt Bin Haddu nadal mieszka kilka rodzin, choć obecnie ksar stanowi już przede wszystkim atrakcję turystyczną. Jest też często wykorzysywany jako plener filmowy. Kręcono tam między innymi sceny do takich filmów jak "Gladiator", "Mumia". "Klejnot Nilu" czy "Książę Persji".
Przemierzając drogi i bezdroża Maroka nie sposób nie fotografować mniej znanych osad, położonych w dolinie rzeki Draâ.
Pisząc o Maroku nie można także pominąć wpływu Almorawidów i Almohadów
dwóch berberskich dynastii panujących w latach 1056-1147 (Almorawidzi) i 1147-1269 (Almohadzi) w północno - zachodniej Afryce i muzułmańskiej części Hiszpanii. Kres dynastii Almohadów połozył sułtan Fezu zajmując w 1269 roku stolicę Almohadów - Marrakesz.
Ajt Bin Haddu |
Ajt Bin Haddu |
Widok z Ajt Bin Haddu |
Ksar na przedgórzu Atlasu |
Ksar na przedgórzu Atlasu |
Kazba Taourit na przedmieściach Ouarzazate (Warzazat) - jedna z największych tego typu budowli w Maroku |
Pisząc o Maroku nie można także pominąć wpływu Almorawidów i Almohadów
dwóch berberskich dynastii panujących w latach 1056-1147 (Almorawidzi) i 1147-1269 (Almohadzi) w północno - zachodniej Afryce i muzułmańskiej części Hiszpanii. Kres dynastii Almohadów połozył sułtan Fezu zajmując w 1269 roku stolicę Almohadów - Marrakesz.
pozostałości twierdzy z czasów Almorawidów |
osada na przedgórzu Atlasu |
No prawdziwe Maroko !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPiękne zdjęcia i kawał wciągającej historii...
OdpowiedzUsuńDzięki za pochlebną opinię :)
UsuńZdjęcia - mojego autorstwa, tekst to w 100% Oli zasługa :)
Przepiękne... i aż przyprawiają o dreszcze.
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że się podoba :)
Usuńps. Tesia wracaj jak najszybciej !
Niecnoto, miałeś wykasować!
UsuńP.S. Już mnie korci, ale jeszcze chociaż parę dni. Jak wrócę, to się tak wykłócę jak nigdy ;-)
Ręka by mi uschła, gdybym Twoje komentarze wykasował :P
UsuńJuż tęsknię za kłótnią z Tobą :D
:-D
Usuńniesamowite widoki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Misiolandii, Miśki w Afryce jeszcze nie były!
To polecam Afrykę Południową serdecznie.
UsuńSzczególnie moje ukochane Western Cap, a Kapsztad to już obowiązkowo :)
zawsze podobały mi się proste formy architektoniczne w surowym krajobrazie :)
OdpowiedzUsuńBo to krajobraz oraz okoliczności i przeznaczenie budynków narzucały formę :D
UsuńMaroko jest na mojej liście miejsc "to go" :)
OdpowiedzUsuńdopisz jeszcze do tej listy Kubę - nie będziesz załować :)
UsuńAtlas w kolorze ognia...:) Przepiękne ujęcia!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie oglądać miejsca, w których kiedyś się było. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń