Ciągnie mnie na starość do szkoły :)
Jakoś, jak byłem młodszy nie odczuwałem takiego pędu do wiedzy, ale teraz bezpiecznie mogłem zajrzeć do mojej Alma Mater.
Po pierwsze – wakacje, po drugie spora część moich Kolegów i Przyjaciół to teraz….. wykładowcy :D
A że mam kilka pomysłów na życie związanych z moją macierzystą branżą, to poszedłem sobie naukową atmosferą pooddychać.
Po korytarzach młodzież jakowaś się kręciła – po lic kolorze domyśliłem się, że są to OMC (o mało co) studenci mojej Szkoły, którzy przybyli na „dogrywki” lub już na testy psychologiczne.
Fajnie jest być już "po", kiedy widzi się takich sympatycznych, lecz ciężko przerażonych młodych ludzi, kiedy witasz się „na misia” z ich „prześladowcami" :D
Być może zdecyduję się wspólnie z dwójką moich Przyjaciół na „wyzwanie Actimela” czyli podejście do doktoratu.
Jeden już jest doktorem ale potrzebuje publikacji do habilitacji, drugi, podobnie jak ja, myśli nad doktoratem, ale we trójkę powinniśmy dać radę, bo pomysł mamy naprawdę pierwszej klasy.
No nic, posiedzę chwilkę w cieniu, to może mi przejdzie :D
Ale jak nie przejdzie, to znowu będę się musiał wziąć za naukę i odmłodzę się troszeczkę :)
Jakoś, jak byłem młodszy nie odczuwałem takiego pędu do wiedzy, ale teraz bezpiecznie mogłem zajrzeć do mojej Alma Mater.
Po pierwsze – wakacje, po drugie spora część moich Kolegów i Przyjaciół to teraz….. wykładowcy :D
A że mam kilka pomysłów na życie związanych z moją macierzystą branżą, to poszedłem sobie naukową atmosferą pooddychać.
Po korytarzach młodzież jakowaś się kręciła – po lic kolorze domyśliłem się, że są to OMC (o mało co) studenci mojej Szkoły, którzy przybyli na „dogrywki” lub już na testy psychologiczne.
Fajnie jest być już "po", kiedy widzi się takich sympatycznych, lecz ciężko przerażonych młodych ludzi, kiedy witasz się „na misia” z ich „prześladowcami" :D
Być może zdecyduję się wspólnie z dwójką moich Przyjaciół na „wyzwanie Actimela” czyli podejście do doktoratu.
Jeden już jest doktorem ale potrzebuje publikacji do habilitacji, drugi, podobnie jak ja, myśli nad doktoratem, ale we trójkę powinniśmy dać radę, bo pomysł mamy naprawdę pierwszej klasy.
No nic, posiedzę chwilkę w cieniu, to może mi przejdzie :D
Ale jak nie przejdzie, to znowu będę się musiał wziąć za naukę i odmłodzę się troszeczkę :)
Szkoła Główna Służby Pożarniczej |
Doktorat to fajna sprawa, powodzenia, grunt to miec rozne cele w zyciu, inaczej jest ono nudne. Moja Mama dopiero w wieku 40 lat zdobyla wyzsze wyksztalcenie, a pozniej zrobila nawet studia podyplomowe i caly czas ja korci zeby studiowac:D A ja jak skoczylam swoje studia to nagle odczulam wielka pustke, ale zeby ja zapelnic to nadal robie projekty, eseje itp dla moich studiujacych znajomych i rodziny;)
OdpowiedzUsuńJa studiowałem dłuuugo i namiętnie na kierunkach humanistycznych. Zyskiem z tego studiowania jest biegła znajomość rosyjskiego i niezgorsza brydża sportowego :)
UsuńSGSP skończyłem dość poźno, pożniej podyplomówka i uzupełniające magisterskie.
Teraz czas na kolejny szczebel (chyba:D)
Szczebel po szczebelku i będzie Pan dr :)
UsuńOby słowa Twe proroczymi były, bo jak "pacze" kto ma magistra, to się wstyd do tego przyznawać, że ja też :(
UsuńKiedyś uczyliśmy się bo tak trzeba, taka kolej rzeczy. Podstawówka, liceum, później oczywistością było, że trzeba zrobić studia (czy faktycznie wszyscy powinni mieć magistra to już inny temat).
OdpowiedzUsuńDopiero później pojawiła się ciekawość i zwyczajna chęć poszerzania kwalifikacji. Podyplomówki (2) kończyłam bo chciałam i teraz kusi mnie żeby znów coś zacząć :)
No i ja tak studiowałem jak trzeba - na historii np. spędziłem 7 lat bohatersko docierając do ...3 roku :D Jednak patrząc na to, komu "dają magistra" (mam roboczą teorię, że dyplomy wyższych uczelni można znaleźć w promocyjnych paczkach chipsów) to trochę wstyd mieć tylko "magazyniera".
UsuńMnie ratuje dyplom inżyniera, bo tu już jednak czegoś wymagają :D
Moim skromnym zdaniem, historii nie powinno się studiować pospiesznie.
UsuńTeż doszedłem do takich wniosków. Jednak Kadra Naukowa miała inne zdanie w tej materii i teraz studia historyczne prowadzę na własną rękę :)
UsuńTak samo będzie i jest w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post !
http://podroze-to-co-kocham.blogspot.com/2013/07/vancouver-i-widoki.html#comment-form
Proszę wejdź będę Ci ogromnie wdzięczna ;D
Polecam się na przyszłośc.
Marysia
Ale te studia, Paweł kończył właśnie w Polsce :)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńIlekroć jestem na Żoliborzu /średnio 10 razy w roku/, przechodzę koło SGSP. Taka zacna i przyjemna szkoła, a wygląda, jak więzienie stanowe ;) Kto zaprojektował takie "paskudztwo"? :)))
Czy mogę wziąć sobie na zawsze to przepiękne logo szkoły?
Pozdrawiam serdecznie.
To wejdź do środka - jest trzeci budynek ZUS-em zwany :)
UsuńTen to dopiero koszmarek :D
Z tego co wiem, to ten budynek od Potockiej to budynke po podstawówce, to wygąda słusznie.
Logo firmowe - korzystaj ku chwale :)