Tankuję przeważnie raz w tygodniu na jednej stacji kiedy wracam z zakupów .
Panowie już mnie znają, więc zawsze przetrą w „Krasuli” szyby, sprawdzą ciśnienie w oponach i zawsze jakiegoś „tipsa” dostają.
Dziś trafiłem na porę modlitwy i miałem perspektywę oczekiwana ponad 40 min.
Ale „moja” obsługa kazała mi chwilkę zaczekać.
Po włączeniu pompy błyskawicznie zatankowali „Krasulę” do pełna i przeprosili, że nic więcej dla mnie nie zrobią, bo nie wolno i jakby ich na tym ktoś „przyuważył” to by zapłacili potężną karę.
Tego typu teksty (zresztą w pełni prawdziwe, jeżeli chodzi o konsekwencje) są z reguły wstępem do oczekiwania specjalnej gratyfikacji.
Byłem na to przygotowany, ale wolę dać kilka SAR więcej niż stać w upale tyle czasu.
To przygotowałem „dychę” ponad rachunek.
I co ???
I się zdziwiłem.
Bo goście się prawie na mnie obrazili.
Powiedzieli, że zawsze jestem dla nich miły, uprzejmy i zawsze coś im daję do ręki to się chcieli odwdzięczyć.
To niesamowite, że naprawdę biedni ludzie, bo zarabiają tutaj grosze zaryzykowali baaardzo wysoką karę tylko dlatego, że chcieli mi zrobić przyjemność.
Panowie już mnie znają, więc zawsze przetrą w „Krasuli” szyby, sprawdzą ciśnienie w oponach i zawsze jakiegoś „tipsa” dostają.
Dziś trafiłem na porę modlitwy i miałem perspektywę oczekiwana ponad 40 min.
Ale „moja” obsługa kazała mi chwilkę zaczekać.
Po włączeniu pompy błyskawicznie zatankowali „Krasulę” do pełna i przeprosili, że nic więcej dla mnie nie zrobią, bo nie wolno i jakby ich na tym ktoś „przyuważył” to by zapłacili potężną karę.
Tego typu teksty (zresztą w pełni prawdziwe, jeżeli chodzi o konsekwencje) są z reguły wstępem do oczekiwania specjalnej gratyfikacji.
Byłem na to przygotowany, ale wolę dać kilka SAR więcej niż stać w upale tyle czasu.
To przygotowałem „dychę” ponad rachunek.
I co ???
I się zdziwiłem.
Bo goście się prawie na mnie obrazili.
Powiedzieli, że zawsze jestem dla nich miły, uprzejmy i zawsze coś im daję do ręki to się chcieli odwdzięczyć.
To niesamowite, że naprawdę biedni ludzie, bo zarabiają tutaj grosze zaryzykowali baaardzo wysoką karę tylko dlatego, że chcieli mi zrobić przyjemność.
Źródło |
ekhm... wyjątek potwierdzający regułę. Ja się nauczyłem - tankuj jak otwarte, nie ryzykuj...
OdpowiedzUsuńBTW. pozdrowienia z Khobar... spędziłem dziś rano prawie 15 minut gapiąc się na różnego rodzaju czerwone światło na prostej drodze, której przejście piechotą zajęło by mi pewnie mnie czasu - Ramadan się skończył, czas oczekiwania na zmianę świateł wzrósł z 40 do 180 sekund per światła (jakiś cyrk)!
I nawet się nie odezwałeś ???
UsuńNo wiesz co :(
Co do stacji - wjechałem i bym czekał, bo już mnie KSA nauczyło cierpliwości na hard level :D
Bo Panowie Policjanci wrócili z urlopów i się wykazują pracowitością :D
Miły gest wykonany w ramach sympatii dla miłego stałego klienta :)))
OdpowiedzUsuńPS. Ostatnio przegrzebałam Wasz blog wzdłuż i wszerz, ale wzrok już nie ten i nie mogłam znaleźć tego, czego szukałam. Jak się nazywa ten super-hiper antyperspirant, który wytrzymuje wysokie temperatury?
Dezodorant nazywa się Super Deo Dezodorant w sztyfcie firmy Reutter.
UsuńJest też drugi - Crystal - Body Deodorant Stick - dostępny także w kulce
Dziękuję bardzo! :)
UsuńNie ma za co :)
UsuńMy kupowaliśmy w Rossmanie. Cristal w kamieniu jest bezzapachowy, natomiast w kulce ma dwa warianty - z zapachem owoców granatu lub rumianku z zieloną herbatą.
Te w kamieniu są znacznie bardziej wydajne
No i bardzo z ich strony ryzykowny. Kary za takie wykroczenia potrafią być bardzo dotkliwe
Usuńto faktycznie miło z ich strony :)
OdpowiedzUsuńPrawda, zaoszczędzili mi czekania w prawie 50 stopniowym upale.
UsuńPrzywróciłeś mi wiarę w ludzi.
OdpowiedzUsuńDaria
Takie gesty są tutaj częściej spotykane niż u nas, niestety.
UsuńDlatego mimo wielu nedogodności, jakie tutaj występują z punktu widzenia Europejczyka wolę być tutaj niż gdzie indziej :)
Czy ja mogę prosić o opis hipotetycznego dnia roboczego w KSA z uwzględnieniem typowych przerw (modlitwa, upał, lunch, godziny pracy).
OdpowiedzUsuńMarku to temat na osobnego posta, postaram się go napisać w najbliższym czasie.
UsuńPS. Wybierasz się do Arabii Saudyjskiej, czy chcesz to gdzieś opublikować ?
Czy interesuje Cię jakaś konkretna branża ? Poza godzinami modlitw, godziny pracy różnią się w zależności od sektora gospodarki i tego kto jest właścicielem (państwo, prywatny sektor saudyjski, firmy z udziałem kapitału zagranicznego)
Pytanie czysto teoretyczne. Nie wybieram się, nie zamierzam publikować, nie zbieram materiałów.
OdpowiedzUsuńKto i za co płaci? Czy czas modlitw, to czas urzędowo płatny? Jak rozliczana jest przerwa na upał. Co ekspaci mogą robić w czasie modlitw? Ciekawe zagadnienia w kontekście efektywności i elastyczności czasu pracy.
Jutro będzie. Mam nadzieję, że zaspokoi Twoją ciekawość :)
UsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńProszę uprzejmościowo :)
Usuń