Ola, jak zauważyliście zasmakowała w produktach indyjskich.
Ostatnio zażyczyła sobie oleju kokosowego, a mnie udało się z tego zadania wywiązać.
Nabyłem oleje zarówno jadalne jak i upiększające włosy także byłem z siebie niezmiernie dumny.
Dziś wywiało mnie na weekendowe zakupy do LuLu i powędrowałem to stoiska z olejami w poszukiwaniu czegoś egzotycznego.
I znalazłem olej sezamowy, który podobno ma (jak to zwykle przy zakupach bywa :D) moc niezmiernie ważnych dla zdrowia składników (tak wynikało z wypowiedzi Pana Sprzedawcy).
Profilaktycznie wziąłem dwie małe butelki oleju „wyłącznie na export” i zobaczymy, jak to zostanie ocenione przez Szacowną Małżonkę Mą Aleksandrę.
Mam ktoś jakieś własne doświadczenia z tym wynalazkiem ?
Ostatnio zażyczyła sobie oleju kokosowego, a mnie udało się z tego zadania wywiązać.
Nabyłem oleje zarówno jadalne jak i upiększające włosy także byłem z siebie niezmiernie dumny.
Dziś wywiało mnie na weekendowe zakupy do LuLu i powędrowałem to stoiska z olejami w poszukiwaniu czegoś egzotycznego.
I znalazłem olej sezamowy, który podobno ma (jak to zwykle przy zakupach bywa :D) moc niezmiernie ważnych dla zdrowia składników (tak wynikało z wypowiedzi Pana Sprzedawcy).
Profilaktycznie wziąłem dwie małe butelki oleju „wyłącznie na export” i zobaczymy, jak to zostanie ocenione przez Szacowną Małżonkę Mą Aleksandrę.
Mam ktoś jakieś własne doświadczenia z tym wynalazkiem ?
źródło |
Myślałam kiedyś o tym oleju, ale doczytałam, że jest on raczej przeznaczony dla włosów niezbyt zniszczonych, a moje były wtedy dość mocno popalone prostownicą ;/
OdpowiedzUsuńAle jeżeli Małżonka Twa Aleksandra nie męczyła tak włosów jak ja to powinien sprawdzić się całkiem nieźle :)
Ale ten jest do jedzenia :)
UsuńZnaczy się - do sałatek i innych takich.
Kokosowy jest do włosów i do jedzenia
Każdy olej można nałożyć na włosy ;) dodajemy żółtko i mamy kurację na łamliwe włoski.
Usuńpozdrawiam,
Gosia.
No proszę :) Silnikowy też ? :D Tylko troszkę capić będzie :D
UsuńManiakom motoryzacyjnym przeszkadzać nie powinno, także można zastosować.
- "Poproszę "Castrol" i 10 jaj"
Wiedziałam, że o nim napiszesz;p
UsuńGosia.
Gosia - a to co, zły ten "Castrol" ?
UsuńDo Jeepa używałem i był OK, to może i do włosków się nada :D
Pozdrawiam serdecznie :D
Na pewno dobry na włosy na klacie ;) będą lśniące;p
UsuńGosia
To też dodajemy jajka czy na samym oleju też się wybłyszczą ? :D
UsuńDodaj jaja, usmażone na castrolu;p
UsuńGosia.
OK, zlecenie przyjęte
UsuńOlej sezamowy nadaje sie do smazenia i duszenia, glownie warzyw. Przy duszeniu warzyw olej sezamowy dodac prawie na koniec duszenia aby pozostal wyrazny jego zapach i smak.
OdpowiedzUsuńSwietna jest salatka ze swiezych ogorkow, pokrojonych w slupki i kawalkow meduzy, wszystko pokapane tym olejem i dobrze wymieszane. Smacznego!
Mari
Rany koguta - meduzy ? To może być wyzwanie, żeby Olę do zjedzenia tego namówić.
UsuńTo jak to jest - można smażyć, czy nie można ? Inni twierdzą,że absolutnie nie można :( Już głupi się od tego robię (jakbym kiedyś mądry był ;-D)
Oczywiscie ze mozna smazyc. Nawet tenpure smaza na tym oleju jesli ma byc w wydaniu luksusowym. Tyle, ze troche drogo wychodzi.
UsuńMari
Mozesz smialo polecic swojej zonie np. smazone tofu na tym oleju, niebo w gebie!
UsuńMari
No proszę i jak tu wierzyć "Internetom" które twierdzą, że smażyć nie wolno :) dzięki za wyjąsnienia i proszę o pełny przepis na tofu smażone (jakieś dodatki itp.)
UsuńPozdrawiam :)
Prosze bardzo: (na tofu) 400 g tofu, 100 g pomidorkow koktajlovych,4 lyzki sosu teriyaki, 1 lyzka oleju sezamowego, pieprz.
UsuńNa salatke z glonow morskich: 200 g glonow /przepis jest na swieze glony!!!/, 2 lyzki soku z limonki, 1 lyzka oleju sezamowego.
Tofu posmarowac olejem sezamowym i obsmazyc na bardzo goracej patelni lub na grillu z obu stron. Pokroic w kostke, wlozyc do miski, dodac sos teriyaki i wymieszac.
Glony wyplukac w zimnej wodzie aby sie pozbyc nadmiaru soli, odcedzic.
Dodac olej sezamowy i sok z limonki, wymieszac.
Salatke i tofu rozdzielic na porcje, kazda udekorowac pomidorkami pokrojonymi w cwiertki. Gotowe!
Pozdrawiam Mari
Mari- jeżeli pozwolisz- Twój przepis trafi na blog kulinarny :)
UsuńTak czytam o tym olejowaniu włosów i czytam, a sama wciąż się nie mogę zdecydować. Na razie ograniczam się do smarowania ich wódą... tfu! wodą. Konkretnie to brzozową. Jeszcze nie wypadły, czyli działa ;)))
OdpowiedzUsuńWoda brzozowa to akurat znany w pewnych kręgach smakołyk :) Także może mieć również zastosowanie wewnętrzne:)
UsuńZnowu się wtrącę - przepraszam;p
Usuńpolecam olejować włosy olejem kokosowym. Mam pięć włosów w siedmiu rzędach, hehe, a ten olej naprawdę je ratuje.
pozdrawiam,
Gosia.
Kokosowy spożywamy i olejujemy :P
UsuńUwaga, olej sezamowy to jedno z bardziej uczulających świństw. Nie wiem, jak to możliwe, ale uczuliłam się przez niego na sezam.
OdpowiedzUsuńOK, to Ola bedzie używac ostrożnie, bo ma jakieś problemy alergiczne. Dzięki za info :)
Usuń