6/15/2014

Arabia Saudyjska członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Inspekcji Pracy

3 czerwca 2014 Arabia Saudyjska oficjalnie dołączyła do Międzynarodowego Stowarzyszenia Inspekcji Pracy (IALI)
W oświadczeniu do Saudyjskiej Agencji Prasowej (SPA), Abdullah Abu Thunyan, podsekretarz d/s. inspekcji i rozwoju środowiska pracy w Ministerstwie Pracy, powiedział, że członkostwo Arabii Saudyjskiej w IALI umożliwi podniesienie standardów i efektywności kontroli warunków pracy przy wykorzystaniu doświadczeń i rozwiązań wypracowanych przez tą organizację.

Takie posuniecie daje w końcu jakieś szanse na precyzyjniejsze umocowania prawne i lepszą kontrolę państwa nad standardami bezpieczeństwa pracowników.
Jeżeli nie będzie to tylko krótkotrwały zapał może to bardzo pozytywnie wpłynąć na standardy pracy i jakąś zmianę mentalności pracodawców prywatnych, bo obecnie standardy BHP zależą tylko i wyłącznie od wymogów klienta.

7 komentarzy:

  1. To chyba bardzo dobra wiadomość dla ciebie czyż nie?Oby faktycznie nie był to tylko zbyt szybko rozdmuchany słomiany zapał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia - jak zobaczę pierwszego inspektora tej organizacji na jakiekolwiek budowie i zobaczę raport to uwierzę, że to nie tylko decyzja na poziomie rządowym tylko realna zmiana w podejściu. Bo żadna organizacja od Układu Warszawskiego po UNICEF nie zmiani mentalności ludzi bez głębszego zaangażowania.

      Usuń
    2. To też właśnie przyszło mi do głowy niestety:(

      Usuń
  2. Eh... a ciekawe kiedy ktos bedzie probowal zrobic cokolwiek z tym:
    http://ndie.pl/niemiecki-ratownik-medyczny-w-arabii-saudyjskiej-sluchaj-twoje-dziecko-umiera/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futrzak- myślisz, że to tylko tutaj ? Na naszym, krajowym podwórku zamiast leczyć dziecko "klasycznie" to pojechali do "Bożego człowieka" i się dziecku zmarło.
      Idiotów nie brakuje pod żadną szerokością i długością geograficzną.

      Usuń
    2. Wiem, ze to nie tylko tu, bo idiotow nie brak. Niemniej, w tym kraju ow idiotyzm ma wsparcie obyczaju i religii na skale spoleczna - i to jest tragedia.
      W takim USA, jak swiadkowie Jehowy odmowili transfuzji krwi dziecku i dziecko zmarlo, to poszli do pierdla i nikt nie mial watpliwosci.
      A w KSA czy ktos ponosi jakies konsekwencje jak umrze kobieta z powodu zablokowania pomocy bo "nie byla odpowiednio odziana"? Nie.
      I to jest ta roznica niestety :-/

      Usuń
    3. Futrzaku - zgoda - u Amishy jest tak samo.
      Ale jest szansa w młodym pokoleniu, że ten sposób myślenia odejdzie do lamusa.
      Mamy kolegów Saudi - pobożnych muzułmanów.
      Nie piją, chodzą się modlić, ale to po drodze na siłownię :-)
      Muzyki sluchaja euroamerykańskiej, kobiety są dla nich normalnymi partnerami do rozmowy.
      Jeden i drugi nie nosi thoba, bo niewygodnie.
      Abdella jest podziargany, tak jak nasi Angole.
      I tacy ludzie jak oni oraz ci Saudi, którzy nagrali piosenkę "Don;t women, don't drive" stanowią o przyszłości Królestwa.

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych