Chwilowo mam dość współczesnych poważnych tematów, więc pozwolicie, że zajmę
się problemami równie poważnymi, tyle że prehistorycznymi.
"Kanadyjscy paleontolodzy na wyspie Ellesmere, leżącej daleko za Kołem Polarnym, odkryli szczątki jednogarbnego wielbłąda dromadera, który zdaniem uczonych, żył tam 3,5 miliona lat temu. Możliwe, że stamtąd jego potomkowie rozeszli się po całej planecie.
Przodkowie wielbłądów wśród lodów i chłodu nigdy nie żyli. Teraz jest to surowa Arktyka, a wówczas panował tam raczej klimat umiarkowany. Rosły tam lasy liściaste. Ochłodzenie, które stworzyło współczesne warunki tej strefy nadeszło miliony lat później. Dinozaury pod koniec kredy także pojawiły się w arktycznych szerokościach geograficznych i spędziły tam pewien czas. A kiedy następowała noc polarna, migrowały. To samo dotyczy także przodków wielbłądów. Spędzały one tam polarny dzień, a potem powracały na południe."
Tyle przekopiowałem z artykułu, do którego link umieszczam
poniżej.
Wynika z tego niezbicie, że moja obecność w klimacie
chyba dla żartu nazwanym umiarkowanym, bo mimo końca maja marznę w Polsce jak
cholera, nie jest przypadkowa.
Jestem po prostu potomkiem wielbłądów leniwych lub
optymistycznych.
Leniwych, bo już się im dalej kopytkować nie chciało i
uznały, że jakoś to będzie.
Albo nadmiernie optymistycznych, które doszły do radosnego
wniosku, że kiedyś qrva musi przestać padać z nieba to białe gówno i wszystko
wróci do normy :-D
A ja przez to cierpię :-(
źródło |
źródło |
źródło |
Ale ta Twoja rodzina piękna!! Jesteś pewien, że jakieś więzy Was łączą bo one takie piękne to owłosienie/ofutrzenie mają ?? :D :p
OdpowiedzUsuńIwona
Wiem, że piękna. Futra mam mniej i dlatego tak cholernie marznę :-P
UsuńSzczerze mówiąc spodziewałam się trochę, że po łbie dostanę za ten komentarz ...uff upiekło się
UsuńAleż majestatycznie wyszli ci twoi przodkowie :D
OdpowiedzUsuńshariankoweleben.wordpress.com
Shariana- no pewnie, a mnie po nich to wszystko pozostało :-D
Usuń