7/07/2015

Kraje zagrożone atakiem terrorystycznym wg brytyjskiego Min. Spraw Zagranicznych

Tekst pochodzi z Wirtualnej Polski

Brytyjskie MSZ ostrzega – najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego

Zagrożenie terroryzmem wg brytyjskiego MSZ (fot. infografika.wp.pl/Marta Sitkiewicz)

Ostatnie tygodnie przyniosły liczne zamachy terrorystyczne na terenie Europy i w turystycznych krajach Afryki. W związku z rozpoczęciem sezonu urlopowego brytyjskie MSZ przygotowało więc dla swoich obywateli zestawienie najbardziej zagrożonych terroryzmem krajów. Wiele pozycji zadziwia. Porównaliśmy więc ostrzeżenia Ministerstw Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii i Polski.

Wielka Brytania
Każdego roku Wyspy Brytyjskie są odwiedzane przez miliony turystów. Brytyjskie MSZ szansę ataku terrorystycznego na terenie Zjednoczonego Królestwa określa według pięciostopniowej skali. W tej chwili poziom zagrożenia ustalony został na poziomie severe (poważny), czyli atak jest wysoce prawdopodobny. Natomiast wg polskiego MSZ sytuacja w Wielkiej Brytanii nie wymaga wystosowania żadnego ostrzeżenia (stan: brak ostrzeżenia dla tego kraju).

Francja
Ten kraj, zwłaszcza Paryż i Lazurowe Wybrzeże, jest jedną z popularniejszych destynacji turystycznych w Europie. MSZ Wielkiej Brytanii również w przypadku Francji zagrożenie terroryzmem określa na najwyższym poziomie. Ataki mogą być masowe. W związku z licznymi groźbami kierowanymi pod adresem Francji przez ugrupowania islamskie oraz interwencją militarną Francuzów przeciwko ISIS, również tamtejszy rząd zaleca wzmożoną czujność i dodatkowe środki ostrożności. Nasze MSZ nie odnotowuje żadnego niebezpieczeństwa (stan: brak ostrzeżenia dla tego kraju).

Hiszpania
Również najpopularniejszy turystyczny kraj Półwyspu Iberyjskiego zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii jest narażony na najwyższe niebezpieczeństwo ze strony terrorystów. Ich zdaniem ataki mogą być masowe, również w miejscach popularnych wśród turystów. Zaleca się zachowanie ostrożności i podporządkowanie się zaleceniom lokalnych władz. Jednocześnie ministerstwo zaznacza, że spadło zagrożenie ze strony baskijskiej organizacji ETA – ostatni atak z jej strony miał miejsce w 2009 r. Podobnie jak w przypadku Francji czy Wielkiej Brytanii brak ostrzeżeń ze strony polskiego MSZ (stan: brak ostrzeżenia dla tego kraju).

Rosja
Największy kraj Eurazji zdaniem brytyjskiego MSZ także jest zagrożony atakami terrorystycznymi. Zaleca się szczególną ostrożność w miejscach publicznych, gdzie są duże skupiska ludzi oraz w środkach transportu publicznego. Do tej pory zamachy były skierowane w infrastrukturę transportową. Kolejne mogą nastąpić w dowolnym miejscu w Rosji i mieć charakter masowy. Polski MSZ nie informuje o jakimkolwiek zagrożeniu na terenie tego państwa (stan: brak ostrzeżenia dla tego kraju).

Belgia
Ostatnim europejskim krajem z najwyższym stopniem zagrożenia jest Belgia. Brytyjczycy ostrzegają przed możliwością masowych ataków, zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej, na dworcach i w miejscach chętnie odwiedzanych przez osoby z zagranicy. Szczególnie narażone są także wszystkie budynki będące siedzibami międzynarodowych instytucji UE i NATO czy ambasad. Według naszego MSZ nie ma zagrożenia również w Belgii (stan: brak ostrzeżenia dla tego kraju).

Poza Europą warto również zauważyć najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego w krajach atrakcyjnych i popularnych wśród turystów. Tu opinie Ministerstw Spraw Zagranicznych Polski i Wielkiej Brytanii są bardziej zgodne.

Turcja
Brytyjczycy cały kraj ujęli jako zagrożony terroryzmem, zwłaszcza miejsca popularne wśród obcokrajowców. Natomiast Polacy jedynie ostrzegają przed podróżą do Turcji. Nasze MSZ "stanowczo zaleca obywatelom polskim powstrzymanie się od podróży w regiony niebezpieczne - na pogranicze turecko-syryjskie, turecko-irackie oraz w inne rejony południowo-wschodniej Turcji".

Tunezja
W sprawie Tunezji stanowiska ministerstw w obu krajach są zbieżne – Brytyjczycy mówią o najwyższym zagrożeniu, z możliwością porwań, a my zalecamy: „Nie podróżuj”. Możliwe są kolejne ataki, również w kurortach, przygotowane przez pojedyncze osoby inspirowane przez grupy terrorystyczne. Polskie MSZ "ze względu na potencjalny wzrost ich aktywności w Tunezji, co niesie ze sobą zagrożenie zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, odradza wyjazdów do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba. Zdecydowanie odradza się również wyjazdy na tereny przygraniczne z Libią i Algierią, szczególnie do gubernatorstw Beja, Jendouba, Le Kef i Kasserine".

Egipt
Również Egipt jest destynacją, co do której nie ma wątpliwości – jest tu duże zagrożenie terrorystyczne i ostrzeżenie brzmi „Nie podróżuj”. Wg MSZ Wielkiej Brytanii zamachowcy planują dalsze ataki, które będą miały charakter masowy i nastąpią bez ostrzeżenia. Mogą dotknąć również obcokrajowców. Nie można wykluczyć także porwań, zwłaszcza na obszarach pustynnych. "Ze względu na zaostrzenie sytuacji w regionie, potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych i zagrożenie zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, również Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP zaleca powstrzymanie się od podróży do tego kraju, w tym także do kurortów położonych nad Morzem Czerwonym".

Maroko
W postrzeganym jako dość bezpieczna arabska destynacja Maroko, zdaniem brytyjskiego MSZ, zagrożenie terroryzmem jest na średnim poziomie (general threat), co oznacza że ataki są możliwe, również w miejscach atrakcyjnych dla obcokrajowców. MSZ RP ostrzega natomiast przed podróżą. "Sytuacja bezpieczeństwa w Maroku nie uległa zasadniczej zmianie, nadal jest to kraj przyjazny turystom, w którym jednak nie można wykluczyć zagrożenia zamachem i akcjami terrorystycznymi. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy w przygraniczne regiony Maroka (zwłaszcza na Saharę oraz tereny graniczące z Mauretanią i Algierią), zaleca zachowanie wzmożonej ostrożności podczas pobytu w większych aglomeracjach miejskich i skupiskach turystycznych oraz unikanie wszelkich zgromadzeń w miejscach publicznych."

Tajlandia
Ten azjatycki raj, tak popularny zarówno wśród Brytyjczyków, jak i Polaków, zdaniem MSZ z Wysp Brytyjskich również jest narażony na wysokie ryzyko wystąpienia ataków terrorystycznych. Dotychczasowe ataki bombowe odbywały się w miejscach popularnych wśród turystów i obcokrajowców. Ostatni miał miejsce w lutym br. na stacji kolejki w Bangkoku. Polski MSZ zaleca natomiast zachowanie zwykłej ostrożności. Informuje jedynie, "że z dniem 1 kwietnia 2015 r. został zniesiony na terenie całej Tajlandii stan wojenny. Osobom przebywającym w Tajlandii zaleca się bieżące, uważne śledzenie informacji i doniesień mediów o stanie bezpieczeństwa, stosowanie się do zaleceń przedstawicieli biur podróży, władz lokalnych i służb porządkowych a także śledzenie bieżących komunikatów MSZ."

Ukraina
Jedynym krajem, co do którego to polskie władze mają więcej zastrzeżeń niż brytyjskie, jest Ukraina. Naszego wschodniego sąsiada MSZ Wielkiej Brytanii sklasyfikował jako kraj o średnim zagrożeniu terrorystycznym, szczególny nacisk kładąc na obszary wschodnie i południe kraju. Natomiast polskie MSZ zaleca „Nie podróżuj”. Informuje, że "w związku z nieprzewidywalnością dalszego rozwoju sytuacji bezpieczeństwa na części terytorium Ukrainy tj. w Autonomicznej Republice Krymu oraz mieście Sewastopol, wzywa się obywateli polskich przebywających na Półwyspie Krymskim do opuszczenia tego obszaru. Podobne zalecenie dotyczy obwodów donieckiego i ługańskiego. MSZ prosi o niepodejmowanie pod żadnym pozorem podróży na ich teren. Jednocześnie podtrzymuje wcześniejsze apele o unikanie podróży do obwodów charkowskiego, dniepropietrowskiego i zaporoskiego, jeżeli nie są one konieczne."

4 komentarze:

  1. Zagrożenie terrorystyczne na Słowacji? ;) Oj Ci Brytyjczycy, zbyt dużo Monty Pythona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy sie brytolom znudza wyspy to zaczna wysadzac na slowacje

      E (K....r)

      Usuń
  2. Ale jesteśmy przynajmnej w reszcie zieloną wyspą! xD

    OdpowiedzUsuń
  3. W Europie robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Szkoda tylko, że już mam bilety do Londynu i planuję Paryż. Swoją drogą nie wiedziałam o zagrożeniu w Belgii, ani w Hiszpanii. Mieszkałam przez pół roku w Hiszpanii i teraz wróciłam i nie było ostrzeżenia o zagrożeniu.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych