11/20/2015

Atak na hotel w Mali czyli źle się dzieje w państwie francuskim

Jak podają media zbrojna grupa zaatakowała hotel Radisson w Bamako, stolicy Mali.
Na razie wiadomo tylko tyle, że zginęło tam co najmniej dziewięć osób a w środku znajdują się delegacje wojskowych z kilku państw.
Wygląda na to, że Al-Kaida Islamskiego Maghrebu, Ruch na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej i Ansar ad-Din, którym armia francuska popędziła kota w Azawadzie chce wziąć odwet. Jest też inna opcja - ktoś inny próbuje do czegoś Francuzów przekonać lub od czegoś odwieść.
Swoją drogą to ciekawi mnie dlaczego akurat Francja została wzięta na celownik. Dotychczasowe zaangażowanie Francji w walce z islamistami było, umówmy się, raczej symboliczne.

źródło

2 komentarze:

  1. W mojej opinii ISIS było stworzone przez służby i ciągle jest ich narzędziem. Gdyby tak nie było to ISIS juz by nie istniało. Ze swojej perspektywy jednak nie jestem w stanie dostrzec interesów które dzieją się pod przykryciem.
    Z doniesień czytałem że w tym hotelu znajdował się w tym czasie najbogatszy człowiek w Afryce i jeden z najbogatszych na świecie.
    I chociaż nic nie usprawiedliwia czynów ISIS to trzeba przyznać że od pokoleń byli oni świadkami i przedmiotem gwałtów, grabieży, morderstw i obojętności całego świata. I to też trudno mi usprawiedliwić. I myślę że dzisiaj powstańców Warszawy tez nazwano by terrorystami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczepan - trudno się nie zgodzić z Twoją opinią. Przy wydatkach na zwalczanie terroryzmu rzędu ok 100 mld.$ to Daesh powinno zostać wciągnięte nosem po dwóch tygodniach, a tak się nie dzieje. Ergo - ktoś lub ktosie mają w tym biznes. Dodatkowo taką samą opinię słyszałem od moich bliskich znajomych z Syrii, także coś jest na rzeczy.

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych