5/16/2014

Korespondencja wewnnętrzna- czyli mam sposób na inteligentnych inaczej

Ostatnimi czasy otrzymuję coraz więcej maili  z rożnych działów, które są napisane po arabsku.
Owszem, mogę poprosić Hafiza o tłumaczenie, ale w końcu nie tym się ma zajmować.
To wymyśliłem - zupełnie naturalny dla mojego pokrętnego umysłu - użyję mądrego słowa - koncept.
Otóż wszystkim tym geniuszom odpisuję po polsku :-)
I czekam  na reakcjję.
Reakcje są dwojakie - albo do kolesia dociera w czym rzecz i wysyła wersję angielską, albo...    nie ma żadnej odpowiedzi ani innej reakcji.
Wtedy czuję się całkowicie zwolniony z obowiązku odniesienia się w jakikolwiek sposób do otrzymanego maila :-)
Genialna metoda na ułatwienie sobie życia  i ograniczenia liczby spamu typu korporacyjnego, do którego teoretycznie przynajmniej - powinienem mieć jakikolwiek stosunek - oprócz "defaultowego", którego sami się pewnie domyślacie :-D

17 komentarzy:

  1. Kurcze, że też sama na to nie wpadłam :)
    Od poniedziałku zacznę stosować u nas, bo mamy sporo maili po niemiecku, choć wszyscy wiedzą, że w firmie językiem do korespondencji jest angielski. Pomysł moim zdaniem miałeś rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania- jak nie da się czegoś załatwić "siłom fizycznom" to trzeba "godnościom łosobistom" :-D

      Usuń
  2. Dobre! :) Ja mam mnóstwo maili od np. włoskich organizacji młodzieżowych, które wysyłają maile po włosku, szukając do projektów partnera z Polski lub Turcji... Wypróbuję ten sposób :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak trzymaj, może i w Twoim przypadku przyniesie oczekiwany efekt:-)

      Usuń
  3. Ja i moj kolega arab, ktory ma dziewczyne polke , uzywamy j.polskiego jako szyfru w mailach i na firmowym komunikatorze, np jak chcemy podzielic sie jakas ploteczka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre, ale pamiętaj o Wujku Google :-) Czyli szyfrujcie głębiej :-)

      Usuń
  4. Jak ja kocham maile z serii CC/BCC wysyłane bez sensu, na wszelki wypadek, przy okazji, "żeby wiedział", itp.
    BTW. Czy Twoja firma ma jakiś regulamin, ustalenia odnośnie języka domyślnego w komunikacji wewnętrznej?
    Równie dobrze możesz sobie na szybko w guglu zrobić tłumaczenie na cyrilicę. Zawsze to nowy alfabet dla czytającego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je uwielbiam. Miłośników RWD (czyli ratuj własną dupę) w dużych firmach zawsze jest spora ilość. Firma nie ma takowego regulaminu, bo w konsekwencji saudyzacji musiałby to być arabski :-( Ja wychodzę z założenia,że jak ktoś ma do mnie interes, to niech pisze w języku zrozumiałym. Rosyjski znam nie najgorzej, to faktycznie do wyjątkowo opornych typów będę wysyłał maile w języku Puszkina :-)

      Usuń
  5. Dla mnie rewelacja!
    U mnie niestety wszystko po ang:):)
    Ale jak sie komus cos wrzuci po hiszpanskiemu to mam jak znalazl, dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  6. w mojej firmie z kolei Ukraińcy myślą, że ruski jest językiem urzędowym wszędzie gdzie oni przebywają. Stosuję podobną metodę na polaka ;) czyli zaczynam nawijać po polsku to nagle zdziwieni i nie rozumieją. I standardowy ich tekst "przecież znasz ruski"
    Paulina K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni powinni nauczyć się polskiego
      Z rosyjskim niech przybastują
      Chyba że Putin in ma za mało w dupke wstawił :)
      Marek

      Usuń
    2. Tiaaaa, i tu dochodzimy do sedna problemu państwa ukraińskiego. Pośród moich ukraińskich znajomych znam może pięć osób, które na co dzień i w domu posługują się ukraińskim. A z tych mieszkających na Krymie - to może dwóch w ogóle zna ten język

      Usuń
  7. Też tak bym zrobiła. Genialna zagrywka! :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze zrobiłeś !!! :)
    Może zorganizuj lekcje polskiego żeby sie trochę poduczyli
    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lekcje polskiego w saudyjskiej firmie, gdzie w całym holdingu pracuje dwóch Europejczyków bym raczej nie liczył

      Usuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych